mennica Ujazdów,bardzo ładny stan :1

mam słabość do tej odmiany dużej głowy króla, więc nabyłem dwie drogą kupna :D
a monetka CASIM jest w 100% oryginalna. L64W z hkpl w napisie otokowym jest już podrabiany (info z bardzo wiarygodnego źródła).

ładne! Szkoda, że bez patynki... (jak dla mnie) no ale swoją wartość numizmatyczną mają :) i większą dla kolekcjonera :1 :)

czy to jest pojedynczy przypadek fałszowania odmiany, żeby zamieszać w różnorodności odmian? eh dobrze, że chociaż już ustalone że to tylko fals...

sama odmiana L64W z hkpl w napisie otokowym jest jak najbardziej oryginalna i jako taka była produktem mennicy wileńskiej (naliczyłem jak dotąd trzy kombinacje stempla). chodziło mi o to, że znaleźli się za wschodnią granicą ludzie, którzy podrabiali tą odmianę (na białorusi czy litwie odmiana z hkpl w otoku jest bardzo wysoko cenionym rarytasem).

piękna patynka będzie na tych monetkach za jakieś dwa latka :D

A mnie cały czas nurtuje pytanie dlaczego L60 ze Ślepowronem to taka rzadkość,a L61 już nie.
Jeśli chodzi o kierownictwo nad skarbem Polski i Litwy,to sytuacja w roku 1660 i 1661 była taka sama.
Skarbem Polski kierował /1658-68/Podskarbi Wielki koronny Jan Jakub Krasiński pieczętujący się herbem Ślepowron, a administratorem skarbu Litwy był Adam Sakowicz/1659-62/w zastępstwie Gosiewskiego pieczętujący się herbem Korwin.Do tej pory tłumaczono obecność Ślepowrona na emisji litewskiej 1661,tym,że za część produkcji szelągów odpowiadał Krasiński i stąd jego herb.I teraz pytania;Krasiński odpowiadał za część produkcji w 1661,a w 1660 nie?A może w związku z trudnościami w odróżnieniu herbów nikt do tej pory nie zwrócił na różnice herbów uwagi?A może jeszcze inna przyczyna,że do tej pory L60 opisywano tylko z herbem Korwin?

Moje super nowe nabytki :D

Noooo,rzeczywiście :1 Szczególnie ten solidvsek,ale i litewskiej nic nie brakuje.gratulacje :)

Litwie brakuje X w REX, a solidvsek POLO !!!!!!!!!! pierwsza notowana już w wielkiej księdze boratynek. Pozdrawiam.

Nie zwróciłem uwagi :( mam 2 sztuki,ale z POL.A ta wielka księga boratynek to co?

Księga kolegi heniek 151 :lol:

Cekin - Piękne monetki! Gratulacje! :D księga to zapewne ale dopiero będzie. Ty mówisz "o kilku" stronach, które udostępnił heniek151 z każdego rocznika dla nas- niewielkich boratynkowiczów :)

Heniek151 - to bardzo ciekawe, co piszesz. Czyli ktoś wyłącznie ( i z zamiarem) na stronę zagraniczną stworzył nowy egzemplarz monety (który pojawił się tam powiedzmy kilka lat temu). A w obiegu u sąsiadów dużo ich występuje, orientujesz się może?

u sąsiadów L64W z hkpl w otoku występuje u nich tak często jak u nas :D czyli prawie w ogóle.

A kto tak ustalił ze Krasiński za część odpowiadał ?

Jestem autorem artykułu w którym opisałem całe te procesy zidentyfikowałem Korwina i przypisałem go Sakowiczowi, który w 1659 r. otrzymał stanowisko na podstawie ustawy sejmowej ! W materiale źródłowym nie ma żadnych informacji o zaburzeniu pracy tej osoby na tym stanowisku- a po 2 jest tak mało informacji ze nie można przesadzać wielu spraw.

Z. Kiełb, Do kogo należał herb Korwin znajdujący się na szelągach litewskich Jana Kazimierza Wazy, „Biuletyn Numizmatyczny”, 2007, nr 3, s. 191-198.

Rozmawiałem z Heniem nie jeden raz - częstotliwość numizmatów z 1660-1661 r. z Ślepowronem na Litewskich boratynkach jest dosyć mała i dla mnie to właśnie nie potwierdza zmian na urzędzie - w kwestii odpowiedzialności za sprawy monetarne nad produkcją szelągów litewskich. Monety koronne i litewskie powstawały w tym samym zakładzie ujazdowskim wykonywali je ci sami fachowcy... przy takiej produkcji tych monet jak widać nie sposób wypatrzeć było wszystkie błędy... i pomylić małego Korwina ze Ślepowronem tez było łatwo na bazie rycia stempli...

Zbyt mała ilość tych monet jest aby przesądzić na dzień dzisiejszy bez wzmianek źródłowych aby Krasiński przejął odpowiedzialność nad produkcją tych monet tym bardziej że nie ma takowych w jego obfitym biogramie

ps. Mam nadzieję że w 2014 r. doprowadzę do wydania książki wówczas zobaczycie ile dotychczas braków i dziwactw w temacie heraldycznym na monetach i liczmanach było w latach 1479-1707, a ile było przez naukę przemilczanych...

No i pięknie.Kolejna mała boratynkowa tajemnica rozwikłana dzięki wiedzy Fenixa57.Dziekuję :)

Polecam się na przyszłość i mam nadzieje że jak będzie książka o tym temacie heraldycznym to dla wielu osób bezie bardzo pomocna a i powiem już ze kilka osób zainteresowanych tym moim tematem rozpoczęło budowanie kolekcji pod katem tych herbów :)