Teraz jest środa, 8 października 2025, 09:38

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 18 listopada 2007, 19:59 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): środa, 28 maja 2003, 00:00
Posty: 1363
Lokalizacja: Gliwice
Witam! OK, tez jestem rozgoryczony brakiem wzmianki o nas, ale w kontekście tego, co z tekstu Bednarka cytuje "Łąńcuch" pozostaje mi jedynie załąmać rece nad gównianymi dziennikarzami. Wiem, że dopilnowanie, aby w pogoni za sensacją dziennikarze nie mijali się z prawdą jest właściwie niemożliwe (sam ostatnio wysyłałem mailem odpowiedzi na pytania, żeby się przed brakiem dziennikarskiej rzetelności uchronić a i tak autorka tekstu czy redakcja Przekroju "zacytowała" moją wypowiedź tak, że nie podpisałbym się pod tym "cytatem"). Trudno. Wszyscy straciliśmy okazję, żeby przedstawić "akcję południe" jako flagowy przykład współpracy (jeden z przykładów). Trudno. Sprostowania nam tez pewnie ani Dziennik, ani Wyborcza czy Metro nie wydrukuje, więc możemy sobie pokląć na media i tyle. Szkoda, że Marcin nie zabierze oficjalnie głosu w tym wątku i nie wyjaśni sprawy. Tymczasem ja przyjmuję za wyjaśnienie słowa cytowane przez Łańcucha (też żeś sobie nick walnął! :) )


łańcuch napisał(a):
Oto oryginalny fragment tekstu dotyczący komentowanej sprawy przekazanego przez M. Rudnickiego dziennikarce Dziennika:

W lipcu pojechali do Nowej Cerekwi po raz pierwszy. Podczas badań powierzchniowych, które polegały na obejściu terenu dawnej osady z wykrywaczami metalu, udało się znaleźć 60 różnych zabytków, w tym 6 złotych monet. W BADANIACH WZIĘLI UDZIAŁ BEZINTERESOWNIE MIŁOŚNICY STAROŻYTNOŚCI POSŁUGUJĄCY SIĘ WYKRYWACZAMI METALI, DAJĄC WSPANIAŁY PRZYKŁAD WZOROWEJ WSPÓŁPRACY ARCHEOLOGÓW I POSZUKIWACZY-AMATORÓW. Po raz kolejny naukowcy WRAZ Z LICZNĄ GRUPĄ POSZUKIWACZY pojawili się w tym miejscu na przełomie września i października. Pole, na którym znajdują się relikty celtyckiej wioski zostało właśnie zaorane, dzięki czemu więcej drobnych przedmiotów znalazło się bliżej powierzchni gruntu. Nic zatem dziwnego, że liczba zebranych wtedy zabytków była prawie trzykrotnie większa niż w lipcu.

i dalej:

ARCHEOLODZY SKŁADAJĄ OGROMNE PODZIĘKOWANIA PANU STANISŁAWOWI IDZIEMU (WŁAŚCICIEL POLA) I PANI JOANNIE JACHEĆ - DYREKTOR SZKOŁY W NOWEJ CEREKWI ZA ZROZUMIENIE, POMOC I ŻYCZLIWOŚĆ OKAZANE W TRAKCIE BADAŃ ARCHEOLOGICZNYCH. OGROMNE WYRAZY PODZIĘKOWANIA KIERUJĄ TAKŻE POD ADRESEM GRUPY POSZUKIWACZY, KTÓRZY BRALI UDZIAŁ W BADANIACH - LUDZI BEZ KTÓRYCH TEN SPEKTAKULARNY SUKCES NIE BYŁBY MOŻLIWY.
TO BARDZO, BARDZO, BARDZO WAŻNE!!!!!!!!!!!!
(tekst przytoczony w oryginale bez jakichkolwiek zmian)

a teraz odpowiedni passus autorstwa Marka Bednarka przekazany autorce tekstu w Gazecie Wyborczej:

Żałować tylko należy, że nie wsparł tych działań KOBiDZ w Warszawie powołany w tym właśnie celu. Z uznaniem należy natomiast wspomnieć udział tzw. „poszukiwaczy skarbów”, którzy swą bezinteresownością i zaangażowaniem w prace ekspedycji zmienili złą opinię, jaka otacza to środowisko. Tak, w gronie tysięcy osób, mających detektory i rabujących stanowiska, znajduje się mała grupa ludzi z różnych rejonów z Polski ( m.in. ze Swarzędza pod Poznaniem, Sieradza, Kłodzka) o różnych zawodach, którzy chcą coś zrobić dla nauki zupełnie bezinteresownie.
(tekst przytoczony w oryginale)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: siedem dni bez kupy
PostNapisane: niedziela, 18 listopada 2007, 20:58 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): sobota, 17 listopada 2007, 18:26
Posty: 8
Lokalizacja: Warszawa
kolego Mirku, ksywa łańcuch ma już wiele lat i jest autorstwa niejakiego Koncy z Grochowa. Chyba nie jest trudno domyślić się kto to jest łańcuch. Co do pozostałych spraw to nie uważam, że wszystko jest już stracone. Sprawa tekstów w gazetach będzie miała swój ciąg dalszy i jestem przekonany, że coś jeszcze da się uratować. Tak na marginesie, mam nadzieję, że świadomości uczestników "akcji południe" nie kształtują dziennikarze lecz atmosfera tamtych dni. Jak mawiał pisarz Sofronow: "prawda leży gdzie indziej". Na koniec komentarz do pohukiwań na tematy związane z finansową stroną tego i podobnych przedsięwzięć. Bardzo myli się każdy kto sądzi, że nikt tu nie dokłada. A jakże - dokłada, dokłada zawsze wtedy kiedy wymaga tego sytuacja. Podkreślam raz jeszcze: jedynym sponsorem poszukiwań w NC była firma Viking, która pokryła podstawowe koszty kilku osobom, które tego rzeczywiście potrzebowały. Pozostali uczestnicy akcji, w tym oczywiście panowie Bednarek i Rudnicki, sami ponieśli koszty wyjazdu - tak więc, drogi Indyjano, dołożyli z wlasnej kieszeni. To co imputuje kuczman to już do prawdy żenada. Domyślam się jednak, że domysły o układzie i tajnej kasie zrodziły się pod wpływem ostatnich wydarzeń politycznych, pozdrawiam.....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 listopada 2007, 01:48 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 27 marca 2006, 14:29
Posty: 1515
Lokalizacja: Ducatus Tesinensis
Zastanawiam się,dlaczego kolega "łańcuch" nie dostał jeszcze gwiazdki :que :( Wypada tylko ubolewać nad tym niedopatrzeniem czcigodnych "modów")Może my. jako przestępcy,bandyci,złodzieje etc.powinnismy się udać czołganiem i pełzaniem na Jasną Górę lub nawet do Lourdes trzymając (w trakcie czołgania narzędzie zbrodni nad głowa),aby odkupić winy.po czym w ramach wieloletniej "zasłużonej pokuty 'będziemy szukać ,kopać(ale tylko wyłącznie zębami) znaleziska dla Wielce Szanownych Milości Nam Panujacych czyli nawet bezrobotnych Archeo.Za co W/wym. otrzymają należna im Sławę,Splendor i wszelkie przywileje (łącznie z zabieraniem tych mniejszych,mniej cennych artefaktów do domu na pamiątkę za zasługi dla dobra Kultury Polskiej
A od KUCZMANA i jego opinii to trzy .H....... w bok!!!!
A tak szczerze to słuchać i czytać niektórych wiekopomnych myśli ...Hadko...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 listopada 2007, 10:25 
Offline
Weteran
Weteran

Dołączył(a): wtorek, 1 czerwca 2004, 15:31
Posty: 3672
kuczman napisał(a):
Jak praca jest prowadzona, kiedy i ile sie otrzymuje to mnie poki co nie interesuje


kuczman napisał(a):
Oczywiscie 20zeta za godzine pracy kazdego z poszukiwaczy to wyplacili nie wam, mysle


:jump


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 19 listopada 2007, 11:26 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): czwartek, 13 lipca 2006, 07:45
Posty: 245
atylla napisał(a):
kuczman napisał(a):
Jak praca jest prowadzona, kiedy i ile sie otrzymuje to mnie poki co nie interesuje


kuczman napisał(a):
Oczywiscie 20zeta za godzine pracy kazdego z poszukiwaczy to wyplacili nie wam, mysle


:jump

Jak sobie wolisz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 listopada 2007, 01:47 
Offline
Główny Administrator
Główny Administrator

Dołączył(a): wtorek, 15 kwietnia 2003, 00:00
Posty: 4353
Lokalizacja: Gliwice
Otrzymałem dziś odpowiedź redaktora NTO na moje zarzuty braku rzetelności dziennikarskiej.


Dzień dobry
Nie musi mi Pan gratulować rzetelności dziennikarskiej, nie wymagam tego od Pana. Ja do poszukiwaczy skarbów osobiście nic nie mam. Dr Bednarek powiedział mi tylko, że nie rozreklamował faktu prowadzenia poszukiwań, bo bał się właśnie poszukiwaczy skarbów - że przyjadą i na własną rękę będą przeszukiwać pole. Tylko tyle napisałem i nic więcej, bez żadnych podtekstów. Dr Bednarek powiedział mi, że braliście udział w całej akcji. Jednak nie wspomniałem o tym, ponieważ skupiłem się na najważniejszych, moim zdaniem, rzeczach dla naszego Czytelnika, czyli skarbach - że zostały znalezione, jak wyglądały i co z nimi będzie. W tekście pojawili się ludzie, z którymi rozmawiałem, czyli właściciel pola i dr Bednarek. Tekst był pisany dla naszych Czytelników i uznałem, że to, co w nim zawarłem, jest najważniejsze. Jeśli tematem ewentualnego kolejnego tekstu będą techniki poszukiwań skarbów, to na pewno o ludziach parających się tym zajęciem napiszę.

Pozdrawiam
Sławomir Draguła


oczywiście odpisałem :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 listopada 2007, 08:25 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 23 lipca 2007, 20:01
Posty: 2324
No tak faktycznie - najważniejsze jest to że zostały znalezione skarby,jakie one są i co z nimi będzie a kto je znalazł,pomagał wydobyć na światło dzienne i za pomocą czyjego sprzętu zostały wydobyte to w ogóle jest nieważne :n
Co za beton - z całą pewnością jest to budujące i zachęca do bycia pomocnym :(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 listopada 2007, 12:00 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): wtorek, 7 lutego 2006, 18:08
Posty: 509
Trochę nie mogę tego ogarnąć :ups: - może się starzeję... Nie omieszkał napiętnować tych ,,złych,, poszukiwaczy - za to dziwnym trafem nie chciał wspomnieć o tych,którzy pomagali - inwestowali swój czas,pieniądze,robili to bezinteresownie i wbrew panującej o nas opinii........Przecież my też nazywamy siebie poszukiwaczami - lecz może innej kategorii....Czyli wpierd.....no nas do jednego wora i basta - bardzo nie ładnie i przykro się człowiekowi robi - lecz nic to......Takie jest życie :( Oczywiście wypowiedź autora tego reportażyku w żaden sposób nie wpłynie na fakt,iż gdy zostanę o to poproszony będę pomagał dalej archeo. - właśnie po to aby zmienić przekonania takich zawziętych ludzi jak pan DRAGUŁA........

pozdrawiam

Miro.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 listopada 2007, 16:13 
Offline
Kwatermistrz
Kwatermistrz

Dołączył(a): środa, 3 listopada 2004, 19:20
Posty: 33
Lokalizacja: W-wa
Witam,

Brałem udział w Akcji Południe i muszę przyznać, że jestem dosyć zdziwiony postami niektórych poszukiwaczy w tym wątku. Udział w tej akcji traktuję jako coś wyjątkowego, jako możliwość legalnego poszukiwania oraz oczywiście znajdowania niesamowitych fantów. Tego typu wypady nie zdarzają się często, co dodatkowo robi z tych poszukiwań super sprawę. Myślę, że większość osób, które tam były, myślą podobnie.

Czytając w prasie kolejne artykuły, odczuwałem niemałą satysfakcję, że piszą o poszukiwaniach, w których brałem udział i o znaleziskach, które wyciągnęliśmy.

Widzę jednak, że nie wszyscy mają podobne odczucia. Że są też tacy, których chyba nie można nazwać "Poszukiwaczami skarbów", czy miłośnikami historii, tylko "łowcami poklasku". Myślę, że ta seria wypowiedzi niezadowolonych to jakiś przejaw albo zakompleksienia albo podejście do poszukiwań jak do kopania dołów, a nie znajdowania fantów.

Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że bez udziału Poszukiwaczy nie byłoby tak dużej ilości znalezisk. Tak samo jak nie byłoby tych znalezisk bez zaangażowania właściciela pola oraz bez sprzętu, który on udostępnił. Każdy z nas wydał jakieś pieniądze na tą akcję. Na benzynę, na jedzenie, ale myślę że i tak ciężko przekładać poniesione koszty na satysfakcję, jaką można odczuć ze znalezienia tak dużej ilości niesamowitych fantów, które zostawili tam Celtowie nieco ponad 2 tysiące lat temu.

Cóż część osób podchodzi do poszukiwań komercyjnie i przelicza znaleziska na kasę, takie osoby chyba nigdy nie zrozumieją że ktoś może bezinteresownie poświęcać swój czas oraz pieniądze na zorganizowanie oraz udział w takiej akcji.

Pozdrawiam,
Grzechutor


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 listopada 2007, 17:52 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): czwartek, 27 czerwca 2002, 00:00
Posty: 508
Lokalizacja: Warszawa
Nikomu nie chodzi o poklask czy parcie na szkło tylko o rzecz bardzo prozaiczną... Zmianę nastawienia części środowiska archologów i opinii publicznej do poszkiwaczy...
A jak to ma się zmienić jeśli przy takich okazjach nie mówi się o współprcy...?!
Może właśnie dlatego piszesz o tej akcji jako o czymś wyjątkowym...
W tym roku było zrealizowanych co najmniej kilka takich projektów.To powinna być norma i standart a nie wielkie święto!

Grzechutor, myśle, że Twoja wypowiedź jest dla większości osób wypowiadających się w tym wątku mocno krzywdząca.

Pozdrawiam, mab1978.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 listopada 2007, 20:28 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): środa, 28 maja 2003, 00:00
Posty: 1363
Lokalizacja: Gliwice
Grzechutor napisał(a):
Brałem udział w Akcji Południe i muszę przyznać, że jestem dosyć zdziwiony postami niektórych poszukiwaczy w tym wątku. Udział w tej akcji traktuję jako coś wyjątkowego, jako możliwość legalnego poszukiwania oraz oczywiście znajdowania niesamowitych fantów. Tego typu wypady nie zdarzają się często, co dodatkowo robi z tych poszukiwań super sprawę. Myślę, że większość osób, które tam były, myślą podobnie.

Czytając w prasie kolejne artykuły, odczuwałem niemałą satysfakcję, że piszą o poszukiwaniach, w których brałem udział i o znaleziskach, które wyciągnęliśmy.

Widzę jednak, że nie wszyscy mają podobne odczucia. Że są też tacy, których chyba nie można nazwać "Poszukiwaczami skarbów", czy miłośnikami historii, tylko "łowcami poklasku". Myślę, że ta seria wypowiedzi niezadowolonych to jakiś przejaw albo zakompleksienia albo podejście do poszukiwań jak do kopania dołów, a nie znajdowania fantów.

Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że bez udziału Poszukiwaczy nie byłoby tak dużej ilości znalezisk. Tak samo jak nie byłoby tych znalezisk bez zaangażowania właściciela pola oraz bez sprzętu, który on udostępnił. Każdy z nas wydał jakieś pieniądze na tą akcję. Na benzynę, na jedzenie, ale myślę że i tak ciężko przekładać poniesione koszty na satysfakcję, jaką można odczuć ze znalezienia tak dużej ilości niesamowitych fantów, które zostawili tam Celtowie nieco ponad 2 tysiące lat temu.

Cóż część osób podchodzi do poszukiwań komercyjnie i przelicza znaleziska na kasę, takie osoby chyba nigdy nie zrozumieją że ktoś może bezinteresownie poświęcać swój czas oraz pieniądze na zorganizowanie oraz udział w takiej akcji.


Co ty chrzanisz!?! Inna rzecz szukac poklasku, a inna domagać się wzmianki w gazecie kiedy ktoś pisze o odkryciach. Nie widze tu zakompleksionych kopaczy, jedynie takich, co słusznie domagaja się, by i im przypadła część zasług. Zresztą, to nie tylko o to chodzi - to miała byc modelowa akcja, flagowy przykład współpracy, więc szkoda, że GW nie doceniła poszukiwaczy. To, co dla Ciebie jest oczywiste, niekoniecznie trafi do ludzi, którzy na codzień czytaja jedynie o rabusiach z wykrywaczami. Co do Archeo, to Łańcuch wyjasnił nam juz wszystkim kto nas pominął i te wyjaśnienia, rozumiem, zostały przyjęte. Wkrótce zresztą na łamach Odkrywcy uczestnicy zostana docenieni. A co do bezinteresowności, to nie wiem jak Ty, ale z tego co wiem, żaden z poszukiwaczy nie dostał nawet zwrotów kosztówm podróży (i też niewiele w tym winy kierownika wykopalisk, sprawa utknęła wyżej). Czytałas cały wątek, Grzesiek, czy tylko kilka uszczypliwych wobec Marcina postów zanim Łańcuch wytłumaczył sprawę?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 listopada 2007, 21:58 
Offline
Kwatermistrz
Kwatermistrz

Dołączył(a): środa, 3 listopada 2004, 19:20
Posty: 33
Lokalizacja: W-wa
mab1978 napisał(a):
Nikomu nie chodzi o poklask czy parcie na szkło tylko o rzecz bardzo prozaiczną... Zmianę nastawienia części środowiska archologów i opinii publicznej do poszkiwaczy...
A jak to ma się zmienić jeśli przy takich okazjach nie mówi się o współprcy...?!
Może właśnie dlatego piszesz o tej akcji jako o czymś wyjątkowym...
W tym roku było zrealizowanych co najmniej kilka takich projektów.To powinna być norma i standart a nie wielkie święto!

Grzechutor, myśle, że Twoja wypowiedź jest dla większości osób wypowiadających się w tym wątku mocno krzywdząca.



Część mojej wypowiedzi nie odnosi się do wszystkich wypowiadających się w tym wątku. To, że jest krzywdząca, to Twoja opinia. Ja widzę to właśnie tak jak napisałem. Po prostu myślę, że domaganie się publicznych podziękowań i to przesada, tak samo jak wypowiedzi typu:
kuczman napisał(a):
Oczywiscie 20zeta za godzine pracy kazdego z poszukiwaczy to wyplacili nie wam, mysle :que
czy
Kenny napisał(a):
Atylla a ja proponuje bardziej uważać z kim współpracujemy :) nawet laurki za to nie dostałem..
.

Jeśli chodzi o współpracę i przekonywanie do niej części środowiska archeologów, to taki artykuł nic nie zmienia. Część środowiska archeologow po prostu jest przeciwna współpracy, wykrywacz jest dla nich be i nawet znalezienie tysięcy monet nie zrobi na nich wrażenia.

To, że autorzy artykułów nie mają zielonego pojęcie o czym piszą to już inna sprawa. Ale czego można oczekiwać od od ludzi, którzy każdego dnia piszą o czymś innym. Znajomości tematu? W większości przypadków dziennikarze redagują tekst według własnego uznania i nie ma miejsca na autoryzację wypowiedzi.

mirek napisał(a):
A co do bezinteresowności, to nie wiem jak Ty, ale z tego co wiem, żaden z poszukiwaczy nie dostał nawet zwrotów kosztówm podróży (i też niewiele w tym winy kierownika wykopalisk, sprawa utknęła wyżej). Czytałas cały wątek, Grzesiek, czy tylko kilka uszczypliwych wobec Marcina postów zanim Łańcuch wytłumaczył sprawę?


Nie dostałem zwrotu żadnych poniesionych na ten wyjazd kosztów, ale to i tak nie ma żadnego znaczenia, bo ani nikt nie zmuszał mnie do wyjazdu, ani nie pojechałem tam w celach zarobkowych. To takie hobby.

Czytałem cały wątek i właśnie dlatego jestem zdziwiony tymi wypowiedziami.

Pozdrawiam,
Grzechutor


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 listopada 2007, 22:19 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): środa, 28 maja 2003, 00:00
Posty: 1363
Lokalizacja: Gliwice
Ech... Jak widzisz większośc tych wypowiedzi miała miejsce po ukazaniu się artykułów, a przed wypowiedzią Łańcucha, króry wytłumaczył dlaczego nie było w tych artykułach wzmianki o nas. Sam miałem za złe Marcinowi, że niedopatrzył tego, że w artykułach nie znalazły sie ciepłe słowa o poszukiwaczach. Ale wyjasnił mi dlaczego. Łańcuch wyjasnił to na Forum. I nic tutaj do rzeczy nie ma opór części środowiska archeo, bo w tym akurat momencie to własnie m.in. im mielismy pokazać, że poszukiwacze to nie złodzieje, ale pasjonaci, którzy staraja sie zajmować swoim hobby wbrew choremu prawu i wbrew zabetonowanym mózgom coponiektórych archeo. I przez głupiego pismaka straciliśmy mozliwośc pokazania się. Szkoda. Szkoda dla sprawy legalizacji poszukiwań, szkoda dla sprawy cywilizowania nas- poszukiwaczy i środowiska archeo, szkoda dla nauki, szkoda dla zabytków. Ale kogo to obchodzi?

I nie rozumiem dlaczego dziwi Cię to, że poszukiwacze (gnojeni w prasie przy każdej okazji, zob. wątek o 'nielegalnej kolekcji' gościa z Lublina, sprawa Jarosława S. z Lubina, sprawa Rysia, etc) oczekują słów uznania w prasie gdy wspomina ona o wykopanych przez nich artefaktach. Sam tego oczekuję! A tym bardziej przykro, jeśli to, co osobiście trafili przypisane jest komuś innemu. Z całym uznaniem dla Marcina R. i Marka B. którzy mieli lepsze efekty niż wielu poszukiwaczy :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 listopada 2007, 23:19 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3286
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Z całym szacunkiem i uznaniem dla wszystkich wolontariuszy.Bądżmy realistami.Pismak pisał to co uważał za stosowne,fakt Waszego udziału mógł być dla niego za mało medialny (nic tak nie ożywia informacji jak trup,albo chociaż złodziej poszukiwacz.Ale wolontariusz?Gdzie tu sensacja?) Kilka takich akcji nie zmieni wyobrażenia społeczeństwa,tym bardziej przy takim obiektywiżmie pismaków.Ale kropla drąży skałę. Publiczne domaganie się uznania chyba trochę budzi Wasz niesmak i żenadę?Gotowi pomyśleć, że robiliście pokazówkę dla poklasku.Tak żle i tak niedobrze :( Stara to prawda:Sukces ma wielu ojców, porażka tylko jest sierotą :n Pozdrawiam życząc wytrwałości :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 21 listopada 2007, 23:49 
Offline
Kwatermistrz
Kwatermistrz

Dołączył(a): środa, 3 listopada 2004, 19:20
Posty: 33
Lokalizacja: W-wa
Witam,

Wszyscy, którzy tam byli wiedzą, że prowadzący tą imprezę archeo wyrażali swoją wdzięczność i uznanie dla obecnych poszukiwaczy. Rozgłos wokół tej wyprawy nie był przecież robiony dla sławy Pana Rudnickiego i Pana Bednarka. Przeciętny czytelnik zapamięta z takiego artykułu tylko tyle, że gdzieś ktoś znalazł coś, co jest podobno bardzo dużą sensacją i nie będzie spędzał długich godzin na rozmyślaniu nad personalnym składem espedycji. Takie artykuły nie mają też wpływu na zmiany w prawie dotyczącym poszukiwań. Po prostu przemijają.

Artykuły, o których tu rozmawiamy powstały po rozmowie pismaków z archeo. Proponuję zainspirowanie takiego artykułu w jakiejś gazecie od strony poszukiwaczy. Żeby taki artykuł powstał na podstawie rozmowy z uczestnikiem poszukiwaczem. To może być ciekawe.

Pozdrawiam,
Grzechutor


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL