A więc w związku z wyjazdem na działkę i porządnym ociepleniem naszło mnie na rozpoczęcie sezonu poszukiwań. Będzie to jednak moja pierwsza wyprawa z prawdziwego zdarzenia i przez to właśnie narodziło się kilka pytań. Działka mieści się w Radzyniu Podlaskim ( woj. Lubelskie, drogą ( tą główną ) z Łukowa na Pd. ). Zdarzyło mi się raz przeczesywać tamtejsze lasy, właśnie na lasy się nastawiam dysponując Rutuskiem Ultra 2, lecz z braku solidnego środka na komary i konkretniejszych planów dość szybko dałem sobie spokój. Teraz poszperałem za mapami ( jeśli ktoś miałby takowe z Lubelskiego i Mazowieckiego, dokładnie pokazujące jakieś karczmy czy co ciekawsze obiekty serdecznie bym prosił. Szukałem co prawda i mam zamiar szukać, acz średnio się w tym łapię i w większości albo linki są już nieaktywne, albo brakuje solidnej legendy... ). Znalazłem czynną jeszcze dziś i dość starą linię kolejową, którą wraz z elementem mapy zamieszczę poniżej. Mam zamiar udać się drogą z Radzynia właśnie w jej kierunku i gdy obie linie przetną się podążyć wzdłuż torów do lasu teren przeczesując wykrywką. Moja "myśl logiczna" póki co sprowadza się w szczytowych momentach jedynie do prób odnalezienia jakiejkolwiek działalności ludzi sprzed kilkudziesięciu lat. Zanim się tam udam prosiłbym o odpowiedź na kilka pytań i ewentualne rady. Także pobieżne przejrzenie mapki i wskazanie mi ewentualnych godnych uwagi rzeczy wzbudziło by moją dozgonną wdzięczność. A zatem do rzeczy... Po pierwsze, czy w ogóle przeszukiwanie tego terenu jest pomysłem dobrym. Wiem, że szukać można nawet w ciemno, ale chodzi mi o to, czy tak jak sądzę jest to miejsce w jakiś sposób zwracające na siebie uwagę, czy może jednak nic nadzwyczajnego. Lepiej podążać wzdłuż torów na odcinkach pogrążonych w lesie, a może na odsłoniętych terenach? Proszę o przyjrzenie się mapkom i ewentualne wskazanie błędów w moim myśleniu, czerwoną linią zaznaczę trasę do spenetrowania. Czy istnieje może jakaś Legenda do tego typu map? Zupełnie się na tym nie znam, a w samej mapce nie orientuję.

[ img ]

Ten sam wycinek z google earth

[ img ]


Pozdrawiam!

Patrzac na ta kreske odnosze wrazenie, ze ma Pan kilka lat biegania z wykrywka :D

Heh, chodziło mi o takie orientacyjne założenie, pokazanie tego, o co z grubsza mi chodzi ;)

Ja bym przekopal okolice "Bialeczki" jak by sie dalo.

Hmmm... zastanawia mnie pewien znak na mapie. Gdybym miał opisać jego położenie, to względem wysuniętego na południe końca owej czerwonej linii wzdłuż drogi z którą stykają się zarówno linia, jak i tory ( prostopadle ) podążając na Pn., znajduje się przy pierwszym jej załamaniu/zakręcie. Czy to nie jest młyn przypadkiem? Normalnie pomyślałbym chyba, że kapliczka, ale one oznaczane są tutaj inaczej.

Jeśli chodzi o sam las, to na jego Pd. obrzeżach w miejscu robi się wklęsły widać napis "Jaśki", co on może oznaczać?

Kurcze, naprawdę ciekawa ta mapa, szkoda, że nic z niej nie rozumiem ;-(

jutro mogę Ci pomoc, bo mam legende do tej mapki raczej ;)
Pozdrawiam

Gdybyś mógł wysłać mi ją na maila: Vanaloon@gmail.com byłbym ogromnie wdzięczny ;-)

W czasie najbliższych dni właśnie z powodu wyjazdu nie będę mógł odpisywać, choć być może jednak uda mi się uzyskać dostęp do internetu.

A ja bym te skrzyżowania koło Zakrzewa pomacał , te obok trzech krzyży...

A jak dla mnie pewniakiem jest Radzyń :) największe skupisko ludzi, więc być może najwięcej fantów :) no chyba ze obecnie domy stoją na dawnych polach :)

Witam.Może to ci pomoże:
ftp://mapy.ziomal.org/mapy/mapy_wieloar ... kow_aw.jpg
ftp://mapy.ziomal.org/mapy/mapy_wieloar ... _Lukow.gif
http://www.mapywig.org/m/wig100k/P41_S35_LUKOW.jpg

:)

ale wstyd :mad: Dzięki Hans :piwo :)

Na mapie masz ze 3 leśniczówki, jeden wiatrak, pare kapliczek na skrzyzowaniach... ja bym tam uderzal.
A legenda do tych mapek jest w necie -> tu masz do austro - wegierskich specialkarte 1:75000
http://www.semanchuk.com/gen/maps/spezi ... legend.png To sa wprawdze ubersichtkarte 1:200 000 ale wydawca ten sam i oznaczenia w wiekszosci te same. (na 200 sa niekiedy po prostu uproszczone ...)

Pozdrawiam
exodus999

Ok, dzięki za wszelkie linki i porady. Tereny przeczesałem na chybił trafił, wyciągnąwszy w ten sposób 3 łuski i jeden pocisk z jakiejś krótkiej broni ( nie wiem nawet, czy nie współczesne ), 5 zł. PRL i podkowę którą to zamiar mam sobie powiesić na ścianie ;-) ( Udało mi się za to unieszkodliwić saperkę, jeszcze pachnącą nowością niemal, a zakupioną w pierwszym z brzegu sklepie wędkarskim za 28 zł. ) Za dwa tygodnie znów udam się tam przejazdem, ale teraz już z legendą i konkretnymi planami :-) Raz jeszcze wszystkim dziękuję ;-)

Ps: Radzyń niestety dziś już beznadziejnie zabudowany od dobrych 20 lat.