Pułkownik L napisał(a):
A od jakiego czasu kol.śmiga z 350 tką?,to podstawowe pytanie,w ATku płacisz za wodoodporność,kwestia zauroczenia może być do momentu zniechęcenia się nowym zbyt skomplikowanym modelem,nie żebym sugerował pomroczność umysłu ale warto czasem poczuć na własnej skórze ze sprzętem którego się już niby zna jakie niespodzianki może nam przynieść różne położenie znajdki itp.,pierwsze kroki są najważniejsze by potem wiedzieć jaki wybrać model który jest najbardziej wskazany do naszego widzimisię,ważne jest co kolega najlepiej by widział w swoich zbiorach bo można bez mrugnięcia okiem polecić coś z 5 kHz lub 20 kHz a efekt będzie zupełnie odwrotny niż założenie,pzdr. ;)
350-tka była kupiona na próbę(oczywiscie moja próbe :lol: )-nie chciałem kupować "taniosci"aby sie z góry nie zniechęcić.Nie chodze długo-ok.4-5 miesiecy-najpierw brałem sprzet od kolegi,pózniej kupiłem(2 miesiace temu) swoj wykrywacz.Nauczyłem sie chodzic z nim juz na słuch-chodzę praktycznie codziennie po 4-6 godzin.Czego chce szukać-wszystkiego,gdzie chcę chodzic a nawet po rzece.Kwestia wodoodporności jest dla mnie ważna bo zdarza sie chodzic gdy mży a i akweny wodne sa tez w poblizu i mysle tam tez zajrzeć.Dla mnie na dzień dzisiejszy najwazniejsza jest zabawa,uwielbiam przyrode a tak to chodzic "bezczynnie" po lesie jakoś mi nie pod chodziło.Kupujac xpointera nie wziałem pod uwage ,że bedzie tak wzbudzał 350-tke a ponoć przy Atku nie ma tego problemu,mam tez dogadana dobra cene na niego.Kurde troche mnie zbiliscie z tropu bo...byłem prawie juz przekonany do Atka.Musze dobrze to przemysleć.
Ps.Znalazłem juz troche monet,troche militariów........adrenalina jest w tej zabawie a zawsze ja lubiłem :lol: