Teraz jest wtorek, 29 lipca 2025, 19:50

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 14:34 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 12:02
Posty: 42
Roz 4.

Dzwoni telefon i dzwon, myślę wstać czy nie wstać, ale dzwoni nadal, podnoszę rękę naciskam słuchawkę
-ubieraj się jedziemy kopać
-Gdzie?
-ubieraj się za 5 minut będę
(nie wyspany nie przytomny ,hmm ok jak kopać to wstaje, myślę sobie powoli przecież ja jeszcze nie spałem, )
zaścielam łózko z powrotem, powolnymi ruchami się ubieram, zerkam na zegar 7 wstawiam wodę, czajnik pełen odlewam tyle co na filiżankę. ubieram koszulkę, spodnie, szukam rękawiczek tak są w kieszeni bocznej spodni, sprawdzam wykrywalne- znów stare ścierwa nie naładowane, na szybkiego odpalam bc na max wkładam cztery wymęczone sztuki, w tym samym czasie woda zaczęła wrzeć, zalewam łyżeczkę czarnej, jedna cukru, i na kibel
dzwoni słyszę , dzwoni, dzwoni, wychodzę myje ręce,ubieram skarpetki buty, biorę w rękę wykrywkę otwieram drzwi,jeszcze przystaje na chwile jak zawsze wychodząc to robię, kładę wykrywke na klatce schodowej nie zamykając dziw wracam się do mieszkania sprawdzić gaz, patrze po kontach, zabieram ze stołu kluczyki wszystko ok, ale nie- zapomniałem kodaków, odpinam szybkimi ruchami wkładam do koszyczka,biorę telefon idąc gaszę jeszcze światło w łazience.
Stoi samochód, patrze pełen, myślę 3 wykrywacze 4 kolesi no ciekawie, wkładam do bagażnika wyrywkę, wracam się do swojego otwieram biorę sapę nakolannik zamykam.
W samochodzie tłoczno głośno i odór alkoholu śmiechy Hi hy, pytam
-Jaki cel?
-zobaczysz, odpowiada pan A
-ok
jedziemy, jedziemy jakieś dobre 35 km,głośno i nakopcone jak w taniej knajpie z piwem, szturcha mnie pan C
-wiesz jedziemy na zajeb..ą miejscówkę
-co wychodzi?
-człowieku bagnety , Hełmy, inne ............
odwracam głowę w stronę szyby,(-będziecie mieli hełmy i bagnety o 5 rano Puk PUk)
Przekręcam głowę w stronę C.
-Przecież mówiłem ze tego nie wykopuje !
-Nie martw się Tomasz, nie bądź , bagnetów się boisz.
-Nie o to chodzi
-A o co?
-Bohatera można strugać jak grasz w pokera, albo na rybach, ale nie na wykopkach.
-Tomasz przestań , R weź polej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 14:36 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 12:02
Posty: 42
C>D>N.......


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 15:38 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 12:02
Posty: 42
Po 5 minutach podjeżdżamy pod las
- A... to tu?
-tak tak to właśnie w tym lesie
-A.. zajedź w tą wnękę ze by nie było widać samochodu
Patrze wielki krzyż i tablica upamiętniająca jakąś bitwę.
-Ku...a przecież tu nie można,
-Tomasz każdy kopie w takich miejscach, ale nikt się do tego nie przyznaje
-Jak to ?
-No właśnie Tomasz 90% kopaczy właśnie w takich miejscach kopie,ale się do tego nie przyznaje,zęby coś znaleźć trzeba troszeczkę nagiąć to i owo.
-Hmmmm... patrze na wykrywalne w otwartym bagażniku, szkoda by było.......
Zakładam nakolannik saperka i w las, pełno dołów nie pozakopywanych pytam A.... dziki ?
-co ty Tomasz, nie pozasypywane dołki przez innych kopiących.
Szliśmy jakiś kilometr lasem, słyszę
-C... to tu będzie ok, same dęby stare
Odpalamy wyrywki i w drogę, nie wiem ile kopałem, myślami gdzie indziej,(dlaczego mi to znów zrobiłaś przecież cie tak kochałem,jak mogłaś,może to źle to.....)
-TOOOOOMASZZZZZZZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!>>>>>>.......
-Toooo....z...........................
odwarcam sie, nikogo nie ma, jakiś wyrąb polany w lesie, wszyscy gdzieś zniknęli.
-Wołam Aaaaaa..........kkkkkk.... gdzzzziiiiii......eeeee jeeeee.....steeeee.....sss...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 16:00 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 12:02
Posty: 42
CDN......


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 16:41 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 12:02
Posty: 42
Widzę z daleka A...,
Podchodzę do niego,co jest?
-45 minut cie szukamy po tym lesie, gdzie byłeś
-jak to?
-No przecież nawet się jeszcze się nie rozeznałem w terenie.
-Tomek jesteśmy już tu 1h30 minut, spadamy nic tu nie ma,jedziemy dalej

Wsiadamy do samochodu, towarzystwo już nie takie wesołe,(myślę półtorej godziny, jakoś dziwnie mówi)C.. mówi Do A.. stan pod sklepem jak zobaczysz.
Zajeżdżamy pod jakiś sklepik, C.. pyta Tomasz piwko, odpowiadam, nie nie, weź mi mirinde w puszcze. ok
zakupy zrobione więc w drogę, znów wesoło hi hy, znowu narajane jak u starego mordziastego na melinie.
Po 30 minutach odwracam głowę w stronę szyby, rozglądam się patrzę gdzie ja jestem, nie znam miejscowości, pytam A...
-Gdzie jesteśmy?
-Nie wiem
-jak to nie wiesz?
-No nie wiem, nawigacja padła, jechałem jakimiś wioskami i się trochę pogubiłem,ale nie martw się kogoś sie zaraz zapytam
Jedziemy jedziemy, przytulony do szyby błądząc wzrokiem a myślami gdzieś daleko...
-Krzyczę stój !!!!!
A.. po hamulcach.
-Co się stało
-Zobacz,kapliczka
wszyscy wzrok na poletko na którym na środku stała kapliczka,
A.. zaparkował na poboczu podeszliśmy wszyscy pod tą kapliczkę, nie byłoby nic dziwnego w tej kapliczce jak nie napis i data 17xx i to że stała na środku pola, nie na skrzyżowaniu dróg jak to mają miejsce przeważnie.
Mowie wsiadamy i pokręcimy się trochę samochodem,w razie czego zawrócimy pod tą kapliczkę. Więc tak zrobiliśmy, wsiedliśmy,
Jedziemy jakimiś wąskimi drużkami zero zabudowań, kręte alejki jakieś stawiki przydrożne, nagle naszym oczom ukazał się.....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 19:44 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2014, 21:24
Posty: 670
silent_hill, to jest fikcja czy prawda? Jak fikcja, to napisz że znaleźliście pod tą kapliczką orty Sasa i złotówki SAPa - będę miał miłe sny dzisiaj! :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 20:01 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): niedziela, 13 listopada 2011, 20:03
Posty: 1802
silent_hill napisał(a):
Roz 4.

Ja się tak tylko zastanawiam co z resztą rozdziałów ? :666 Speszyliście kolegę i teraz nikt się nie dowie co się nagle oczom ukazało :hahaha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 20:55 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): sobota, 15 grudnia 2012, 15:58
Posty: 42
Fajne .. pisz jestem ciekaw co będzie dalej, ale wróć na ziemię bo rzeczywiście trochę odjechałeś ... :h :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 22:44 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 12:02
Posty: 42
Był spękany i zniszczony, podparty na czterech wielkich filarach,obłożony z czterech stron rusztowaniami,Okna miał w stylu gotyckim z witrażami , odcięty ogrodzeniem.
UUU....
-Wbijamy mówi pan A..
-przecież jest ogrodzony
-No to co,przecież nikogo nie widać
-jak nas złapią?
-kto nas złapie?
Obejdźmy go najpierw do okola, ty A.. prze parkuj samochód wy wybijać z punta, pan E.. otwiera bagażnik, mówię czekaj, niech prze parkuje najpierw.
A.. prze parkował, my w tym czasie oglądaliśmy konstrukcje z za ogrodzenia. Mówię wchodzimy w las i szukamy obok. A.. warkną na mnie niczym Niedźwiedź ,
-co ty Tomasz taki jesteś.
-Jaki, to nie legalne
-Daj spokój mówi pan a i wyjmuje piszczałki,nielegalne jest jak cie ochroniarz w biedronce obszukuje.. odpowiada pod nosem.
-nie zamykaj bagażnika mówię i samochodu
-spojrzał tylko na mnie, o nic nie pytał i tak też zrobił

Las był mieszany trochę wiązów, dębów i bardzo wysokie świerki na oko wysokość 8 piętrowca,
myślę sobie (stare), baaa...o stare. pnącza jeżyn chaszcze gęste, odpalamy wykrywki, no i szukamy nagle jest sygnał pocharpliwy, mówię chłopaki coś mam ,próbuje namierzyć a to w prawo a to w lewo macham macham myśle szpada bo długie, po chwili coraz dłuższe i dłuższe mówię działo chłopaki mam działo, albo armatę,
macham dalej i dalej mówię co jest , wbijam szpadel i beec. dźwięk się odbił chłopaki na mnie ja na nich,
odgarniamy chaszcze iście ściółkę a tu nagle naszym oczom ukazują się tory.
Tory kolejowe. w tym czasie wyrywka mi pada jak martwa, mówię ale lipa rozładowane aku. chłopaki widząc tory w środku lasu to ich uradowanie na twarzy.
-hmmm. to co ja idę do samochodu mam poszukanie.
a.. mówi wbijamy za płot tam musi coś być, czekam w samochodzie odpowiadam
Tak naprawdę nie zależało mi na kopaniu byłem załamany jak i od dłuższego czasu,kopałem bo kopałem, bez emocji, myślami gdzie indziej.
idę przez las, idę wyrywka w lewym ręku wraz z saperką, prawą ręką odgarniałem co rusz pajęczyny oplatające moją twarz, no i jest widzę zielony cztero drzwiowy, podchodzę jestem już jakiś metr od niego a tu nagle słyszę głoś.. Dzień dobry..
staje wmurowany jak słup.........


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 23:07 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): czwartek, 18 kwietnia 2013, 12:02
Posty: 42
C>D>N......


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 23:39 
Offline
Sierżant
Sierżant

Dołączył(a): piątek, 10 kwietnia 2015, 12:27
Posty: 68
Dawaj dalej tą opowieść :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: piątek, 11 grudnia 2015, 23:53 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 11 stycznia 2015, 12:01
Posty: 244
Obstawiam że to jego żona razem z trzema facetami w białych kitlach i trzymają taki jeszcze większy kitel z takimi bardzo długimi rękawami . A może taki quiz zrobimy co będzie dalej bo się robi nudno ? :D Autor i tak nie zważa na komentarze :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2015, 00:17 
Offline
Sierżant
Sierżant

Dołączył(a): piątek, 10 kwietnia 2015, 12:27
Posty: 68
Bardzo mnie zaciekawiły opowieści nie zwykłej treści. Normalnie jak pod namiotem przy ognisku za dawnych lat.
Czekam na C.D.N.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2015, 00:36 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 4 listopada 2008, 13:19
Posty: 1051
Lokalizacja: Szczecin
To jest druga część Nocy Patagonów, tylko więcej emocji w tym wszystkim, realizmu i trochę dłuższe już się robi :) I póki co za darmochę więc proszę o grzeczność w stosunku do autora :luv


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Historia prawdziwa.
PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2015, 01:08 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2012, 22:42
Posty: 3924
Lokalizacja: Górny Śląsk

Ostrzeżenia: 1
...przeczytałem i jestem za :1

...ciekawy wizualnie zapis tekstu, bardzo dobrze się czyta, a stylistyka wręcz odpowiednia do treści :1

...palenie rozbudza wrażliwość i percepcję, więc pal i pisz dalej. :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL