front247 napisał(a):
ja kojarze wykopki z przyjemnoscia czyli....takze lenistwem..jak sie bede chciał nakopać to pojde działke przekopac.
Ja czerpię przyjemność z dziobania
z każdym sygnałem. To jest to co uwielbiam, skok adrenaliny i ciśnienie. Bo każdy następny beep, może być czymkolwiek. Występuje element zaskoczenia dopiero gdy masz to w ręku. Mimo że wszystko "pika" tak samo to jestem na pernamentnym nieustającym "haju".
Przyjemność z dziobania TV-guya (ekranikowca) wygląda tak, że przed wydziobaniem tv-guy
wie co wykopie. Nie ma kompletnie elementu zaskoczenia:
1. Sygnał id 46: "oooooo srebro, pewnie talar". No i co? No i jest talar.
2. Chwilę później, następny id 46 "eeeeeee znowu talar"
3. 13 minut później, skaczące niskie id " eeeeee folia, idę dalej" TV-guy właśnie pominął złoty trójścienny tłok pieczętny.
itp. itd.