Polak napisał(a):
Ale można na to spojrzeć i z drugiej strony- jaki prokurator będzie powoływał biegłego, który swoją opinią o nieużyteczności broni utnie nogi toczącemu się już na półmetku śledztwu- wybierze raczej takiego, który bez brania każdej sztuki broni do reki i zastanawiania się nad nią stwierdzi, że w myśl ustawy jest to nadal bron i tyle- prokurator zadowolony bo sprawa się toczy, biegły zadowolony bo dostał szybką i łatwą kasę za wystawienie opinii i interesik się kręci.
Jakiś czas temu prowadziłem z pewnym rusznikarzem rozmowę na ten temat- jest on biegłym sadowym, ale mimo ilości toczących się spraw od paru lat nie został ani razu powołany w tym charakterze, a przy ostatnim wezwaniu niedwuznacznie dano mu do zrozumienia, ze nie do końca takiej opinii od niego oczekiwano(stwierdził, że broń nie zdatna do użycia, i niemożliwe jest przywrócenie jej sprawności).
A co do odwoływania się od opinii biegłych czy wyroku sądu, to ile osób, porządnych obywateli z których zrobiono niebezpiecznych przestępców, osób które przeszły przez rewizje, konfiskatę zbiorów swojego często całego życia, wizyty na komisariacie, i rozprawę sądowa, mając zawiasy na karku i zepsuty życiorys, do zapłacenia kare i koszty postępowania oraz często owej "ekspertyzy", będzie ryzykowało kolejne nerwy, koszta i złoży odwołania, nie mając wcale pewności czy nie spotka ich powtórka z owej "rozrywki"? Większość będzie wolała potulnie spuścić po sobie głowę, wypić tą czarę goryczy i jak zbity pies z podkulonym ogonem odejdą w żalu bez słowa. W takim kraju żyjemy, takie mamy prawo, taką władze- jest to system z którym wygrać się nie da, a nieliczne wyjąt tylko potwierdzają tę regułę. I jest na to tylko puki co tylko jedno rozwiązanie, które wybiera coraz większa liczba osób, które posmakowały normalności poza naszymi granicami
Gwoli scislosci - biegly nie orzeka czy cos jest bronia czy nie tylko czy jest zdolne do oddania strzalu (inaczej, czy spelnia ustawowe wymogi bycia bronia), ocenia stan techniczny i ewentualne modyfikacje. Z tego co pamietam opinie bieglych zawierajace stwierdzenie, ze cos jest bronia trafiaja do kosza i raczej draznia sedziow i prokuratorow.
A co do opisywanego przez Ciebie "ryzykowania" - maja prawo sie odwolywac do dalszych instancji. A ze wiele osob rezygnuje z tego na wlasne zyczenia to juz tylko ich wina. Poza tym, w razie wygranej mozna starac sie o zwrot kosztow i rekompensate - jak nie u nas to chetnie pomoga unijne instytucje.
@ Krzychu
To Twoje pytanie to chyba retoryczne...
Cytuj:
-No i panie i kto za to płaci? Pan płaci... Pani płaci... My płacimy... To są nasze pieniądze proszę pana...
- Społeczeństwo.
- Społeczeństwo proszę pana... No normalnie.