Teraz jest wtorek, 7 października 2025, 06:52

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 14:05 
Offline
Specjalista - recykling podwodny
Specjalista - recykling podwodny

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 20:30
Posty: 203
Ciąg dalszy...

1. W tej kasetce były dokumenty i 20gr - okolice Ożarowa Mazowieckiego.
2. Młotek z Utraty - Pruszków.
3. Sztućce i miarka miejsce jw
4. Maszynka do włosów jw
5. Wiertarka jw
6. Kawałek szyny chyba z Utraty ale nie z Pruszkowa.
7. Jeden średnio-dobrych połowów.
8. Co się dzieje z liną przy -15 stopniach. Proszę zwrócić uwagę na bluzę + sweterek. Czasem żeby zrobiło się cieplej trzeba... wejść do wody.
9. Takie oczka wodne potrafią nieźle zaskoczyć.
10. Najgorsze w łowieniu na mrozie jest to... że się nie da łowić czasem :lol:


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 14:11 
Offline
Specjalista - recykling podwodny
Specjalista - recykling podwodny

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 20:30
Posty: 203
cd

1. Takie strumyki też potrafią bardzo zaskoczyć.
2. Jeśli tak wygląda magnes po pierwszym rzucie wiadomo że mniej jak pół tony nie będzie.
3. A tak wygląda próbne nurkowanie z podglądem o którym pisałem wcześniej :D

To wszystkie ciekawsze zdjęcia. Wieczorem kolega ma mi jeszcze podesłać kilka - jak coś będzie ciekawego to wrzucę.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 14:28 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): niedziela, 26 marca 2006, 10:19
Posty: 381
Lokalizacja: Kraków
jeszcze jedna uwaga - chyba znacznie prościej by było wozić urobek wózkiem takim jak "żuliki" często wożą towar - coś w tym stylu (tylko z otwartym tyłem by łatwiej ładować):

[ img ]

Bo jednak takim co Wy - kupę obciążenia przenosi się na kręgosłup i łapy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 14:36 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 1 marca 2014, 09:11
Posty: 1533
tomasir napisał(a):
jeszcze jedna uwaga - chyba znacznie prościej by było wozić urobek wózkiem takim jak "żuliki" często wożą towar - coś w tym stylu (tylko z otwartym tyłem by łatwiej ładować): .

oni tez zarabiali jak i Ty, i nie jest powiedziane że na gorzałę, znam paru złomiarzy i są całkiem normalnymi ludżmi i tez jeżdżą takimi wózkami, czasami i mi coś podrzucą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 14:42 
Offline
Specjalista - recykling podwodny
Specjalista - recykling podwodny

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 20:30
Posty: 203
tomasir napisał(a):
jeszcze jedna uwaga - chyba znacznie prościej by było wozić urobek wózkiem takim jak "żuliki" często wożą towar - coś w tym stylu (tylko z otwartym tyłem by łatwiej ładować):

[ img ]

Bo jednak takim co Wy - kupę obciążenia przenosi się na kręgosłup i łapy.


Zaczynaliśmy identycznym wózkiem tylko na kółkach rowerowych.
Wady:
- jest za ciężki
- zajmuje dużo miejsca na pace
- jak przejeżdża się nim przez rzekę to nurt chce go porwać przez duże boczne powierzchnie
- u nas szprychy wyłamało na nierównościach pierwszego dnia, gdyby tu były koła od komara to znowu masa byłaby jeszcze większa

Jest dobry na równy teren i drobny złom. My łowimy głównie gruby którego mała ilość jest już ciężka więc wystarczy mały a mocny wózek. Idealny byłby taki jak mieliśmy tylko z 4 kółkami i dyszlem jakimś. Poza tym naszego często używaliśmy jako dźwigni i idealnie nabierało się kawałki szyn

A obciążenie na kręgosłup i łapy reguluje się pochyleniem go zależnie od ładunku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 14:51 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): niedziela, 26 marca 2006, 10:19
Posty: 381
Lokalizacja: Kraków
darekoli napisał(a):
tomasir napisał(a):
jeszcze jedna uwaga - chyba znacznie prościej by było wozić urobek wózkiem takim jak "żuliki" często wożą towar - coś w tym stylu (tylko z otwartym tyłem by łatwiej ładować): .

oni tez zarabiali jak i Ty, i nie jest powiedziane że na gorzałę, znam paru złomiarzy i są całkiem normalnymi ludżmi i tez jeżdżą takimi wózkami, czasami i mi coś podrzucą.



Przecież ani pół złego słowa nie napisałem o nich, nawet ich nazwę podałem w cudzysłowiu by było wiadome o jakim typie wózka mówię. Nie ma potrzeby doszukiwać się drugiego dna w czyimś poście. Tak długo jak ktoś zarabia uczciwie - tak długo mam do takiej osoby szacunek, nie ważne czy to prezes czy zwykły pracownik pracujący siłą swych rąk.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 15:02 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 1 marca 2014, 09:11
Posty: 1533
sorry, być może ja to źle zrozumiałem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 17:01 
Offline
Specjalista - recykling podwodny
Specjalista - recykling podwodny

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 20:30
Posty: 203
Ostatnie fotki jakie mam wrzucam już bez opisu widać co na nich jest :)

Oczywiście wszystko co niezgodne z prawem wróciło do wody.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 18:00 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): środa, 6 marca 2013, 21:45
Posty: 358
Ostatnia fotka to rama WSK M06B3 :) Jeszcze z tego by coś zbudował :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 18:04 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): czwartek, 4 marca 2010, 19:50
Posty: 2212
Lokalizacja: laski,piaski i karaski
ufok,podziwiam Twoje wyczyny i gdyby nie słaba kondycja,związana z moim wiekiem,to ruszłbym w twoje ślady-nie dla kasy a dla przygody.Jeszcze raz-podziwiam i pozdrawiam a tak nawiasem-wróżę Ci,wielką karierę w życiu zawodowym.Powodzenia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 21:52 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): niedziela, 9 stycznia 2005, 17:27
Posty: 1706
Lokalizacja: Bikini Dolne
Masz skilla kolego :)
Widać, że jesteś inteligentnym gościem i dobrze uderzasz w bajerę
Pewnie dlatego udało ci się w miarę bezproblemowo ciągnąc ten biznes
Ja tez mam trochę pytań:)
Dużo koloru było, miedź, mosiądz?
Były problemy z oddawaniem kolejówki?SOK Cię później nie odwiedzała?
Zawsze brałeś kwity?
Miejscowi Cię nie gonili?Kłusownicy?
pozdrawiam i mam nadzieję że wrócisz do biznesu,pewnie skupy płaczą za Tobą :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 22:12 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): poniedziałek, 30 września 2013, 15:05
Posty: 325
Lokalizacja: lubelskie
Chcecie wierzcie, chcecie nie wierzcie ...właśnie kupiłem neodyma :D I tak był w planie a temat ufoka tylko przyśpieszył decyzję :) ...oczywiście w pierwszy wolny dzień robimy z bratem wypad na jakiś okoliczny, mam nadzieję nieprzeszukany, most :)

Kolego ufok podziwiam za wytrwałość, perfekcyjne notatki, planowanie, dokumentacje i ciekawą historię którą się z nami podzieliłeś. Zazdroszczę nie tylko tego ile zarobiłeś ale samej przygody :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 22:27 
Offline
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): czwartek, 1 września 2011, 21:44
Posty: 184
Lokalizacja: Grajewo
jak zobaczyłem Grajewo nie zakreskowane pomyślałem że coś zostawiliście mi w okolicy,ale się rozczarowałem :) . szkoda że jak byłeś w okolicach nie wiedziałem o Twoich działaniach, mam skup złomu i na pewno byśmy se pogadali i z ceną też by nie było problemu, he


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 23:15 
Offline
Specjalista - recykling podwodny
Specjalista - recykling podwodny

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 20:30
Posty: 203
monty napisał(a):
Dużo koloru było, miedź, mosiądz?
Były problemy z oddawaniem kolejówki?SOK Cię później nie odwiedzała?
Zawsze brałeś kwity?
Miejscowi Cię nie gonili?Kłusownicy?
pozdrawiam i mam nadzieję że wrócisz do biznesu,pewnie skupy płaczą za Tobą :D


No magnes koloru nie ciągnie, ale trafiały się wirniki od silników, agregaty od lodówek (i to całkiem sporo), cylindry od komara czy tam jawki , nawet odkurzacz. Raz znalazłem ponad 20kg kawał blachy ołowianej.

O problemach z oddawaniem już pisałem wcześniej. SOK spotkałem w sumie 3 razy. Raz w Kutnie o czym pisałem wcześniej, drugi raz popatrzyli na nas z mostu i nawet na dzień dobry nie odpowiedzieli - po prostu sobie poszli, trzeci raz wyciągali nas z błota transporterem syncro z podwójną kabiną hehe. Odwiedzać to SOK mnie nie odwiedzał. Chociaż zaprzyjaźniony właściciel skupu powiedział nam że w trakcie kontroli policji i SOKu przyczepili się do złomu który mu daliśmy. Powiedzieli że jakby nas spotkali wtedy z tym złomem na skupie to byłoby cienko. Nie przejąłem się tym zbytnio.

Kwity brałem jak dawali. Jak nie to nie - nie były mi do niczego potrzebne.

Z miejscowymi zero problemów. Kłusownicy też nie. Czasem jakiś wędkarz coś pod nosem mruczał ale przynosiło się takiemu złowione "akcesoria wędkarskie" to potem jeszcze pokazywał gdzie widział złom :lol:

Wrócić nie wrócę na pewno. Przerzuciłem się na wykrywacz, sprzedałem dostawczaka i kupiłem niedawno AT PRO.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak to zarabialiśmy na zlomingu.
PostNapisane: wtorek, 23 września 2014, 23:31 
Offline
Specjalista - recykling podwodny
Specjalista - recykling podwodny

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 20:30
Posty: 203
szydlos napisał(a):
jak zobaczyłem Grajewo nie zakreskowane pomyślałem że coś zostawiliście mi w okolicy,ale się rozczarowałem :) . szkoda że jak byłeś w okolicach nie wiedziałem o Twoich działaniach, mam skup złomu i na pewno byśmy se pogadali i z ceną też by nie było problemu, he


Powiem że okolice Grajewa były już bardzo mocno przeczesane. Na 100% ktoś tam był z magiem i wybrał wszystko bardzo dokładnie.



Poza tym jestem mile zaskoczony z pozytywną reakcją wszystkich na moją działalność. Trochę bałem się zamieścić wątek i byłem prawie pewien że znajdzie się kilka osób które napiszą coś w stylu "brzydziłbym się brać to do auta" albo "jedni wolą zbierać denary inni wyciągać złom z błota".
Dziękuję wszystkim za przychylne komentarze. Pokazałem je żonie, która była główną sprawczynią przerwania procederu bo "co ludzie powiedzą". A tu się okazuje że ludzie jednak coś innego mówią niż jej się wydawało i teraz jest jej chyba trochę głupio. Ja znowu z sentymentem wspominam tą działalność i jak sobie teraz to wszystko przypomniałem oglądając stare zdjęcia to łezka się w oku zakręciła, że to już nie wróci :cry:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL