Lipek :1

Nie jadam w podrzędnych knajpach:) A do takiej, jaką opisujesz, aby sprawdzić jaj podrzędność nawet nie bym nie zaszedł. Dziwię się Lipku, że Ci tam smakuje.
A co do reszty, oczywiście zgoda. Ale jaką masz na to receptę? Bo to nie jest kwestia prawa, ale kultury, świadomości, wiedzy...

Nie smakuje i nie jadam, ale mam świadomość ich obecności :)

Jedna taka trafiła nawet do przewodnika Pascala:

http://www.ciekawepodlasie.pl/info.htm# ... _u_wolodzi

Ciekawe czy piwiarnia "U Adiego" też by tam trafiła ;)

Lipek.
Te knajpy to obrzydlistwo. Tu się z wami zgodzę ,należy je wyeliminować. Na szczęście nigdy na takie coś nie trafiłam . Zgłoście to tam gdzie należy.
Argo.
Stalin przyjął założenia Marksa nie pytając go zgodę... ten by się pewnie nie zgodził ponieważ nie uznawał Rosji za partnera,uważał Rosję za "odpadek rasowy"- to nie są moje słowa. Nie mam pojęcia dlaczego Stalin spośród tylu socjalistów -komunistów wybrał akurat Marksa ? Ten oczywiście nie był Św. Mikołajem i nie jest moim "ulubionym" socjalistą ,generalnie nie pieję z zachwytu nad jego dorobkiem. I teraz może Was zaskoczę :) ale Marks był raczej rasistą przez co go nie cenię,nie zapominajmy jednak,że był tylko teoretykiem zmian w Europie ...jednym z wielu zresztą.
My po prostu mieliśmy pecha.

Uważam, że niepotrzebnie się nawzajem nakręcamy czymś, co tak naprawdę
istnieje marginalnie i nie ma żadnego znaczenia zarówno na wizerunek wewnętrzny i zewnętrzny
naszej ojczyzny. Zbyt łatwo ulegamy sugestiom środowisk, którym zależy na robieniu fermentu
w celu odwrócenia uwagi od prawdziwych problemów, które dotyczą każdego z nas.
Również jestem przeciwny wszelkim "izmom" ale nie uważam, że obecność kilku matołów i dostępność
współczesnej produkcji rzekomych symboli, jest spowodowana trendem budzących się demonów.
To rynek (podaż i popyt) w ekonomicznym pędzie sprawia takie wrażenie u mniej kumatych i tyle
Jeżeli brakuje oryginałów, które są poszukiwane i tym samym mają odpowiedni poziom cenowy
to tę niszę wykorzystują operatywni handlowcy, którym bliżej do zysku niż ideologii.
Kupujący zaś to badziewie to zazwyczaj niedouczona a ciekawska gówniarzeria raczkująca
w kolekcjonerstwie, chcąca się czymś wyróżnić w swoim środowisku (szpan) i tyle.
Jest jeszcze coś takiego jak fascynacja siłą, porządkiem, elegancją i dobrobytem.
Nam Polakom nigdy nic łatwo nie przychodziło i dlatego mamy tę negatywną przypadłość w sobie, bo
tacy Niemcy przegrali wojnę którą rozpętali i dzisiaj są potęgą. Ruscy niby prymitywni i wiecznie
pijani - również rozdają karty, a my? my szukamy wciąż winnych, ale w śród nas

Zgadzam sie z przedmowcami.
Aska72
Masz duzo racji. To w rewolucjach zrzucilismy kajdany. Jako ludzkosc. Ale te rewolucje byly narzedziem do osiagniecia wladzy, ktora wykorzystano niekoniecznie dla dobra tych, ktorzy ja wywalczyli. To bylo dobre na potrzebe chwili i tak dawno temu, ze wskrzeszanie ideologii rewolucjonizmu nie znajduje zrozumienia. Zdewaluowalo sie. Jesli sie gdzies jeszcze odradza to jako mit, dla gawiedzi. W naszych polskich warunkach "bojownicy socjalistyczni" nie umieja znalezc sposobu na zaistnienie, dlatego chwytaja sie skompromitowanych rozwiazan i postaci i przepadaja.
Czy sa potrzebni? Sa i beda. Ale nie w formie reliktu, artefaktu wykopanego z popiolow po stosie na, ktorym slusznie sploneli. Moze na tym portalu nie jest to przyjete ale powiem wyraze sie slowami poety. Niecierpliwi moga przejsc bezposrednio do ostatniej zwrotki:

Nad nami – noc. W obliczu gwiazd
ogłuchłych od bitewnych krzyków,
jakiż zwycięzców przyszedł czas
i nas odpomni – niewolników?

Pustynię, step i morza twarz
mijamy depcząc, grzmi karabin,
zwycięzców krzyk, helotów marsz
i głodny tłum cyrkowych zabaw.

Wołanie, śpiew, pariasów wiara,
łopocze wiatrem wrogi znak,
krojony talar, łokieć, miara,
i chodzą ciągle szale wag.

Niepróżno stopa depcze kamień,
niepróżno tarcz dźwigamy, broń,
wznosimy czoło, mocne ramię
i okrwawiamy w boju dłoń.

Niepróżno z piersi ciecze krew,
pobladłe usta, skrzepłe twarze;
wołanie znów, pariasów śpiew
i kupiec towar będzie ważył.

Nad nami – noc. Goreją gwiazdy,
dławiący, trupi nieba fiolet.
Zostanie po nas złom żelazny
i głuchy, drwiący śmiech pokoleń

Chcialem tym wierszem powiedziec o jakims rozczarowaniu pojawiajacym sie gdy opada bitewny kurz.
Pasuje do kazdej opcji i kazdego zjawiska. Dzis gdy w kraju w ktorym, ofiary poniesli prawie wszyscy jesli nie z rodziny to znajomi, widze polglowka hajlujacego dla "wielkiej Polski" to wlasnie ta ostatnia zwrotka mi sie przypomina.
I tak samo to dziala z "czerwona zaraza".

.. warto dopisać:
Tadeusz Borowski "Pieśń"

sorry nie dopelnilem formalnosci a i tak juz raz edytowalem... coraz slabsza glowa, coraz slabsza.

Do nas należy wyciągać wnioski z przeszłości i nie popełniać wciąż tych samych błędów. :)
Puenta wierszem Borowskiego bardzo tu pasuje.

Pasuje, znakomicie pasuje. :)

...niemożliwe że przeoczylem taka perełkę :666
....a wiec niniejszym uroczyscie oświadczam że zbieram Austrowegry poniewaz jestem zdeklarowanym monarchistą austrowegierskim i w związku z tym domagam się przyłączenia Galicji, Bukowiny oraz Księstwa Cieszyńskiego do monarchii ...... mysle ze osiągnąłem adekwatny poziom absurdu, aby skomentować zacytowana wypowiedź :666

A ja Ciebie Argo z szacunkiem jak prawdziwego Polaka traktowałem...
A Ty separatysta jakiś wredny jesteś ... ;)

Jakie to szczęście że Fishowiec nie jest szefem IPN-u ...

:666

"Jakie to szczęście że Fishowiec nie jest szefem IPN-u ..."

Slabe... ale kazdy ma swoj poziom.

"...niemożliwe że przeoczylem taka perełkę :666
....a wiec niniejszym uroczyscie oświadczam że zbieram Austrowegry poniewaz jestem zdeklarowanym monarchistą austrowegierskim i w związku z tym domagam się przyłączenia Galicji, Bukowiny oraz Księstwa Cieszyńskiego do monarchii ...... mysle ze osiągnąłem adekwatny poziom absurdu, aby skomentować zacytowana wypowiedź :666"

Szukales, az zmnalazles zuh!
I tak zostaniesz zapamietany.

....nożyce stół i te klimaty :lol:
przykladam twoja miare do sytuacji, bo skoro ktos zbiera hilteryki to musi byc nazista, ktoś zbiera carskich to jest zapewne zwolennikiem caratu, ja zbierajac Austrowegry zapewne jestem zwolennikiem Franza Jozefa der Erste ...ciekawe o co oskarzyłbyś znajomego który zbiera fanty po cesarskiej armii Japonii :P ...zreszta nie musze Cie ośmieszać, sam to robisz wysmienicie :666