Teraz jest poniedziałek, 23 czerwca 2025, 18:01

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1343 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 90  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 23 czerwca 2004, 09:36 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Robi sie ciekawie, aczkolwiek troche malo merytorycznie.
- jesli mowimy ORMOwiec to w latach 40-50 jest to zupelnie inny problem niz 70-80 bo po wojnie byli to uzbrojeni konfidenci UB wielokrotnie donoszacy na niepoprawne zachowania sasiadow czy bioracy czynny udzial w tropieniu oddzialow partyzanckich. Trzeba pamietac, ze to byl okres okupacji naszego kraju przez sowiety ( jesli dobrze pamietam to milionowa armia), zabrano nam prawie polowe kraju a komunisci byli traktowani jak kolaboranci wspomagajacy okupanta i torturujacy patriotow, falszujacy wybory itp.Patrzac z tej perspektywy to staje sie jasny rozkaz Lupaszki aby sowietow spotkanych na naszych ziemiach likwidowac( okupanci) choc ten rozkaz byl realizowany sporadycznie i poza NKWD raczej puszczano ich wolno o ile nie rabowali.To nie jest tak, ze jak ktos jest bezpartyjny a jest tylko kierowca w UB to juz jest tylko zwyklym facetem - o ile pamietam Bierut jak zostal prezydentem chodzil do kosciola, modlil sie, przysiegal na Boga itp i chyba wypisal sie z partii ale tego nie jestem pewny do konca. Ja uwazam, ze kazdy kto pracowal w UB, nawet jako kierowca byl tzw" swoim" czlowiekiem i gorliwie sluzyl tej zbrodniczej organizacji.Ogolnie trzeba powiedziec, ze ludzi nie dzialajacych na szkode szeregowych obywateli i niepodleglosci Polski nie zabijano, a czasem nawet nie rozbrajano ( np. milicjantow, PPRowcow czy ORMOwcow), NKWD i UB zazwyczaj likwidowano i trudno odmowic w tym logiki.Oczywiscie mowie o oddzialach Lupaszki, o ktorych wiem najwiecej a jesli chodzi o podane przez kolege ZBV,( ktory sadzac z wiekszosci wypowiedzi na forum ma sympatie po drugiej stronie barykady), fakty to ciezko mi sie wypowiadac bo to jakies enigmatyczne fakty(jaka organizacja??) i nawet jesli mialy miejsce pojedyncze zabojstwa w zaden sposob nie usprawiedliwione to nie moze to zmienic calosciowego obrazu i proporcji, ze to UBecy z ich kolegami z partii byli strona bezwzglednie przesladujaca i mordujaca wszelkie przejawy sprzeciwu czy odmiennych pogladow. Czy wy stalibyscie bezczynnie i patrzyli jak zamecza sie i torturuje waszych kolegow i bliskich, kraj sprzedaje w obce rece a was obrzuca blotem wspolpracy z Niemcami za lata spedzone na walce? Wydaje mi sie, ze rozumiem Lupaszke jego ludzi i im podobnych choc wyroslem w duzo spokojniejszych czasach. Dzieki Hans za wsparcie !!! Tylko ci "Bandyci" to chyba mieli byc z NSZ bo w NZS to bylem ja i to w czasach kiedy grozilo za to co najwyzej pala lub wywalenie ze studiow a nie wyrok smierci i tortury :lol: A na koniec prosba do kolegow o podawanie zrodel swojej wiedzy bo cos mi sie wydaje, ze kolega Szponiasty korzysta takze z pewnych dziel tzw" utrwalaczowskich", ktore mowiac delikatnie dalekie sa od prawdy. Pzdr :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 23 czerwca 2004, 10:34 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): piątek, 23 kwietnia 2004, 13:17
Posty: 102
Lokalizacja: Sopot
Stara Kiszewa:
Rozstrzelani
lejtnant NKWD, doradca UBP w Kościerzynie - Piotr Szyndzin
jego szofer - Władysław Getczes (Litwin z pochodzenia, najprawdopodbniej także z NKWD)
kierownik placówki UBP w S.K. - Jerzy Fajer,
referent UBP S.K. - Zygmunt Mastalerz,
pracownik UBP Kościerzyna - Michał Safjan,
członek PPR i współpracownik UBP - Jan Kujach.
Odnośnie bicia - obdukcja lekarska przeprowadzona po smierci nie potwuerdziła pobicia.
Zwłoki Kujacha okopcone zostały przez płonącą benzynę z podpalonego łazika.
Funkcjonariuszy NKWD i UBP rozstrzelano zgodnie z zasadą, podana przez jednego z dowódców mjr "Łupaszki": NKWD jak SS, UBP jak Gestapo - rozstrzeliwać, MO jak żandarmeria - jak dobrze słuzą społeczenstwu tylko ewentualnie rozbroić, jak źle - wychłostac na oczach wsi lub rozstrzelać, KBW - jak Wehrmacht - rozbroic i rozmundurować. Żołnierze Armii Czerwonej - rozbroić, w sytacjach koniecznych - rozstrzelać jako okupantów. Decyzja nalezy do dowódcy śzawdronu lub patrolu (większośc czerwonoarmistów - jakieś 80% puszczono wolno). Członków PPR traktować jak członków NSDAP - zmusic od wystąpienia z antypolskiej partii.
Do S.K. szwadron Żelaznago wjechał w umundurowaniu WP, którym posługiwał się cały czas (czasem dla fasonu zmieniano tylko rogatywki na berety) z orzełkami w koronie i ryngrafami na piersiach. UBP nie sądziło, że tak umundurowany oddział, pojawiający się tak otwarcie to moga być "leśni", dlatego dali sie zaskoczyć. "Żelazny" ogłosił na odbywającej się zabawie, że potrzebuje ochotników do scigania "bandytów". Zgłosił sie tylko Kujach. Kiedy okazało się że to partyzanci, do "Żelaznego" i "Leszka" podeszli mieszakncy, mówiąc, iz Kujach to współpracownik UBP, donoszący na ludzi w okolicy, bardzo negatywnie działający. Ostatecznie o jego losie zadecydowało żaswiadczenie przy nim znalezione, mówiące, że jest współpracownikiem UBP.
Co do zasadnosci wydawania rozkazów egzekucji: nie istniał juz Wojskowy Sąd Specjalny (namiastka istniała przy strukturze Okregu Wileńskiego), lecz zgodnie z opracowanymi podczas niemieckiej okupacji zasadami, w sytuacji kiedy wymaga tego bezpieczenstwo oddziału lub polskiego społeczenstwa, należy rozstrzeliwac agentów bez rozkazu.
Przypominam: trwała wojna (choć niektórzy historycy uważają, że było po wojnie, ale szkoła oficjalna na szczęście mówi inaczej), więc z okupantami walczono bezwzględnie. Obywateli państw okupacyjnych zabijano bez wyroku. Inaczej z obywatelami polskimi na słuzbie okupanta. Co do tych obowiązywała zasada egzekuacji po wydaniu wyroku przez WSS, ale w szczególnych przypadkach - patrz wyżej.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 23 czerwca 2004, 10:46 
Offline
Weteran
Weteran

Dołączył(a): czwartek, 28 lutego 2002, 01:00
Posty: 570
Pit stary napisał(a):
ktory sadzac z wiekszosci wypowiedzi na forum ma sympatie po drugiej stronie barykady

Przeżycia życiowe kształtują (młodego) człowieka. ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 23 czerwca 2004, 21:19 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 marca 2004, 11:06
Posty: 310
Lokalizacja: Malbork
Panowie! byłbym daleko ostrożniejszy w przypisywaniu wszystkich zabójstw żołnierzom podziemia, propaganda czerwonych chętnie przypisywała każdy napad rabunkowy i każde zabójstwo właśnie im, po to aby zniechęcić ich do społeczeństwa. Niektórzy widzę odkrywają tu historię na nowo, ciekaw jestem tylko na jakich materiałach historycznych bazują, bo coś mi sie wydaje że na tych z Centralnego Archiwum PZPR, albo na "obiektywnych" wspomnieniach Mariana Reniaka. Ale mniejsza z tym, mamy 2004 rok i ukazało sie już wiele literatury która ukazała prawdziwe oblicze tamtych czasów, z wypowiedzi niektórych można wywnioskować że swoją wiedzę o tamtych czasach czerpią z lektury "tygrysów". Gratuluje! Jak mi wytłumaczycie dlaczego zamordowano kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy podziemia i patriotów, a pozostałych więziono i szykanowano przez lata ,to ja Wam wytłumaczę dlaczego rozstrzeliwano niektórych PPR-owców i ORMO-wców. Przychylam się do prośby kolegi Pita o podawanie źródeł informacji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 23 czerwca 2004, 21:50 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): sobota, 15 maja 2004, 19:36
Posty: 46
Witam Panowie

Pit stary a czy ty podajesz źródła ? (mało merytorycznie - jasne może dlatego że nie ku chwale Łupaszki) Twoje opinie równie dobrze można nazwać jadnostronnymi i przepojonymi zapalczywą wiarą w śwętość Łupaszki, no i oczywiście tylko ty masz racje i monopol na "prawdziwe źródła" , Co do "Utrwalaczy" jak to nazwałeś oczywiście korzystam z nich, i z tych napisanych po drugiej stronie i świadków, teraz staram sie coś od rusków dorwać - a jak inaczej można próbowac dociekac prawdy - trzeba każdej strony wysłuchać. A kolega "niwol" co to roztrzygnięcie , święta prawda, a żródła? he he

Piszę "po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!! co wyczytuje, że raz tak pisza raz tak , i gdzie leży prawda - no i dodałem moje odczucia że to mordowanie a nie wyroki .
a jak całkiem ocenić Łupaszkę to nie wiem jeszcze, na pewno nigdy jednoznacznie. Na pewno nie pochwalm mordeców Ubeków i włażacych im w dupę wszelkich wspólpracowników. Gdy czytam o tym co Łupaszko widział w pewnym sensie mu sie nie dziwię, ale na pewno nie jest uwielbionym wzorem wojownika o wolnosć Polski.
Okulicki też chciał krwawego pomnika by światu pokazać jacy sowieci to świnie i zbudował go z 190 000 ludzi i zniszczył kwiat inteligencji polskiej - piję tu do fanatycznego podejścia.
pozdr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 24 czerwca 2004, 11:55 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2004, 22:54
Posty: 118
Lokalizacja: Silesia
Witam- no jestem obruszony- Posłuchaj no kolego szponiasty- szkalowanie powszechnie uznanych autorytetów w zakresie wiedzy o oddziałach antykomunistycznego podziemia ziemi wileńskiej (kolegi Pita i Niwola) po prostu nie uchodzi gdyż znam obydwu, ich poziom wiedzy i zaangażowania jest godny podziwu. Kolega Niwol jest autorem licznych publikacji na ten temat i zna się na rzeczy jak mało kto. Ze zródeł utrwalaczowskich nikt nie korzysta aby poznać prawdę, bo jej tam nie znajdzie- raczej dla weryfikacji- poza tym gdybyś raczył przejrzeć forum od początku to zródła z których korzystamy są wymienione. Dla chcących poznać (myślę że dla ciebie także) klimat tamtego strasznego okresu poleciłbym na początek książkę ostatniego żyjącego w Polsce d-cy szwadronu u majora "Łupaszki" Olgierda Christy "U Szczerbca i Łupaszki" . Przez piędziesiąt lat ktoś tam uważał że miał monopol na prawdę i jak wyszło tak wyszło , więc pozwolisz że teraz my go sobie "potrzymamy" - ciekawe kto jest bliższy prawdy ??? :) Poza tym mówienie o braku chwały w postępowaniu względem funkcjonariuszy UB - to doprawdy nie wiem jak to skomentować :o
Ten kwiat młodzieży jak to nazywasz do niczego zmuszony nie był, sami często z uśmiechem na twarzy szli na rzez dla Polski właśnie, tego chcieli przez cały okres okupacji- do dziś ci którzy ocaleli z wojennej pożogi wspominają że warto było pomimo wszystko i nie żałują, pamiętam wypowedz pewnej kobiety która stwierdziła że najpiękniejsze co dane było jej przeżyć to Powstanie Warszawskie i okres Solidarności- to czym się tak właśnie zachwycamy to pokolenie Armii Krajowej ludzi gotowych do najwyższych poświęceń. Major to nie był człowiek któremu na widok komunisty leciała piana z gęby ( w przeciwieństwie do jego przeciwników) to przedwojenny oficer kawalerii , człowiek obyty i wykształcony, doświadczony w rzemiośle wojennym i partyzanckim jak mało kto- nie szafował niepotrzebnie ludzkim życiem, a przyszło mu walczyć z hołotą, nieukami i analfabetami zaślepionymi możliwością zdobycia władzy za wszelką cenę. To nie ludzie majora stosowali azjatyckie metody przesłuchań i traktowania przeciwnika, wprost przeciwnie- walka prowadzona była po rycersku i jak podkreślają ubeckie materiały operacyjne miała charakter wybitnie polityczny. To dopiero literatura utrwalaczowska ukształtowała taki obraz jak ukształtowała, więc sensu szukania w niej prawdy nie widzę.
pozdrawiam - do przemyśleń


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 24 czerwca 2004, 13:58 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Panowie!!!!!! Powoli i spokojnie - prosze!!!!! Dzieki Szponiasty za krytyke - moze nie podaje tu przypisow choc czesto pisalem z czego korzystam - postaram sie w miare mozliwosci poprawic(niektorych zrodel nie moge ujawniac bo zastrzegl to sobie autor - wiem, ze to brzmi smiesznie, ale tak jest a w sumie to b. malo pisze z tych relacji).Nie pozuje na zaden nieomylny autorytet ( Wojtek dzieki za uznanie, ale mocno przesadziles w moim przypadku bo jaki ja tam uznany autorytet) - nie kryje sympatii do Majora i tysiecy Jemu podobnych patriotow walczacych w beznadziejnej walce o nasz Kraj, wydawalo mi sie, ze w miare jestem obiektywny, ale widac nie zabardzo.Z utrwalaczowskiej literatury tez chcialem korzystac, ale jakos to mnie odrzuca bo z dzis ujawnionych akt UB, prot. z obdukcji zwlok itp jasno widac, ze te " dziela" maja niewiele wspolnego z prawda - mozna by je zaliczyc( gdyby nie tragizm tematu) do literatury typu Pan samochodzik i jego przygody.Inna sprawa z kolega Niwolem - jest on badaczem tematu - powiedzialbym jednym z kilku profesjonalistow, ktorzy zajmuja sie od lat ta tematyka i to ogromne szczescie dla naszego tematu, ze goscimy go tutaj od czasu do czasu - dzieki Niwol!!! Co do Zbv to mimo roznych sympatii cenie ta uszczypliwa polemike nie tylko na tym forum, ale ten cytat jaki tu umiescil jest malo powazny na zasadzie ktos, gdzies, kiedys i ciezko z nim dyskutowac a tereny tez nie z tych, o ktorych moge cos powiedziec z pamieci.Kolego Szponiasty jak pomijasz najwyzszego ranga zastrzelonego i twierdzisz, ze kierowca UB to taki zwykly gosciu z ulicy to ja majac tylko mgliste wyobrazenie o realiach lat 40 -50 "po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!! slabne!!! Nawet w latach 80ych kierowcy SB brali czynny udzial w zatrzymywaniu, a nawet w przesluchaniu ( znam osobiscie taki przypadek - przy okazji ukradli zatrzymanemu bagnet nie dolaczajac go do dowodow).Takze spokojniej, ale tez bez odgrzebywania propagandy Pls. :pa Acha no i jeszcze ten tekst o Okulickim to chyba jednak trzeba by zostawic bez komentarza, ale tylko dodam, ze Niemcy byli w Warszawie przejazdem i na uporczywa prosbe AK wystrzelali mieszkancow i powstancow a inni turysci brzydzac sie takim fanatyzmem Okulickiego wyczekali a potem niedobitych aresztowali, zeby sobie dalej krzywdy sami nie robili i powywozili ich na wczasy do znanych uzdrowisk na Syberii- coz za bzdura na kolach!!!!!! Idac tym torem( bardzo modnym ostatnio) trzeba by wszystkie walki beznadziejne w historii - od Termopil poczawszy, poprzez wszystkie nasze powstania, Westerplatte, Kock itd uznac tylko za fanatyzm i samowykonczenie - na to jakos nie potrafie sie zgodzic, choc przyklad okregu Bialostockiego wskazuje alternatywe do tego postepowania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 24 czerwca 2004, 22:43 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): sobota, 15 maja 2004, 19:36
Posty: 46
Panowie tak sobie myślę że ciesze się że tu z wami gadam, niezaleznie od tego jak mnie oceniacie. Przynajmniej wszyscy nie przytakuja ja na zebraniu PPR. Dziś już nie mam sił pisać ale pogadamy na temat powstania i Łupaszki.
pozdr
dla wszystkich


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 24 czerwca 2004, 23:52 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 marca 2004, 11:06
Posty: 310
Lokalizacja: Malbork
Nie chce byc złosliwy kolego szponiasty ale w trakcie Powstania Warszawskiego komendantem Armii Krajowej był gen Tadeusz Komorowski "Bór", natomiast Oklucki został komendantem AK po kapitulacji Powstania i udaniu się gen. Komorowskiego do niewoli niemieckiej.
Widzę że jesteś miłośnikiem UPA, więc może teraz dla odmiany porozmawiamy o ich metodach walki z Polakami?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 czerwca 2004, 01:29 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): sobota, 15 maja 2004, 19:36
Posty: 46
Ok Traper wrócimy do Powstania : Na początek nie jestem miłośnikiem UPA - "po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!! interesuje mnie ten temat.
Metody walk z polakami http://www.starwon.com.au/~korey/Wolyn%2043.htm
Hitoria konfliktu polsko - ukraińskiego jest zawiła i skomplikowana sedna można szukać cofając się o stulecia, ale wracjąc do okresu II wojny światowej , nienawiść rodzi nienawiść, i właśnie tu dochodzimy do tego że 27 wołyńska robiła to samo na ukraińskiej ludności cywilnej (aczkolwiek jestem zdania że na o wiele miejszą skalę niż OUN i UPA) wiesz zapewne że płk. Bąbliński musiał wydać specjalny rozkaz surowo zakzujacy represjonowania kobiet i dzieci, jednym przykładem i faktem jest postawienie przez por. Mikołaj Bałysz "Zagłoba " przed sadem wojskowym pochr. Tadeusza Koronę "Halicza". Został wydany wyrok śmierci - życie uratował mu insektor rejonu Kowel mjr. Jan Szatowski "Zagończyk" który za nim się wstawił - obecnie publikacje ukraińskie wyolbrzymiają takie incydenty. OUN -UPA to zbrodnicza nacjonalistyczna organizacja i nie życzę sobie tekstów typu "jesteś ich miłosnikiem" to już wolę jak Pit mówi że czytam "Utrwalacze"
Powastanie Warszawskie straty powstańców 45 000 zabitych , lidnośc cywilna 180 000 zabitych - niemcy straty ok 25 000, i nie chodziło mi o to kto był dowódcą tej żezi (gen. Chruściel a naczelny AK i masz tu racje Komorowski) a O TO KTO O NIEJ ZDECYDOWAŁ , w 44 Warszawę wyłączono z akcji Burza, Sosnkowski wysałał depeszę do KG AK o potrzebie oszczędzania własnych sił i odpowiedzialności za podwładnych, lecz popełnił bład upowazniajac KG AK do opanowania "miasta lub regionu " jako zalążka przyszłej władzy RP (oczywiście przed przybyciem Armii Czaerwonej) i to Okulickiemu pozwoliło na zbudowanie szalonego planu stoczenia bitwy nie tyle z niemcami co z armią czarwoną w Warszawie o władzę , " dostarczenia światu dowodu perfidii sowieckiej" (K.Iranek Osmecki "Powałoanie i przeznaczenie. Wspomnienia oficera KG AK 1940 -1945" wa-wa 1998 str. 404) Decyzja o wybuchu powstania zapadła 22 lipca na ul. Chłodnej 10 (róznie w źródłach Chłodna 4) na odprawie KG AK - uczestniczący to gen. Komorowski, płk. Bokszczanin,płk. Rzepecki. płk. Szostak. Sanojca, zastępca szefa sztabu Okulicki, Osmecki, Czachowski, Pełczyński, Skroczyński i Chruściel - rolę inspirująca decyzji pełnił Okulicki, by wysłąc uzbrojonego co 15 powsańca w broń krótką na bunkry z bronią maszynową i ach szkoda gadać ..... sory dziś jestem wykończony (też rozmawiałem z tymi co przeżyli i mówili mi że to najpiękniejsze chwile ich życia, i jest ot oczywiste bo przezyc powstanie to tak jak wygrac kilka razy w totolotka)
pozdr
wszystkich


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 czerwca 2004, 07:58 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
OK Panowie - apeluje - zostawmy wzajemne personalne wycieczki - kombatanci wybaczaja to i moze nam sie uda.UPA to jednak troszke w bok od tematu tutaj poruszanego a jednoczesnie jest to tak szeroki temat, ze zasluguje na osobne forum - przemysl Szponiasty i moze razem z nami zaapelujemy o stworzenie odrebnego forum nt. walk powojennych( 27 Wolynska to tez temat rzeka).Widze, ze nie tylko u mnie temat budzi emocje, ale to w sumie dobrze.Powstanie Warszawskie moze tez zostawmy choc kiedys mocno sie tym zajmowalem, zwlaszcza Szsz.A teraz dla rozluznienia tematu - zauwazylem, ze najchetniej uzywana bronia ( sadzac po zdjeciach) przez partyzantow powojennych byl niemiecki Stg. Ciekaw jestem dla czego bo chyba nie bylo za latwo o amunicje - moze macie jakies sugestie?No i wlasnie niedawno sie dowiedzialem, ze po wojnie moj ojciec wlasnorecznie z kolega utopil takiego szturma w bajorku w Sopocie!!! - ale zeby bylo jasne wrocil tam po paru dniach, przebrodzil bajoro i nic - moze kolega byl szybszy?A moze "po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!! slabo szukal. w ogóle to ciekawy temat ale o tym pozniej - lece do roboty!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 czerwca 2004, 12:30 
Offline
Weteran
Weteran

Dołączył(a): czwartek, 28 lutego 2002, 01:00
Posty: 570
Co właściwie oznacza nazwa "Brygada Śmierci" ? :drap

(Post nr. 666 :666 )


Ostatnio edytowano piątek, 25 czerwca 2004, 15:58 przez zbV, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 czerwca 2004, 14:18 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): piątek, 23 kwietnia 2004, 13:17
Posty: 102
Lokalizacja: Sopot
Brygada Śmierci to nazwa potoczna. Dokładnej historii zapewne nigdy nie poznamy, ale najbardziej wiarygodne relacje (m.in. kpt. Zofia Dąb-Biernacka, szefowa łączności OW) podają następująca historię: 31 stycznia 44 5 Brygada stoczyła krwawą bitwę pod Worzianami z Niemcami. Do Komendy Okręgu doszły najpierw informacje o klęsce, jednak już następnego dnia dotarł łącznik, mówiący o polskim zwycięstwie. 2 lutego zmęczony i z niewielkim zapasem amunicji (byli przeciez po cięzkiej bitwie) polski oddział zaatakowały znacznie przeważające siły sowieckiej partyzantki. Także teraz dotarły do Wilna najpierw informacje o pogromie Polaków, sprostowane po kilku godzinach. Ppłk Krzyżanowski "Wilk" otrzymując tę ostatnią wiadomość miał stwierdzić: "Trzy razy (pierwszy raz to rozbicie oddziału "Kmicica") ten oddział był niszczony i za kazdym razem działał dalej w jeszcze silniejszym składzie. To prawdziwa Brygada Śmierci. Wszyscy tam juz co najmniej trzy razy zgineli". To okreslenie spodobało sie partyzantom, którzy zaczęli używać tej nazwy potocznie. Ale to tylko jedna z wersji, choć najbardziej prawdopodobna.
Dziękuję Wam wszystkim, w szczególności Pit-owi za niezasłużone pochwały :8) , ale zwracam uwagę, że prawdziwi specjalisci pracuja w Warszawie - Tomasz Łabuszewski i Kazimeirz Krajewski. :za
Serdecznie pozdrawiam
Niwol


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 czerwca 2004, 21:54 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Wracajac do mojej wczesniejszej wypowiedzi to jak mowi moj ojciec - przez kolege spotkal sie kiedys z takim troche starszym od nich gosciem zbierajacym i naprawiajacym po cichu bron ( przyniesli mu rewolwer gdzies wygrzebany - wtedy pelno tego sie walalo) - ciekawe czy w samym Sopocie Lupaszko mial siatke czy tez inne organizacje ( np te mlodziezowe, o ktorych kiedys rozmawialismy) dzialaly w ten sposob?( to pytanie chyba do Niwola).
No i moze pelna odpowiedz dla kolegi Profenida slowami Zygmunta ( za "Lupaszka, Mlot, Huzar"):
" O swicie 27maja[w innym miejscu w tej ksiazce mowi sie o 28 maja - sam nie wiem] obudzil nas strzal. Za chwile potezna strzelanina postawila nas na nogi. Odnieslismy wrazenie, ze nadlesnictwo[lesn. Majdan] zostalo otoczone. Zostawilem sierzanta - szefa z 5-6 ludzmi i 2 wozami, gotowych do odskoku. Sam z okolo 40 ludzmi ruszylem na odsiecz druzynie.Strzelanina nie ustawala. Jak sie okazalo pozniej, otoczona z 3 stron druzyna wycofala sie 4a strona zostawiajac zabitego Jastrzebia i ciezko rannego Julka. Druzyna byla nie ostrzelana. Wiktor i Kukulka ( druzynowy) twierdzili, ze mozliwosci zabrania go nie bylo. Julek zostal dobity przez gajowego, nastepnego dnia. Zabral jego pps i pistolet. Posylalem kilka razy ludzi zeby " podziekowac", no nie znalezli, a od gajowki poszlaby z ogniem i puszcza. Tymczasem bolszewicy bili sie dalej miedzy soba. Te polskie mundurki, a ruskiej geby w krzakach nie widac. Niestety o tym nie wiedzielismy. Z dzikim Hurrra! przebieglismy nie zarosniety pas. Wpadlismy w gesty, stary las i zaczelo sie! Ciagly ogien ckm przydusil nas do ziemi. Z lewa lezal obserwator Konar i ok. 10 ludzi. Z prawej siostra Krystyna i dwoch. Nawet nie usilowalismy strzelac. Maszynkaq scinala galezie tuz nad naszymi glowami. Z prawa o 25-30m pomiedzy grubymi drzewami strzelano twarza w twarz. Tam kazdy dowodzil sam. Po kilkuminutowej walce bolszewicy uciekli. No sa wszyscy. Zalegla cisza. Siostra Danka usilowala ratowac odciete 3 kulami z ppsz ramie plut. Kima. Siostra Krystyna dobiegla do rannego w plecy Ursusa( kula spowodowala zakazenie nerek). Byl jeszcze jeden lzej ranny. Bolszewicy stracili ok. 40 zabitych i rannych. Polegl kapitan dowodca. Uratowal nas podmokly i zarosniety teren. Niosac rannych wycofywalismy sie do wozow. Cisza wkolo. Wyslalem szefa z rannymi i sekcja na meline 5 km do Puszczy. Sam z reszta ruszylem na poszukiwanie druzyny. Obeszlismy z lewa ( wschod, polnocitp) nadlesnictwo. Cisza! Zostawilem na drozce przy poteznych debach ludzi, sam z jednym ruszylem do nadlesnictwa. Po przejsciu 100-150m dobrnelismy do lizjery lasu, za rzadkimi krzkami rysowaly sie budynki. O 40-50 metrow zauwazylem bolszewika w pelerynce, z automatem. Przywarlismy do drzew. Z lewa, o 25-30m, w niewielkim dolku stal wycelowany w nas Maxim. Celowniczy siedzil tylem, 2 pochylonych do niego cos gadalo.Jeden mnie zobaczyl. Skoczyl blyskawicznie do ckm. Rabnalem krotka serie. Balem sie tego stojacego i niewidocznych.Spudlowalem haniebnie! Ckm rznal w las dluga serie. Jakas kupa walila z roznej broni! Rwalismy do reszty. Deby - dobra oslona. Uch! Gotowalo sie naokolo. Jeszcze tego wieczora dobrnelismy do wozow. Druzyna z Kukulka i Wiktorem dolaczyla na trzeci dzien. Z ta akcja wiaze sie kilka wypadkow, swiadczacych, ze 1 szwadron wyrobil sobie opinie. Po kilku dniach po akcji, na koncentracji Brygady, zdenerwowany major( juz wiedzieli o przebiegu!) powiedzial: toz was tam mogli wysiec co do jednego. Ja : mogli, panie majorze. Jakos przeszlo."

Partyzanci zabrali z pobojowiska 3 zdobyczne karabiny, stracili troche prowiantu. Meldunki NKWD/UBP/KBW ocenialy sily Zygmunta na ok. 550 ludzi(!) a jego straty na 37 zabitych i wielu rannych - pewnie chcieli sie usprawiedliwic z wysokich strat przed bosami.Atakowano silami 3 rot strzeleckich( nie mam pojecia ile to jest)NKWD + pododdzial 11 pulku KBW.Oddzial byl tropiony przez agentow po akcji we wsi Patoka i Narewka( to tez ciekawy temat, zwlaszcza pozniejsza nagonka na Jasienice) - doniesienie agenturalne w jez rosyjskim podpisane przez agenta 433 i potwierdozne przez funkcj. UBP Ochrymiuka. Miedzy wierszami tego doniesienia mozna wyciagnac wniosek( byc moze troche za daleko idacy) o wspolpracy ludnosci bialoruskiej z NKWD/UBP co by potwierdzalo tlumaczenie przez Burego jego drastycznych akcji opisywanych tutaj wyzej. Pzdr :pa
PS Niwol no nie badz taki skromny - twoi koledzy tez czesto wymieniaja Ciebie w przypisach :za


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 27 czerwca 2004, 03:18 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): sobota, 15 maja 2004, 19:36
Posty: 46
Traper jest OK

pozdr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1343 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 90  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL