Argo napisał(a):
:cop sa najwyraźniej niedouczeni, po pierwsze to ze weszła dyrektywa tfuu .... Bienkowskiej to niczego nie zmienia, bo raz, nie dotyczy w ogóle kwestii deko - to reguluje inne ( wcześniejsze) rozporządzenie ( musiałbym poszukać sa tam kwestie uregulowania PCU na poziomie unijnym) które niejako troche na siłe połączono z dyrektywa tfuu Bienkowskiej, dwa żeby owa dyrektywa dotyczyła kwestii posiadania broni w PL musi sie najpierw zmienić ubojka, czyli dyrektywa tfuu ... Bienkowskiej musiała by być zaimplementowana , a zaraza odsunęła to na bliżej nieokreślona przyszłość ...swoja droga to ze załapali zaledwie po 5 latach ze coś się zmieniło w przepisach, to jednak jest niezły wynik :lol:
Jeśli oni twierdzą ze "niech się sąd wypowie", to oznacza ze chyba do nich dotarło ze sprawa lezy :P, bo wedle tego rozporzadzenia o którym wspominałem, PCU wcale nie musi potwierdzać krajowe laboratorium kryminalistyczne, obce deko ( unijne) tez muszą byc uznawane, a w innych krajach deko może klepnąć rusznikarz z uprawnieniami ( odpowiednik naszego koncesjonowanego) ....dla mnie cala ta sprawa jest od samego początku dęta i klasyczne szukanie wyników na sile przez :cop , jeśli rusznikarz z koncesją wytworzył z części broń, a następnie pozbawił ja zgodnie ze sztuka cech użytkowych, to temat jest zamknięty, ewentualna sprawa dla sądu to taka jak to teraz zalegalizować i bardzo ewentualnie czy niezarejestrowanie broni PCU ( której z racji braku certyfikatu CLK zarejestrować sie nie da - klasyczna kwadratura koła ) jest wykroczeniem czy nie jest i cześć.
Podkreślam jeszcze raz - na bron PCU nie jest ( zgodnie z uobia ) wymagane pozwolenie, wiec na dzień dobry zarzuty policji ( nielegalne posiadanie czyli bez pozwolenia) leżą i kwiczą, szczególnie ze sama policja w postaci biegłej orzekła ze jest to bron pozbawiona cech użytkowych.
wszystko ładnie-pięknie masz oczywiście racje, ale w praktyce to panowie policjantowie tą zagrywką zapewnili koledze conajmniej rok zabawy bonusowo