Mialem sie nie odzywac w tym temacie bo moje ostre wypowiedzi skupialy na mnie uwage tych, ktorzy nie rozumieli moich intencji, moich wizji oraz doswiadczen i prostolinijnie klasyfikowali mnie jako dywersanta...
I gdyby nie wklejona wypowiedz Zalasinskiej pewnie bym sie nie odezwal.. Gdzies w jakims temacie ja wyprzedzilem te sytuacje i juz wczesniej wyrazilem opinie o tej pani (i to nie byla tylko moja opinia wyrosla z czytania forum z jednoczesnym dlubaniem w nosie, za namowa jednego z moich nielicznych juz przyjaciol z poszukiwan poczytalem sobie dotychczasowy dorobek pani Zalasinskiej bo pytanie mojego kolegi brzmialo czy ktos taki jak Zalasinska jest w stanie zrozumiec poszukiwacza ) i jak czas pokazal w swojej opini nie pomylilem sie.
Opinie opiniami, zale zalami. Co musze powiedziec jeszcze to to, ze zachowajmy zimna krew. To negocjacje, podchody, mozna powiedziec, ze juz polityka. Robmy swoje. Ale skoro juz polityka to pamietajmy - chociaz raz badzmy soba.. W czasie wyborow. Pokazmy faka tym, ktorzy nam pokazuja. I jednoczesnie docenmy tych, ktorzy potraktowali nas po partnersku.
Cytuj:
Jedyne tłumaczenie, które do mnie dociera, to to, że każdy człowiek jest leniem i broni się przed zmianami które wyrywają go ze strefy komfortu i potencjalnie zmuszają do pracy.
Filip nie ma gorszej nacji niz leniwy urzedniczyna grosze zarabiajacy. To sa hamulcowi kazdej zalatwianej sprawy. Ja swojego czasu nazywalem ich kustoszami.. Na szczescie coraz rzadziej bywam w polskich urzedach, czesciowo ku mojej radosci sprawy przechodza do neta.. Ale pozostaja miejsca takie jak wkz-ty, ktorych rola do czasu rozkwitu masowych znalezisk i odkryc i nakrecenia mody na historie ograniczala sie do roli dziurkacza wycinajacego dziurki by dany dokument wpiac do akt... To czysty i zywy socjalizm, Prawdziwy, mozna dotkac, zrobic fotke. Taki swojski, czerstwy z tymi mordami jak z komedii o dawnych czasach PRLu..i mentalnosci socjalistycznego psa ogrodnika..
Uczciwie powiem, ze czy ustawa przejdzie, czy nie ona dla mnie niewiele wnosi albo i nic. Ale to co sie dzieje wokol mocno dreczy mnie i przymusza do wziecia udzialu w wyborach czego nie mam w zwyczaju...