Stare spectrum xlt by też wystarczyło ;].
Może ktoś się trafi i będzie chętny do testowania.

Może być bez złotka , Saper przejdź się po plaży od Pana Arka to kawałek.
Chodzi na reakcję na piasku morskim czy będzie dyskoteka i skaczące id , ogólnie czy da się chodzić po prostu, bliżej słonej plaży.

Jak coś to mam MXT Pro gotowy do testów - sam jestem ciekawy wyników.
A jestem z Gdyni - plaża niedaleko

Oj a ja ze Śląska :), byłem ostatnio tam na plaży.
Na niskich częstotliwościach da się w wodnistym pisaku działać, ale wymaga to nieco doświadczenia.

Możesz to określić precyzyjniej?

MXT w surfie będzie trochę reagował na grunt (nawet przy TRACK=SALT) ale da się szukać :)

T.

Ejj, no nie aż tak precyzyjnie. :P

Hmm wysoka częstotliwośc jest bardziej podatna na słoną wodę i daje sygnały, niższa jest lepsza, warto samemu obrać najlepszy dla siebie program. Dla samej wody dał bym połowe czułości i program Coin, ale w All metal, a tylko dał tony z innym dzwiękiem na żelazo. Jeżeli będzie ok czułość w górę
Na bank bym zrobił test a nie szedł na ślepo, zabrał bym sobie kawałek jakiegoś złotego kolczyka i to był był wyznacznik by sprzet był na tyle czuły i zarazem stabilny by w tej wodzie dało rady odszukać taki sygnał.
Ale na suchej plaży, Ło Panie to już All na max i jazda za mikro łańcuszkami :D

Nic dodać nic ujać. Piasek morski przewodzi prąd elektryczny więc wtórne pole magnetyczne będzie miało większą wartość dla wyższej częstotlwiości niż niższej, czyli sygnał odpowiedzi też będzie większy.

Aczkolwiek ciekawe jak A71 będzie sobie radził w surfie bo w piaseczku to wiadomo :)

T.

Może pytanie z innej beczki.Jakie częstotliwości pracy wykrywacza zalecacie do poszukiwania monet,zarówno tych małych jaki i dużych.Pytanie kieruję do doświadczonych "drobnicowców":).

Temat wątku testy i ustawienia Altera - trzymamy się tematu bo takie ogólne pytania to nam wątek zepsują , później usunę .

Dzisiaj kolejne intensywne testy z udziałem altera - tym razem testowałem mniejszą cewkę.
Moje obawy w kwestii toru audio niestety potwierdziły się i na tej cewce.
Tak jak pisałem wcześniej dźwięki są czytelne, jednoznaczne jednak nie zawierają tak ważnych subtelnych niuansów, które dają często dużo więcej informacji niż jakakolwiek cyfrowa identyfikacja. Brakuje mi w tych dźwiękach identyfikacji wielkościowej.
Dobiły mnie dzisiaj sygnały na duży drut, dużą blachę - fotki poniżej. Te przedmioty dawały krótkie monetkowe sygnały - bardzo poprawne, bardzo czytelne jednak nie dające wyobrażenia o krztałcie i wielkości. Deusem albo golden maskiem zapewne przed wykopaniem wiedział bym z dużym prawdopodobieństwem ze pod cewką leży zakopany drut. Alter ma też problemy z poprawną identyfikacją, często się zdarza, że po przetarciu charakterystyka graficzna diametralnie się zmienia - w jedną albo w drugą stronę. Ktoś, kto ślepo będzie ufał tej identyfikacji wiele może pominąć.
Kolejna sprawa to zakłócenia z linii WN. Zarówno duża jak i mała cewka na kilku częstotliwościach 8, 12, 15kHz ma problem ze zbudzaniem się. Odległość ok 100-150 od linii uspokaja dopiero wykrywacz.
Wrócę jeszcze do kwestii poprawnej identyfikacji. Z racji intensywnej nauki altera, staram się kopać wszystkie sygnały - te jednoznacznie monetkowe oraz te rozjechane po skali. Dwa sreberka które dzisiaj wykopałem małą cewką dawały rozjechany nie kopalny sygnał. Jednak kolejne przetarcia butem poprawiały to wskazanie i w konsekwencji po wykopaniu okazało się że było warto przeanalizować ten sygnał.
Zawieszam dalsze testy Altera, bo nie widzę większego sensu dalszej jego nauki. Dla mnie w KAŻDYM wykrywaczu absolutną podstawą są dźwięki. Ich czytelność, zauważalna głębia i dostrzegalne niuanse o których pisałem są kluczowe i decydujące. Wszystko inne schodzi na dalszy plan.
Pozwolę sobie na koniec na takie małe podsumowanie po zaledwie kilku intensywnych wyjściach w teren z nowym Rutusem.
Ergonomia: sprzęt może nie jest lekki, jednak przyzwoicie wyważony. Da się z nim chodzić kilka dobrych godzin bez odczuwalnego zmęczenia. Konstrukcja sztycy zmusza niestety użytkowników do częstego składania i rozkładania wykrywacza, co w obecnych czasach jest anachronizmem - przynajmniej dla dużej części detektory stów.
Zachowanie w terenie:
Alter jest stosunkowo stabilnym wykrywaczem. Zdarzają się co prawda problemy pod liniami WN, jednak ogólne wrażenie pozwala stwierdzić, że na tle konkurencji wypada on znacznie lepiej. Cewki nie wzbudzają się przy trąceniach o badyle czy krzaki. Duża cewka mogła by sobie lepiej radzić z drobnicą kolorową - ważna jest prędkość przemiatania - zbyt szybka może powodować ominięcia małych czytelnych sygnałów.
Tor audio:
dźwięki czytelne, ładna modulacja jednak nie zawierają tak ważnych niuansów, które pomagają określić charakterystykę przedmiotu - to co pisałem wyżej.
Identyfikacja:
Graficzne zobrazowanie bardzo przydatne. Szczególnie gdy mamy do czynienia z przedmiotami niejednorodnymi jak duże skorodowane żelazo, wszelkiej maści blaszki, kapsle itp. Graficzny wykres nie zawsze jest stabilny, często należy się upewnić ponownie po przetarciu butem czy sygnał nie zmienił swej charakterystyki.
Podsumowanie:
W mojej ocenie ALter71 to bardzo udany poprawny detektor. Mnogość ustawień, wiele częstotliwości trzy tryby pracy statyczny, dynamiczny oraz jednoczesny czynią ten wykrywacz uniwersalnym i na pewno skutecznym.
Na pewno duża rzesza jego użytkowników odkryje w nim drzemiący olbrzymi potencjał. Tego im z całego serca życzę. Pozornie skomplikowany, w terenie okazuje się łatwy w obsłudze. Nauka wpływu zmian nastaw na ostateczną pracę wykrywacza ich wzajemne zależności nie są tak trudne do opanowania jak by się początkowo wydawało. Ogólnie jest to w moim odczuciu ciekawa alternatywa, wzbogacająca ofertę rynkową. Sprzęt jest skierowany do szerszego grona użytkowników. Oferta nie ogranicza się jedynie do dotychczasowych wiernych fanów marki RUTUS. Każdy nowy, początkujący lub doświadczony detektorysta bez problemu odkryje jego duże bez wątpienia możliwości.
Mój Alter trafia do szafy jako sprzęt rezerwowy i jako drugi na wspólne wypady z gronie kolegów i przyjaciół. Starałem się uczciwie opisać moje osobiste i bardzo subiektywne odczucia z użytkowania nowego Altera. Mam tylko nadzieję, że dla wielu lektura moich postów pozwoli na bardziej świadome podjęcie decyzji o zakupie tego wykrywacza. Mając świadomość jego absolutnych zalet ale i też wad taki zakup będzie na pewno bardziej przemyślany.
Pozdrawiam, Bernard z Zabrza.

Szczerze zazdroszczę umiejętności poznania nowego sprzętu w tak krótkim czasie :8) .

Tutaj nie chodzi o poznawanie sprzętu - nie zrozumiałeś tego co napisałem. Tor audio nie spełnia moich oczekiwań.
Tak samo było w przypadku GM5. W mojej ocenie najnowszy Bułgar jak to wielokrotnie publicznie pisałem był DLA MNIE niemal idealny. Jednak dźwięki były niedopracowane, ucyfrowione dużo gorsze niż w poprzednich modelach.
Jeśli widzę i słyszę, ze dźwięki Altera mi nie odpowiadają, to nie brnę na siłę w jego poznawanie - nie mam takiej potrzeby. Pozostaje jako zapasowy, jako drugi a może trafi na rynek wtórny - czas pokaże.
Ja już mam sprzęt, który poznałem dosyć dobrze i z którym rewelacyjnie rozumiem się w terenie. Altera jak wielokrotnie pisałem, kupiłem z potrzeby posiadania dodatkowego wykrywacza, również z chęci jego osobistego poznania - i tyle. Nie ma w tym drugiego dna, nie ma co doszukiwać się teorii spiskowej. Padło na Altera, bo mnie zaintrygował - taka chwilowa można powiedzieć fanaberia. Lubię osobiście pewne rzeczy sprawdzić. Tak też zrobiłem. Bułgarzy wyprodukują nowy model, to podobnie jak z GM5 pewnie będę jednym z pierwszych, którzy go kupią - dla mnie zakup nowego Bułgara to oczywista oczywistość, bo jestem wiernym fanem tej marki, podobnie jak Rutus ma swoich wiernych fanów na których może liczyć.
Pozdrawiam.

Koledze nie przypasował Alter71 i tyle. Nie ma co się rozwodzić czy poznał czy nie. Może gdybym przesiadł się z xp deusa lub jakiegos analoga miałbym takie samo zdanie. Jednak przesiadłem się z Argo i jak dla mnie Alter jest wart swoich pieniędzy. Poznanie go na pewno zajmie mi dużo czasu, tym bardziej, że nie jestem doświadczonym detektorystą. Szkoda tylko, że benekpe zarzucił już Altera na kołek i społeczność Alterowców zubożeje o doświadczoną osobę.