Teraz jest poniedziałek, 23 czerwca 2025, 14:20

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1343 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 90  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 31 maja 2004, 17:41 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Wojtek byloby super gdybys dojechal - co do miejsc niech sie Tommy wypowie - ja mam w pracy istne urwanie glowy, ale sadze, ze do piatku to wszystko zmecze choc mam bardzo ciezkie walki ;) Oby pogoda dopisala - dawno nie pisalismy nic na temat - ja ostatnio czytalem ciekawa relacje o rozwiazaniu szwadronow na Pomorzu i ukrywaniu broni - moze Niwol cos wiecej powie bo jedno z tych miejsc znam dosc dobrze - chyba daloby sie tam dosc swobodnie poszukac no i ten zagajnik co jest dzis duzym lasem, o ktorym pisze na koncu w swojej ksiazce " Leszek" tez jest chyba wart przeczesania.... :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 31 maja 2004, 18:08 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 24 lutego 2004, 21:43
Posty: 329
Lokalizacja: Malbork
Nad nami wisi chyba jakieś fatum:
Traper nie może sie wyspać bo non stop w pracy daje czadu.
Pit ma tyle roboty, że jak do niego dzwonię to aż sie boję zapytać czy ma chwilkę aby pogadać.
Niwol jest strasznie zaganiany i nie ma czasu spotkac sie aby omówić szczegóły wypadu.
Dzisiaj trafiło i na mnie, dowiedziałem się , że z naszej inspektorskiej piątki zostaje nas na cały tydzień dwóch, w tym ja. Szok.

MAM NADZIEJĘ ŻE ZOSTANIE NAM TEN WYSIŁEK SOWICIE WYNAGRODZONY W WEEKEND :D

Jednak biorac pod uwagę nasze wczorajsze wykopalisko wiara wróciła w moje progi i już nie będe krzyczał, że wszstko w naszym kraju ojczystym zostało przekopane.
Pit mnie ciekawi jedno - czy broń ukryta przez "Leszka" jeszcze sobie tam spokojnie leży czy może ktoś ją wyciągnął. Jeśli była faktycznie tak zakonserwowana jak opisywał to musi teraz wspaniale wyglądac. Swoją droga fajnie by było odkopac jakiś zapasik oddziałów :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 31 maja 2004, 22:47 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
To ci wspolczuje bo chyba nie macie warunkow hotelowych ;) Co do tego miejsca to musimy z Niwolem pogadac - wiadomo, ze o takich miejscach nie pisze sie zbyt chetnie w ksiazkach, ale szkoda by bylo aby przepadly wraz z ostatnimi zyjacymi...Ja tak sobie kombinuje, ze te wasze tereny to jedne z lepszych w Polsce bo blisko we wszystkie ciekawe m-ca i to z wszystkich epok a ludzi z podkaszarkami niewielu.No i trzeba wreszcie ustalic dokladnie mce smierci Zelaznego. Pzdr :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 31 maja 2004, 23:31 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2004, 22:54
Posty: 118
Lokalizacja: Silesia
Ok - panowie jeśli by można to ja bardzo chętnie, Tommy jeśli chodzi o priv to co ci podać numer GG czy maila ???, czy jeszcze jakoś inaczej, czekam na odpowiedz.
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 1 czerwca 2004, 22:33 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 24 lutego 2004, 21:43
Posty: 329
Lokalizacja: Malbork
Wojtek wysłałem ci info na temat wyjazdu. Daj mi znać do jutra czy jedziesz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 2 czerwca 2004, 00:13 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2004, 22:54
Posty: 118
Lokalizacja: Silesia
Tommy dzięki za wszystkie informacje
Odezwałem się już do ciebie wszystkimi możliwymi drogami komunikacji :D choć pora już pózna, więc na odpowiedz czekam raczej jutro, znaczy dziś :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 2 czerwca 2004, 10:29 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Panowie!!! Godzina W sie zbliza (W - wyjazd ;) ) to moze ustalimy miejsce zbiorki, kto co bierze itd itp. juz szczegolowo - dajcie znac na priv :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 2 czerwca 2004, 19:00 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 24 lutego 2004, 21:43
Posty: 329
Lokalizacja: Malbork
Pit godz. 12.00 parking przy Archiwum Państwowym.
Dziś zawiozłem do pracy cały sprzęt aby nie dźwigać w piątek. Postaram się załatwić trochę szpadli aby ci co nie mają wykrywek troszkę sie zajęli :D Lodówkę samochodową już załatwiłem, piwko będzie zimne. VW Wojtek już znaszczegóły wyprawy.
Dzis rozmawiałem z Niwolem i widze, że emocje rosną , oczywiście pozytywne. Miejsce zgrupowania oddziałów majora w okolicach Śliwic może nas zaskoczyć :). Niwol mówił, że jest plan dobrać się do tej zasypanej studni za pomocą koparki. Nie wiem czy jest to dalej aktualne ale jeśli tak to będzie niezła jazda.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 2 czerwca 2004, 20:03 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Ooooooooo!!! Widze, ze z Niwolem dobralismy sie w korcu maku...Mam nadzieje, ze bedzie super bo wlasnie wrocilem ze spotkania TPS - zamiast jechac z nimi na legalne wykopywanie zrzutowiska sprzetu na mierzeje jade szlakiem Majora, ale jak na razie nie zaluje. Z Wojtkiem tez sie porozumialem - musze jeszcze sprzatnac samochod i kupic baterie. Ta studnia to bybylo cos. Ja proponuje, zeby o ile bedzie mozna zrobic reportaz foto i umiescic w galerii - ja nie mam cyfrowki, ale "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! cos wymyslisz. :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 2 czerwca 2004, 22:13 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 marca 2004, 11:06
Posty: 310
Lokalizacja: Malbork
No to wszystko się pieknie rozwija i oby tak dalej! A odchodząc od tematu naszej wyprawy: Pit możesz cos więcej na temat tego zrzutowiska? Legalne poszukiwania w Parku Krajobrazowym? Ciekawe...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 3 czerwca 2004, 07:30 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Nie moge nic wiecej - teren czesc prywatny czesc gminny - zgoda wlascicieli - tak to chyba wyglada. Traper - mialem okazje poznac Parki Krajobrazowe od podszewki i zapewniam cie, ze wykopki to najmniej szkodliwa rzecz jaka sie w nich moze odbyc...Po tej wyprawie pogadam z kolegami - moze rzuca wiecej szczegolow na forum.
No i na koniec male spostrzezenie - ostatnio coraz mniej postow na nasz temat a bardziej takie umawiajace - niby pasuje do tematu " wyprawy" ale nie chce mi sie wierzyc, ze juz nic nikt tu nie ma ciekawego do powiedzenia o partyzantce powojennej - z drugiej strony wakacje ida, sezon w wielu branzach i w wykopkach - wiec nic dziwnego. :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 3 czerwca 2004, 20:00 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 24 lutego 2004, 21:43
Posty: 329
Lokalizacja: Malbork
Pit faktycznie dyskusja na temat ustała. Ze swojej stronu usprawiedliwię się zniecierpliwieniem na wyjazd :jump
Dziś praktycznie wszystko zostało dograne. Kilka osób się wykruszyło ale i tak w sumie będzie około 20 osób.
VW Wojtek z Katowic wyrusza dziś wieczorem i trochę mu współczuję tej całonocnej jazdy :D
Mam nadzieję , że morska bryza mu to zrewanżuje.

Właśnie skończyłem sklejanie map i w końcu znalazłem naszą niedzielną miejscowość. W sumie są to tylko 4 domy.

Jutro będę na miejscu spotkania około 11.30 - 11.45. Nasz środek lokomocji na pewno poznasz :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 6 czerwca 2004, 21:28 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 marca 2004, 11:06
Posty: 310
Lokalizacja: Malbork
No i po wyprawie! Dzisiaj z kolegą Tomkiem byliśmy w miejscowości Budy na miejscu potyczki żołnierzy Łupaszki z KBW 26 września 1946 roku.
Miejsce jest niesamowite! urokliwa dolinka otoczona lasami przez którą przepływa niewielka rzeczka. Kierując się opisem Olgierda Christy próbowaliśmy znaleźć jakieś ślady. Mimo kilkugodzinnych poszukiwań nie znaleźlismy poza jedną łuską i pociskiem - nic! Miejsce znalezienia pocisku, wystrzelonego w stronę wycofującego sie oddziału potwierdza kierunek odwrotu. ALe zastanawia nas brak jakichkolwiek śladów walki. Sprawdzaliśmy dokładnie kierunki odwrotu, a także miejsca z którego grupa operacyjna KBW ostrzeliwała partyzantów. Żadnej łuski! Faktem jest że sama dolinka jest dosyć rozległa i być może mineliśmy te stanowiska.Trudno, może kiedyś spróbujemy ponownie. Ale sam fakt bycia w tym miejscu jest nadzwyczajny. Odkrylismy z Tomkiem jednak jeszcze coś! W tym urokliwym miejscu stały w 46 roku dwa gospodarstwa, jedno istnieje do dziś, i mieszka tam gospodarz którego ojciec udzielał kwatery partyzantom. Ten człowiek juz nie zyje niestety, na pewno wskazał by nam dokładnie miejsca. Jego syn nie miał wielkiej wiedzy o tamtym wydarzeniu, wspominał tylko o kłopotach jakie jego ojciec miał ze stronu UB po wycofaniu sie oddziału, a także przybliżone miejsce śmierci jednego z partyzantów. Niestety wykrywacze nie dały żadnych sygnałów. Natomiast na miejscu drugiego gospodarstwa stoi dzis mały drewniany domek letniskowy. Okazuje się że mieszka w nim żołnierz AK z okręgu lubelskiego!. Niestety, mieszka tam od zaledwie kilku lat i zna tylko fakt samej potyczki, bez żadnych szczegółów. Przemiły starszy pan zaprosił nas na kawe i opowiadał o swoich wojennych losach. Jako członek hufców pracy budował umocnienia latem 39 roku w okolicach Wizny i Osowca, następnie wcielony do 77 pułku piechoty, w okolicach Grodna trafia do niewoli sowieckiej, przekazany niemcom( mieszkał na ziemiach będących pod okupacją hitlerowską) wywieziony na roboty ucieka i trafia do AK. Był członkiem patrolu dywersyjnego KEDYWU. Brał udział w kilku akcjach partyzanckich. Niestety jest bardzo schorowany, rozmowa go męczyła, ma słaby słuch, kontakt był trochę utrudniony. Taki dziwny los rzucił go do tej dolinki... Naprawdę niesamowite miejsce, bardzo poruszające. Wrócimy tam kiedys "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!!. Kolega Tomek może wrzuci kilka zdjęć tego miejsca.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 6 czerwca 2004, 22:05 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
A wiec pokolei....4ego wyruszylismy w bardzo szerokim gronie na rajd szlakiem walk(oddzialow mjr. Lupaszki) i meczenstwa ( filie obozu Stuthoff). Grono bardzo zroznicowane ludzi, ktorzy teoretycznie nigdy nie powinni sie umowic bo maja tak rozne zajecia - a jednak sie udalo!!! W moim pojezdzie zasiadla grupa milosnikow reakcyjnego podziemia : Niwol + 2 super dziewczyny :luv (IPN), Tommy, VW Wojtek i ja.A w duzej loduwie reszta towarzystwa a dokladniej jego glowna czesc tj. Vipy z SW, muzeum Stuthof(nie pamietam jak to sie pisze),mocno rozrywkowa ekipa z archiwum panstwowego i chyba jeszcze pare osob.
Obralismy kierunek na Bory Tucholskie. Celem naszej wyprawy bylo gospodarstwo w miejscowosci Zwierzyniec, ktore zostalo niedawno namierzone przez IPN w trakcie jednego rajdu szlakiem Lupaszki w ramach zbierania terenowych relacji.Moze wiecej szczegolow doda Niwol.Niestety wybralism tzw skrot czyli jak to zwykle w Borach bywa okazalo sie wrecz przeciwnie - na szczescie Tommy zalatwil lodowke i zapelnil ja duzymi kolorowymi sygnalami wypelnionymi przyjemnym plynem.Dosc powiedziec, ze mimo perfekcyjnie przygotowanych map przez Tomka ( nawet z 1935r.) Bory wygraly - po ok. 2 godzinach jezdzenia po piaszczystych drogach w glebi lasow dotarlismy wreszcie do samotnej lesniczowki w ktorej wcale nie mielismy byc, i zaciagnelismy jezyka. Grupa nazwijmy to rozrywkowa byla bardzo zmeczona ( pewnie dla tego, ze nie mieli lodowki :lol: a wiadomo jakie kapitalne znaczenie ma temperatura plynow) i zdecydowali sie na odjazd w kierunku noclegu a my pojechalismy dalej.Dotarlismy w koncu na miejsce, w ktorym jakby czas sie zatrzymal od lat 40ych - gdyby nie traktor w szopie to moznaby sie pomylic. Przesympatyczny gospodarz zaprosil nas na kawe...do stolu przy ktorym spozywal posilki m.in mjr Lupaszko, Lufa, Mercedes, por. Stefan, Inka i inni!!!! Pan Jerzy - w tamtych czasach 10letni syn gospodarzy zapamietal bardzo wiele cennych szczegolow a zaufanie ludzi majora do tej miejscowosci musialo byc wielkie bo wielokrotnie korzystali z jej goscinnosci.Pokoj prawie tak jak wtedy - tylko kanapa i krzesla z obecnej epoki - nawet lustro na scianie sluzylo partyzantom do codziennej toalety.To stad odchodzil demobilizujacy sie Czajka - wczesniej ukryl swoja bron, stad tez Inka wyruszyla w swoja ostatnia misje do Gdanska zakonczona jej aresztowaniem i zamordowaniem, W szafie pas - czesciowo odtworzony - chyba Kajtka, we framudze dziura po kuli UB, ale to juz inna historia...To w tej okolicy dochodzilo do koncentracji szwadronow Majora. Pobiezne poszukiwania we wskazanych nam miejscach pokazaly, ze teren wymaga dluzszego czasu co wkrotce chyba zaowocuje kilkuosobowa wyprawa eksploracyjna.Poza tym udalo sie na 90% zlokalizowac lesniczowke ze znanego zdjecia jednego ze szwadronow a teren w ogóle jest bardzo rozwojowy bo w tej okolicy ludzie majora przebywali takze i w innych gospodarstwach - do tej pory brak bylo relacji na ten temat w literaturze. Ze wzgledu na zblizajaca sie noc oraz program rajdu pozegnalismy sie serdecznie z gospodarzem i udalismy sie na nocleg w osrodku SW polozonym w niezwykle malowniczej okolicy nad jeziorem.Po kolacji przystapilismy do integracji o czym nie sposob napisac ( kto nie przezyl ten nie zrozumie :jump ) Powiem tyle, ze proby uciszenia naszego zapalu do piesni partzanckiej pewnego funkcjonariusza nie powiodly sie a jeden z kolegow w trakcie zazywania kapieli w jeziorze lekko sie podtopil zyskujac ksywe" zolty czepek" :dnc ale on chyba niezbyt dobrze pamieta ten wyjazd choc stal sie czyms w rodzaju maskotki zespolu...Po krotkiej drzemce i sniadaniu ruszylismy na przeciwlegly skraj Borow - do Brus. Po drodze toczylismy niezwykle interesujace rozmowy z Niwolem a wlasciwie to on cierpliwie odpowiadal na tysiace pytan z dziejow oddzialow Majora (moze napisze o kilku z nich pozniej albo Wojtek cos dorzuci).Nieopodal Brus w miejscowosci Chelmy - znajdowala sie w dworze Sikorskich( obecnie szkola) komenda SS obsugujaca wielki poligon i przylegle filie obozow.Temat nadzwyczaj ciekawy jednakze z przyczyn obiektywnych zabraklo autora ksiazki na ten temat a tym samym na niewiele zdaly sie nasze piszczalki - Tommy wykopal troche ciekawych drobiazgow m. in guzik - bezdyskusyjnie angielski co potwierdza teze o wykorzystywaniu do pracy tam takze jencow. Zlokalizowalismy takze nie znany badaczom barak ochrony sztabu - obecnie mieszkalny.Wobec zarezerwowanego zwiedzania wiezienia w mcowosci Czarne musielismy sie ewakuowac bez wiekszej penetracji terenu - ot 1h szukania. Wiezienie zwiedzilismy dzieki niezwyklej uprzejmosci jego wladz - powiem tyle: wrazenie niesamowite, nie polecam nikomu dluzszago pobytu.Kolacyjka, rozmowy o Majorze (wlasciwie nigdy nie konczace sie) z Niwolem, a potem zmylismy sie z Tomkiem, Niwolem i Wojtkiem na pas ziemi miedzy jedn. wojskowa a aresztem( przed wojna koszary kawalerii wermahtu) Godzinne szukania to pelno lusek - glownie radzieckich, 3 czesci do mg (moze kiedys wreszcie zrobie skladaka ;) ), odwaznik i smieci.No a wieczorkiem ciag dalszy integracji, grill, ognisko itd itp. No i oczywiscie dojechal kolega Traper :za - Biedny Niwol cierpliwie nam wszystko tlumaczyl - z tego przesluchania jest kupa materialow do postow w tym temacie.No i dzis bladym switem musialem niestety opuscic rajd razem z Wojtkiem wrocilismy do Gdanska nie zalapujac sie niestety na poszukiwania w rejonie miejscowosci Budy( o tym to juz Tommy z Traperem napisza :x ). Podsumowujac to w ciagu w zasadzie 2 dni zrobilismy 560 km po Borach Tucholskich, ze wzgl. na Zwierzyniec i super rozmowy glownie ze wspanialymi ludzmi z IPN Gdansk wyjazd byl bardzo udany - jednak mysle, ze na przyszlosc zrobimy wyprawe czysto poszukiwawcza w waskim gronie " Lupaszkowcow" pod kierunkiem Niwola - w bardziej polowych warunkach, ale z wieksza iloscia czasu na kopanie.Nawiazalismy wiele bardzo fajnych znajomosci no i chyba przelamalismy lody z IPN zdobywajac wzajemna sympatie ;) i zaufanie.No i po raz pierwszy od dluzszego czasu niesamowicie zrelaksowalem sie nie myslac o robocie :1 Mowiac krotko - juz wiem, ze niedlugo powrocimy na szlak Majora... :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 6 czerwca 2004, 22:09 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Tak dlugo pisalem, ze Traperek mi sie wkleil :no Wiedzialem, ze sporo strace!!!!!!!! :mg: ale coz odbije sobie nastepnym razem. Tommy "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! wrzuci fajne zdjecia -nara!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1343 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 90  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL