Jacku - już po zebraniu - czekam na info kiedy mogę przystąpić do PZE jako wspierający - bo chętnie wstąpię - krytyka swoją drogą - dobrze , że jest - a PZE niech robi swoje - " po owocach ich poznacie " ;)

Polskie "piekiełko" w tradycyjnym wydaniu...
Osobiście uważam, że w tej kwestii większość mających negatywne nastawienie do PZE
to ludzie o niespełnionych ambicjach i wygórowanym ego.
Za pośrednictwem klawiatury, niczym z szabelką w dłoni, jednym cięciem... są skłonni natychmiast
osiągnąć wymarzony cel. Tego typu zaangażowanie nie wymaga faktycznego poświęcenia, jest łatwe i tym samym bohater/gieroj
staje się zauważalny i ważny.
OK...można i tak, tylko czy wzajemne pomówienia, wymądrzania, spowodują samoistną poprawę obecnej
sytuacji nas wszystkich?
Osobiście przeczytałem status PZE mam własny pogląd odnośnie jego oceny jak i przekonanie, że
w obecnej sytuacji, ta droga do zjednoczenia i jakichkolwiek pozytywnych zmian, jest słuszna, warta ryzyka zaufania i ewentualnej straty 150zł.
LUDZIE...dajcie im i sobie pewien czas lub zaproponujcie coś innego ze swojej strony.
Podnoszona obawa "wyrzucania w błoto" jakiejkolwiek składki jest po prostu żenująca.

Nie wchodźmy w ton "totalnej opozycji" itp. Darujmy sobie ozdobniki typu zauważalny gieroj... Jeśli konkretne pytania i obawy uznawane są przez PZE za krytykę i negatywne nastawienie to niedobrze. Najprościej byłoby jednak zwyczajnie odpowiedzieć w miarę możliwości. Niczego nowego się nie dowiedziałam ,jedynie tego,że nie mam znanego w środowisku poszukiwaczy nazwiska. Ja naprawdę rozumiem,że nie ma możliwości głosu na walnym dla członka zwyczajnego. Ale czy to ma oznaczać również brak głosu,możliwości zapytania na forum ? No...to chyba nie tędy droga? Jak pisałam wcześniej ,kibicuję,przyglądam się . Zastanawiam się też w jaki sposób można by pomóc będąc tym szeregowcem. Oczywiście oprócz składki członkowskiej. I nie chodzi o pieniądze. Jedni zapłacą ,inni nie . Ale wielu chce wiedzieć trochę więcej o tym czy łączą nas wspólne cele. Pozdrawiam

Kolego Odyniec miałem nie pisać ani słowa w tym wątku ale przy twoim wpisie nie wytrzymałem tak należę do tych 80% które mają w poważaniu stowarzyszenia i inne tego typu twory a wiesz czemu bo czasy czynu społecznego już dawno minęły. Rozmawiałem z kilkoma osobami które działają w stowarzyszeniach i chwała im za to ,czują taka potrzebę chcą bo w ten sposób się realizują OK ich droga życiowa , ja uważam że ktoś bierze kasę za ochronę zabytków i niech to robi bo mu za to płacą .Jakie mam nastawienie do PZE jak większość zapewne czeka i obserwuje jak to się rozwinie ja chcę po prostu wyjść z patykiem na pole łąkę i mieć w D resztę a nie zaglądać przez ramie czy smerfy już do mnie gonią jak harty za jeleniem. Czy to się zmieni NIE,NIE i jeszcze raz NIE ,i tu nie chodzi o związek bo wieżę że chłopaki chcą dobrze ale wiem że panowie po drugiej stronie barykady mają swoją wizję świata, gdyby mieli dobre intencje nie byłoby tej całej nagonki mogli by sami pójść po rozum i sami stworzyli by odpowiednie warunki do uprawiania tego hobby . Pesymizm to moja wada wrodzona i nic tego nie zmieni do wszystkiego podchodzę ostrożnie a zdanie swoje mam i jak mniemam mam prawo je wyrazić ? choć pewnie się nie spodoba ,czy można wszystkich zadowolić ,no jasne że nie to naturalne ilu ludzi tyle charakterów.Pozdrawiam :usta

najprościej poprzez zgłoszenie:
biuro@pze.org.pl
dotyczy to w tej chwili organizacji i stowarzyszeń.
Dla przyszłych członków indywidualnych nie ma jeszcze wypracowanej procedury.

Czy taka ma być wiarygodność PZE ? Są pytania, są uzasadnione wątpliwości i zero odpowiedzi.

Więc wszystko się ładnie klaruje . Kto chętny do komitetu założycielskiego ? Proponuję kolegę Franka na prezesa . Do dzieła

Z tym zero odpowiedzi przesadziłeś. Jacek już kilkakrotnie odpowiadał na różne pytania związane z PZE.

Kolego szwejk4 ja również o niczym innym nie marzę jak łazić beztrosko po polu czy łące, problem w tym, że na chwilę obecną (beztrosko) jest to niemożliwe.
Twoje nastawienie do tego typu "tworów" jest twoją prywatną sprawą i ok - nie rozumiem
tylko ogólnego narzekania tych 80% co oczekują dla siebie szybkiego cudu.
Ojcowie założyciele wyjaśniali wielokrotnie. że status związku musiał spełniać określone kryteria
by w obecnej rzeczywistości został zarejestrowany. Nie zarzucajcie im tego, że nie napisali wprost, że
głównym celem jest legalizacja beztroskiego chodzenia z wykrywką. W statusie jest (było?) mowa, między innymi o dopominaniu się o konkretną definicję zabytku i wiele innych zamiarów które mogą otworzyć
jakąkolwiek drogę do normalności. Jednak dla wielu to za mały konkret...dla mnie na obecną chwilę wystarczający i osobiście poczekam na czas spełnionych nadziei lub ewentualnych osobistych rozliczeń.

W sensie że teraz trzeba ''nicki'' zastąpić już Imieniem i Nazwiskiem ?
Fiu , fiu ...
A adres też należy zapodać ?

Z całym szacunkiem Jacku ale jeśli nie wiesz kim jest Aśka to znaczy, że bardzo szwankuje komunikacja w PZE. Mam nadzieję, że chociaż wiesz kim ja jestem i o czym mówię. Jeśli nie wiesz to zapraszam do kontaktu prywatnego i chętnie wyjaśnię.

Chyba nasze komentarze i niepokoje zostaly zle odebrane, chociaz nic strasznego w nich nie bylo. (az poczytalem wstecz czy czegos nie przegapilem)
Kolego Odyniec portrety psychologiczne to Twoje dodatkowe hobby? Tak czy siak to hejt jest.

Jesli, ktos nie rozumie czego sie chcieli dowiedziec "anonimowi" to raz jeszcze jednym zdaniem.
To PZE wyszlo w wnioskiem o wsparcie finansowe.
Teraz jest juz jasne?
A dla mnie anonimowego dobrze byloby wiedziec co takiego bede wspierac. Bo moze ukrece bat na samego siebie i to za wlasne pieniadze. Aska72 wyraznie pytala o jakis chociazby zarys dzialan PZE.
Pojawily sie tez pytania o ksztalt ochrony prawnej jaka zakupimy w przyszlej skladce. A ja doloze jeszcze jedno pytanie. Kto na forum oprocz "znanego z nazwiska i imienia" Jacka reprezentuje PZE? Niestety PZE ma problemy w "sprzedaniu sie" juz tu na forum. Dlatego wiec ze swej strony temat uwazam za zamkniety. Zarowno odnosnie pytan o kieruek dzialania, darzenia zaufaniem PZE jak i zwiazanych z tym skladek.

Dla mnie osobiście wystarczające wyjaśnienia są zawarte w statucie PZE. Ale zawsze można cierpliwie poczekać na rozwój wydarzeń. Natomiast wszelkie komentarze typu "szwankuje komunikacja" i podobne są mocno nieprzemyślane. Jak na razie PZE nie tyle funkcjonuje, ile rusza z miejsca opierając się na wolontariacie nielicznych osób. Ja rozumiem, dlaczego nie mają czasu na "sprzedawanie się" i obszerne wyjaśnienia - ich praca nie ogranicza się do tego forum. Chociaż może już niedługo dostaniemy odpowiedzi na wiele pytań.
Ale powtarzam - jeżeli ktoś uważa, że wszystko powinno być dopięte na ostatni guzik, zanim to poprze, to lepiej cierpliwie poczekać - to nie zaszkodzi.

Lekko mnie to ebło, wiec jako recenzent zza klawiatury coś Panu powiem Panie Jacku Z Nazwiska Znany. Jak dalej będziesz Pan wypowiadał sie w nadęty , bufoniasty , narcystyczny sposób ignorując zwykłych ludzi z pasją oraz szaraczków , którzy działają bez huku i poklasku , to organizacja PZE zanim jeszcze rozwinie skrzydła straci w nich lotki , a co za tym idzie i tematy , które już są realizowane, "by detektorystom żyło się lepiej",zostaną utracone.
Ci Recenzenci zza klawiatury w temacie PZE w większości są mądrymi ludźmi i trzeba się pochylić nad tym co mówią , miast strzelać fochy.
Jeśli ma Pan czas by napisać kilka słów obsztorcowując ludzi , to może niech sie Pan wzniesie" ponad" i zamiast sapać, niech Pan merytorycznie odpowie na pytania biorące się z obaw lub zwyczajnie - po ludzku, niech Pan odpowie ,że np. nie ma Pan w tej chwili czasu bo... i odpowie Pan w późniejszym czasie.
Wiążę nadzieję z PZE i mam nadzieję , że nie jest to kolejny biznes.

Warto posłuchać

https://www.youtube.com/watch?v=nOq3QzFKyIs&app=desktop