nomennescio napisał(a):
https://www.prawo.pl/biznes/obowiazek-posiadania-karty-rybackiej-nie-dotyczy-osob-wedkujacych-na-prywatnym-stawie,165585.html
"Przepis art. 7 ust. 4 zd. drugie ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 652) – dalej u.r.ś. - stanowi, że z obowiązku posiadania karty wędkarskiej zwolniona jest osoba wędkująca amatorsko w wodach znajdujących się w obiektach przeznaczonych do chowu lub hodowli ryb, jeżeli uzyskały od uprawnionego do rybactwa zezwolenie na połów w tych wodach. Ten przepis dotyczy również stawów, zaś za uprawnionego do rybactwa uznaje się właściciela wody (art. 4 pkt 1 u.r.ś.). Jeśli zatem właściciel wody wyda zgodę na wędkowanie na jego prywatnym stawie, osoba wędkująca nie musi mieć karty wędkarskiej."
Dlatego prosze nie poslugiwac sie ta falszywa analogia opisujac swoje oczekiwania na poszukiwania z wykrywka, porownujac te czynnosci do innych czynnosci regulowanych kwitami, kartami czy legitymacjami...
Tu nie ma zadnej analogii.
Tutaj muszę przyznać się do błędu. Przeczytałem dokładnie dziennik ustaw dotyczący ustawy o rybactwie śródlądowym i okazało się, że byłem w błędzie. Przepraszam kolegę franka, jak i innych, którzy poczuli się niesprawiedliwie oskarżani. Wynikało to z mojej niedokładnej wiedzy.
Jeszcze raz przepraszam.
Proszę też nie doszukiwać sie w tym co pisałem o "wędkowaniu bez karty" jakiejkolwiek analogii do poszukiwań z wykrywaczem. Takowej nie było.