frank napisał(a):
Żadna delegalizacja, ani zakaz używania detektorów nam nie grozi, ani teraz, ani w przyszłości.
Ok, Frank. Skoro to WIESZ, nie ma sensu kontynuować dyskusji. Gdybyś jeszcze, w wolnej chwili mógł wytypować numery na sobotnie losowanie Lotto... Z góry dziękuję.
Ja na to patrzę, oczywiście w niewłaściwy sposób, nieco szerzej. Zmiany w Polsce zdecydowanie nie zmierzają w stronę liberalizacji prawa. Nie mają również na celu powiększenia obszaru wolności osobistej.
Bo wolność oznacza odpowiedzialność, a ta współczesnemu polskiemu społeczeństwu jest wyjątkowo niemiła. Stąd wnoszę iż ci, którzy na tej tendencji mogą coś ugrać dla siebie, będą to powoli i niepostrzeżenie robić.
Ale skoro piszesz że będzie dobrze, to co ja tam...
Obiecuję, że kiedyś Ci ten wątek przypomnę :luv
Argo napisał(a):
Dlatego malo realne bo w krajach osciennych wykrywki nie sa objete zadnymi sankcjami i jeśli nie bedzie sie dalo ich kupic w kraju to sie je bedzie na lewo importować, zreszta nie jestes zbyt oryginalny, archeobeton wroclawski juz miał swojego czasu taki pomysl, ale poległ on, bo nawet oni dostrzegli ze jest to na dluzsza mete nie do wyegzekwowania, pomijajac szczegół ze podobnie jak srednio rozgarniety slusarz zrobi ci od podstaw pistolet maszynowy, tak srednio rozgarniety elektronik zrobi ci kolejny klon nowaka, czy smentka
W Czechach broń wyprodukowana przed rokiem 1890 jest bez zezwolenia, ale ludzi z karabinami z tego okresu spotyka się w Polsce raczej rzadko. Również w samodziały wyposażona jest niewielka część społeczeństwa.
Wszystko przez to, że są nielegalne. Więc to raczej żaden argument.