Aśka72 napisał(a):
Celem tego systemu jest jednak polaryzacja naszego środowiska. To się od kilku lat udaje. Powstały swego rodzaju dwa getta, w których dochodzi do planowych eksterminacji.
Moim zdaniem podziałów może być dużo więcej:
- poszukiwacze zrzeszeni i niezrzeszeni,
- poszukiwacze występujący o zezwolenia i przeciwni zezwoleniom,
- poszukiwacze popierający obecnie patologiczny system i przeciwni systemowi,
- poszukiwacze próbujący walczyć z systemem, wpisujący się w system, poszukiwacze omijający system.
W tym:
- stowarzyszenia,
- małe grupki „partyzantów”,
- „partyzanci” samotnicy,
- samotnicy współpracujący z archeologami.
Ekstremum:
- poszukiwacze donosiciele,
- archeolodzy pod przykrywką poszukiwaczy.
Poza klasyfikacją:
- poszukiwacze, typowi złomiarze,
- niedzielni poszukiwacze z zabawkowymi detektorami z Biedronki.
Nakręcają postęp w zaostrzaniu przepisów prawa:
- poszukiwacze-handlarze
- nieodpowiedzialni, lub chorobliwi poszukiwacze-ekshibicjoniści chwalący się w necie każdym swoim znaleziskiem.
- komercyjni poszukiwacze, youtubisie bez umiaru i bez grama litości dla początkujących poszukiwaczy, naiwnych oglądaczy, czy marzycieli, opowiadający w filmikach jakie to skarby kryje nasza ziemia.
- youtubisie, poszukiwacze-kryptodealerzy detektorów i innego sprzętu dla poszukiwaczy.
- youtubisie szukający sensacji w każdej nawet byle jakiej eksploatacji i podniecający się znalezionym śmieciami, nazywając je cennymi zabytkami.
Do tego dochodzi polaryzacja na gruncie politycznym.