Dla znawców mam do określenia okaz ok. 1,5 kg., który najbardziej dał mi się we znaki. Przywieziono mi to z Tajlandii, wiele lat temu zakupione jako “kamień szczęścia”. Zaiste piękny jest ale zupełnie nierozpoznany. Myślałem kalcyt ale nigdy nie spotkałem się z taką formą. Myślałem aragonit - też bez przekonania. Odcień ma to zdecydowanie błękitny, twardość ok. 3-4, wściekle reaguje z kwasem (HCl). Na przełamie słupków wyraźna koncentryczna krystalizacja.
Załącznik:
DSCF0078_Easy-Resize.com.jpg
Zaprezentuję kilka sabakitów według klasyfikacji Petromina86.
Na początek dwa kamulce zakupione w sklepiku przy prywatnym muzeum minerałów w Stroniu Śląskim po 20 zł za sztukę (razem 8 kilo netto). Warto było. Kamulce przedstawiają onyks pakistański skąd również pochodzą. Jest to jedna z form występowania aragonitu. Targowałem się jak zwykle i uzyskałem cztery darmowe wstępy do muzeum.
Załącznik:
DSCF0090_Easy-Resize.com.jpg
Załącznik:
DSCF0093_Easy-Resize.com.jpg
Lekki przeskok na padlinę wg Kennego. Dwa okazy współczesnego korala z gatunków na wymarciu . Pierwszy przywieziony z Wanuatu tuż przed zniszczeniem tego państewka przez cyklon Pam w 2015 r. Znaleziony na plaży, był całkiem martwy. Do Polski nieświadomie przemycony.
Drugi zakupiony w sklepie. Mam na niego papiery.
Trzeci okaz to muszle pąkli pochodzące z Filipin, zakupione bo ładne. W domu po paru dniach okazało się, że czuć je autentycznie padliną. Czyli pozyskane niezupełnie humanitarnie. Do dziś wyschły i już niczym nie pachną.
Załącznik:
DSCF0081_Easy-Resize.com.jpg
Załącznik:
DSCF0082_Easy-Resize.com.jpg
Załącznik:
DSCF0094_Easy-Resize.com.jpg
Inna nierozpoznana skorupa . Przyjechała latem ubiegłego roku . Znaleziona na plaży w okolicach Neapolu.
Załącznik:
DSCF0084_Easy-Resize.com.jpg
Pochodzenia tej padliny nie znam. Nie pamiętam skąd się u mnie wzięla. Nie
wiem również jak ją określić. Prawdopodobnie jest to fragment amonita o jednak polskim rodowodzie. Pozdrawiam
Załącznik:
DSCF0085_Easy-Resize.com.jpg