belhior napisał(a):
Piszesz w "cywilizowanym kraju", a sam stawiasz rolnika i poszukiwacza POLSKIEGO po za cywilizacją.
Bo oczywiści Ci angielscy są po uniwersytetach - wszyscy
:? Co ty pleciesz?
Napisałem:1/specjalista ma się pytać rolnika po zawodówce i poszukiwacza czy im wycena odpowiada? :lol: :1
2/zaraz by się zaczęło;co to za specjalista-się nie zna,dostał w łapę i zaniżył wycenę.Takie to nasze :h
To znaczy,ze rolnik może mieć wyższe wykształcenie, zna się na uprawie ziemi,a na wycenie zabytków to nie specjalnie.Poszukiwacz podobnie.
No,ale co ja plotę :idea Przecież w naszym kraju wszyscy znają się na wszystkim i jakiś specjalista nie będzie nam tu głupot opowiadał.My wiemy,że to co znależliśmy jest warte tysiąc,sto tysięcy,milion,a co tam miliard :hahaha :hahaha :hahaha.
I dlatego drogie dzieci prawa angielskiego u nas nie będzie.Nie po to uczyliśmy Francuzów posługiwać się widelcem,żeby nam Anglik prawo ustanawiał :D
Czyli Twoja była zawodowa misja nauczyciela poniosła klęskę? Wypuściliscie z szkół samych baranów co nie udźwigną tego co angielscy absolwenci, którzy w większości nie mają pojęcia z czego sie robi frytki?
To już chyba jakaś teoria spiskowa, która ma za zadanie w kółko powtarzać Polakom, że sami nie potrafią myśleć i trzeba to robić za nich.