Dyskusja zmierza w kierunku gazów pieprzowych, ale nie o to tutaj chodzi.
Przede wszystkim chodzi o najważniejsze atuty tego typu broni -
mocny huk i
możliwość wystrzeliwania rac. Czyli odstraszanie agresywnej zwierzyny, informowanie o swoim położeniu, czy po prostu wzywanie pomocy.
Naboje gazowe do hukowców to sprawa drugorzędna - bardzo niewielu może ich używać. Wspomniałem o nich jako ciekawostka.
jankos napisał(a):
Skuteczność tego typu nabojów jest żadna.
Skuteczność zależy od rodzaju broni/naboju i warunków atmosferycznych - można się skutecznie obronić, albo samemu sobie zaszkodzić :D Po prostu trzeba wiedzieć kiedy można użyć, a kiedy nie :)
https://youtu.be/LwF1rjk5vk0https://youtu.be/lwGmg6nR0Wcjankos napisał(a):
Posiadałem (legalnie) broń gazową w latach 90-tych i zdecydowanie nie polecam
Oczywiście, jeśli ktoś nie utrzymuje pozwolenia uzyskanego w latach 90-tych, nie ma najmniejszego sensu o nie występować.
mundurek napisał(a):
Ogólnie noszenie klamki na wykopkach to przypałowa sprawa
Jeśli nosi się w sposób ukryty "gazówkę" którą ma się legalnie, czy tak samo bezpozwoleniowego hukowca, to nie za bardzo wiem co w tym jest takiego przypałowego. Skoro zgodnie z prawem można nosić nawet w środkach komunikacji miejskiej.
mundurek napisał(a):
oki wściekła zwierzyna , bezpańskie psy .... ale ile takich przypadków się zdarza ???
Byłem tego samego zdania, do czasu aż taki przypadek mi się zdarzył...
mundurek napisał(a):
prędzej nas straż leśna pogoni niż wyleniały dingo :P
Straży Leśnej nigdy nie spotkałem, natomiast przegonił mnie agresywny dzik. Gdyby jednak ruszył do ataku, nie sądzę by psikanie gazem cokolwiek dało :D