Teraz jest wtorek, 24 czerwca 2025, 00:46

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1343 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 90  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 1 lipca 2004, 16:31 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): sobota, 15 maja 2004, 19:36
Posty: 46
Volksewagen Wojtek

BRAWO DLA "OGNIA"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 3 lipca 2004, 22:44 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Szponiasty - daj "spokój" pisze się przez "ó" - błąd ortograficzny!!! - czyzbys sie obrazil? Ten artykul o sladach Lupaszki w Sopocie b. ciekawy - w koncu prawie na codzien stykam sie z tym miejscem no i byc moze poprzez strzepy relacji mojego ojca cos razem z Niwolem odgrzebiemy - ten maly szczegol dot. losow jednej z laczniczek z wilenszczyzny, ktora wyszla za ubeka.No i UWAGA!!!! poszukuje dokladnego tytulu i wydawnictwa pamietnikow Zygmunta - niedawno wyszly a ja ich nie mam :mg: Pzdr :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 5 lipca 2004, 12:23 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Co prawda nasz temat chyba zamiera, ale podobnie jest chyba wszedzie - wakacje lub jak kto woli sezon. Chcialem tylko zakomunikowac, ze montuje 2ga wyprawe sladami Majora - plan niezly a co wyjdzie dam znac - o szczegoly prosze na priv.Pzdr!!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 7 lipca 2004, 21:23 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2004, 22:54
Posty: 118
Lokalizacja: Silesia
Zobaczcie to-

http://fakty.interia.pl/news?inf=520149

A może coś się zmienia :fon

Traper odezwij się- widzimy się na wyprawie obowiążkowo :za
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 12 lipca 2004, 10:24 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
No i udalo sie wysmienicie!!!Wczoraj zakonczylismy 3 dniowy wypad w Bory Tucholskie sladami oddzialow majora Lupaszki.Pogoda niestety w kratke co nie ulatwialo nam poszukiwan.Po dotarciu do Zwierzynca , rozbiciu namiotow spedzilismy wieczor na rozmowach z gospodarzem i wspomnieniach "jak to bylo". To miejsce niezwykle nasycone wydarzeniami z okresu 39 -47. Przy stole z tamtego czasu( pisalem juz o tym wczesniej) przegadalismy caly wieczor poznajac realia i szczegoly z codziennego zycia partyzantow w czasie pobytu na noclegu.A kto tam nie byl...sam Major - tylko raz, a poza tym m.in Lufa, Stefan(adiutant majora),Zeus,Mercedes, Leszek, Zelazny( niedlugo przed Tulicami), Inka stad wyszla na pociag i pojechala do Gdanska gdzie zostala aresztowana a pozniej zabita...niesamowity klimat tego miejsca chyba trudny jest do opisania - w koncu w tym gosposarstwie b. niewiele zmienilo sie od tego czasu.W poblizu tego miejsca dochodzilo kilkakrotnie do koncentracji szwadronow.W sobote rano zaczelismy od kolejnego poszukiwania polskiego rkmu i jeszcze jakiejs broni zakopanej po wrzesniu 39 przez 2 zolnierzy najprawdopodobniej z armii Pomorze, wracajacych do domu po walkach(okolica byla juz wtedy opanowana przez Niemcow).Niestety po raz kolejny skapitulowalismy wobec calej masy zlomu - jak to bywa obok gospodarstwa - coz moze nastepnym razem jakis inny sprzet albo wiecej samozaparcia...moze koledzy cos doradzicie w tym przypadku?Byc moze tez gospodarz zabierze stamtad materialy budowlane zajmujace czasc terenu i przeorze plugiem ten rejon to chociaz smieci z wierzchu bedzie latwiej wyeliminowac.Po tych mini wykopkach podjechalismy do pobliskiej lesniczowki w ktorej odbywala sie koncentracja szwadronow - nieopisana chyba - poczatkowo myslelismy, ze jest to ta ze znanego zdjecia pod oknami - szwadronu Zeusa, ale uklad cegiel miedzy oknami nam sie nie zgodzil(takich lesniczowek w Borach jest blisko 100!!!),uwazalismy nawet ,ze moze podpis pod zdjeciem z 2go wydania "Zolnierzy Wykletych" jest pomylony, ale o tym potem.Ruszylismy na zbieranie relacji w okolicy od w miare mozliwosci naocznych swiadkow - zebralismy troszke szczegolow m.in dot tzw. grupy Malego - grupy kilku miejscowych, ktorzy dolaczyli do szwadronu Zeusa. Pozniej niestety ta grupa przeszla do dzialalnosci w zasadzie rabunkowej.Spotkalismy m.in brata jednego z nich( staruszek - sporo ponad 80 lat).Poza tym obejrzelismy dawny posterunek milicji w Sliwicach - jeszcze jest na drzwiach gruba blacha, przestrzelona w 2 miejscach - moze w trakcie jego rozbrajania przez Lupaszkowcow?Na drugim koncu wsi stoi popadajacy w ruine budynek w ktorym odbywala sie zabawa taneczna, z niej wyciagnieto prawdopodobnie po wskazaniu przez miejscowych - 3 ubekow, ktorych rozstrzelano w poblizu.Spotkalismy tez babcie ktora z usmiechem wspominala to zdarzenie bo szla na ta zabawe z siostra - spoznila sie o jakies 10 min - w sumie jak mowi dobrze bo potem wszystkich uczestnikow ub przesluchiwalo kilkakrotnie.Wg jej relacji - partyzanci rozdawali dziewczynom cukierki i czekolade - zabrane chyba w pobliskiej spoldzielni.Po poludniu pojechalismy na stacje Lipowa - stad odjechala Inka do Gdanska i tu miala wrocic.Niestety po ciezkim sledztwie zostala rozstrzelana, a wlasciwie dobita przez oficera plut egzekucyjnego - opis chyba ktos wyzej przytaczal.Za to KBW/UB obstawialo wiekszosc stacji w okolicy aby jeszcze zlapac kogos na Nia oczekujacego. Tu doszlo do krotkiej walki miedzy grupa zolnierzy KBW a oddzialem Leszka, ktory zaniepokojony sygnalami, ze na stacji co pociag pojawia sie wojsko i UB podszedl pod stacje w nadziei spotkania Inki lub ewentualnego jej odbicia.Doszlo do wymiany ognia na bliskiej odleglosci - 2( wg niektorych 3) zolnierzy w tym dowodca zgineli ( aby nie zarzucano mi zupelnej utraty obiektywizmu podaje, ze wg innych relacji dowodca zostal dobity przez Okonia), po stronie partyzantow dosc powaznie ranny zostal Leszek w jego miejsce dowodzenie przejal Okon.Przystapilismy do poszukiwan z wykrywaczem chcac ustalic dokladne miejsce potyczki - jak dotad relacje nieco sie roznia a i pomnik nie ulatwia sprawy.Wytypowany teren to jakies 100x 30 m zarosniete lasem i krzakami, paprociami itp. - po deszczu nie bylo zbyt przyjemnie.I tu doszlo do bardzo ciekawego odkrycia - VW Wojtek razem z Niwolem za pomoca mojego wykrywacza znalezli nienajgorzej zachowany magazynek od mp40 i kilka lusek od TT( ja mielem pecha bo wlasnie 3 minuty wczesniej pojechalem odwiezc gospodarza) a Traper wlasnie dojechal do nas i nie zdazyl jeszcze nawet sprzetu dobrze rozlozyc.Poza znalezionymi resztkami lusek od mosina(Traper) i pociskiem chyba od dzialka lotniczego(ja) nic wiecej nie znalezlismy choc nie wykluczone, ze teren walki byl przesuniety w stosunku do okreslonego przez nas - magazynek znalezlismy na jego skraju( w sumie przy b. latwej wykrywalnosci lusek i intensywnosci ostrzalu to dosc malo).Calosci smaku nadaje fakt, ze w tej potyczce tylko jedna osoba poslugiwala sie mp 40 - byl to Leszek.Reszta partyzantow uzywala Stg + pistoletow(roznych) a KBW - PPSZ, TT, byc moze diegtiara, ale o tym nie ma doniesien( luski od mosina?).W sumie poszukiwania b. udane, ale nie dokonca wyjasnione sa szczegoly potyczki - chyba jeszcze tam wrocimy.( moze ktos wklei opis walki z ksiazki Leszka?).No i bomba !!!!!!wlasnie przed chwila - Niwol potwierdzil w rozmowie z Leszkiem, ze zmienil w czasie walki magazynek - chwile przed tym jak zostal ranny(odlozylem komorke wlasnie).Nareszcie nasza dosc nietypowa koncepcja poszukiwan przynosi efekty - wierzcie mi to niesamowite wyciagnac cos z ziemi i dokladnie wiedziec jak to bylo.Dzien zakonczylismy ogniskiem - prawie do switu...W ostatni dzien po sniadaniu troche pojezdzilismy po okolicy Czerska - m.in odnalezlismy szczatki zabudowan gospodarstwa, ktore stanowilo jedna z melin Leszka - malo opisany fakt - dobry temat na przyszlosc - w okolicy nikt nic nie wie, gospodarze wymarli. No i na koniec pojechalismy do lesniczowki Kosowa Niwa - tak jak podpisano pod zdjeciem w albumie. Co ciekawe brak jakichkolwiek relacji o akcjach Zeusa w tym terenie ( sporo na zachod od Czerska).Dzieki bardzo sympatycznym gospodarzom - lesniczym - moglismy blizej przyjrzec sie scianom przebudowanej lesniczowki - jakiez to robi wrazenie gdy krzywa cegla na zdjeciu z 46go roku jest odnaleziona w rzeczywistosci!!!Wszystkie uklady cegiel zgadzaja sie choc na zdjeciu wydawaloby sie, ze budynek powinien byc wiekszy - lesniczy dowiedzial sie kawalka historii tego miejsca a my potwierdzilismy jego identyfikacje.Na tym wypad sie zakonczyl i powrocilismy do domow. Dla porzadku powiem kto bral udzial w wyprawie: Niwol - przygotowanie merytoryczne, lopata, zaopatrzenie. VW Wojtek - (podziwiam kolege bo juz 2 raz przyjechal z drugiego konca Polski) - lopata,zdjecia(no wlasnie moze tu ktos wrzuci jakies zdjecia?), 2 nasze kolezanki(napiszcie jakie macie pseuda chyba, ze chcecie uzywac imion)z szeroko pojetego zaplecza logistycznego, Traper - jak sama nazwa wskazuje twardy poszukiwacz, no i ja - transport + poszukiwania.Dzieki dla wszystkich za naprawde udana wyprawe - planow to chyba mamy na nastepne 10 lat szkoda tylko, ze swiadkowie tamtych lat odchodza...Pzdr :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 12 lipca 2004, 19:27 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 marca 2004, 11:06
Posty: 310
Lokalizacja: Malbork
Witam koledzy!
Wyprawa była fantastyczna, dziękuję wszystkim za ciekawą atmosferę, a szczególne podziękowania dla naszego gospodarza, dzieki któremu mogliśmy przeżyć niezapomniane emocje. Śniadanie które zjedliśmy w tej samej izbie i przy tym samym stole przy którym jadł nasz major, zapadnie w mojej pamięci na zawsze. Może inni traktują nas jak dziwaków, ale postać majora Łupaszki oraz jego żołnierzy, a także sprawa za którą gineli jest tak ważna dla nas, że emocje i wrażenia które przeżywamy będąc w tych miejscach i odnajdując ślady przeszłości są nie do ocenienia. Przez te kilka lat poszukiwań znalazłem sporo różnych rzeczy, jedne są cenne, inne mniej, ale wszystkie one chowają się przy jednej jedynej łusce czy pocisku znalezionym na miejscu akcji żołnierzy Łupaszki. To samo odnosi sie do przebywania w miejscach w których nasi chłopcy przebywali, a im więcej sie spotykamy tym wiecej powstaje nowych pomysłów na wspólne wyprawy, bo śladów historii jest moc, a my podążamy ich śladami. Jest super! Już Wam nawet daruje koledzy że się nabijaliście z mojego samochodu. Zazdrość ? :lol:
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich, wyrazy uznania dla Łukasza który przemierzył szmat drogi aby być z nami.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 12 lipca 2004, 21:25 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2004, 22:54
Posty: 118
Lokalizacja: Silesia
Witam was koledzy
Właściwie wszystko już opisaliście ale i ja dorzucę swoją wersję. Otóż przyjechałem w piątek południem do Sopotu gdzie oczekiwał mnie Niwol. Następnie poszliśmy na obiad do lokalu o silnych tradycjach reakcyjnych B+ :mg: :za znajdującego się przy ul. Grunwaldzkiej 25. Klimat był, dużo znaczące rozmowy. No i charakterystyczny dla trójmiasta deszczyk o tej porze roku. Następnie zjawił się Pit, ze swoim Pitwagenem :D , tutaj dokonaliśmy pierwszego "eksa" rekwirując same najpotrzebniejsze browa eeeeyyyyy.... towary oczywiście :jump i udaliśmy się na punkt kontaktowy celem zabrania naszych wspaniałych sanitariuszek szwadronowych :luv . I tak ruszyliśmy w Bory Tucholskie rozpoczynając II rajd śladami mjr "Łupaszki" - Niemal przez cały czas zanim dotarliśmy na miejsce standartowo Niwolowi nie dawaliśmy żyć z naszymi pytaniami. Poza tym odprawialiśmy egzorcyzmy nad naszą chwilowo niesubordynowaną sanitariuszką wróżącą nam nieciekawą pogodę. Po dokonaniu jeszcze kilku niezbędnych "eksów" zajechaliśmy do naszego wspaniałego gospodarza, który nas serdecznie przyjął i ugościł. Rozbiliśmy namioty i udaliśmy się na niesamowitą kolację, której nie zapomnę chyba do końca życia, siedzieliśmy przy stole przy którym siedział major ze swymi ludzi, jedliśmy i popijaliśmy, słuchając opowieści gospodarza o ludziach którzy byli tutaj w 1946 roku, niesamowite wrażenia, piękne rozmowy. Na drugi dzień po porannych poszukiwaniach, udaliśmy się z gospodarzem na objazd okolicznych miejscowości. Odwiedziliśmy miłych gospodarzy których członek rodziny służył w grupie "Małego". Odwiedziliśmy posterunek policji w Śliwicach- ciekawa i zabawna reakcja naszego gospodarza :1 kto był wie o co chodzi. Następnie robimy sobie zdjęcia przed budynkiem w którym "Zeus" wygłosił słynne przemówienie "...legitymacja PPR......" Na miejscowym cmentarzu spotkaliśmy starszą kobietę która była uczestniczką, wybierała się na zabawę, jak wspomniał Pit partyzanci częstowali dziewczyny cukierkami i czekoladą.
Wracamy na obiad do naszej kwatery gdzie jemy przygotowany dla nas specialnie obiad. Po tym posiłku udajemy się z piszczałkami na stację Lipowa gdzie oddział "Leszka" miał potyczkę z obławą KBW. Oczywiście jak na złość musi padać. Zaczyna się skromnie jedna łuseczka, jesteśmy nieco rozczarowani. Pit tymczasem odwozi naszego gospodarza do domu a ja z Niwolem penetrujemy teren. I tak pod nieobecność Pita przy użyciu jego piszczałki, Niwol namierza, a ja odkopuję i wyciągam magazynek do MP-40 pochodzący niemal "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! z broni "Leszka" . Po prostu wyciągnałem z ziemi pamiątkę po V Brygadzie Wileńskiej- niesamowite. W tym momencie dołącza do nas najbardziej rasowy poszukiwacz Traper. Znajdujemy jeszcze kilka łusek, i udajemy się razem do domu. W czasie poszukiwań , nasze niezastąpione sanitariuszki najnormalniej w świecie zbierają jagody, donoszą łopaty i saperki. Po mału zbieramy się do domu i przygotowujemy partyzanckie ognisko. Jest nas komplet - dwie sanitariuszki, Niwol, Pit, Traper, nasz gospodarz i ja. Ciekawe rozmowy, miłe spotakanie w gronie fanów majora, no i pogoda extra. Na następny dzień ostatni już (niedziela) przypada powrót do trójmiasta. Rankiem zwijamy obozowisko, żegnamy się z jak nam przychylnym gospodarzem i odjeżdzamy . Kończymy nasz rajd w leśniczówce Kosowo-Niwa, której zdjęcie jest w drugim wydaniu albumu "Żołnierze Wyklęci" i przedstawia fragment szwadronu "Zeusa" na tle tej właśnie leśniczówki, dzięki uprzejmości miejscowych leśniczych ( ich pieski takie uprzejme nie były), oglądamy budynek i robimy zdjęcia. I tak wracamy do trójmiasta.

Dziękuję Niwolowi za serdeczne przyjęcie i gościnę, oraz towarzystwo przed moim wyjazdem, generalnie za wszystko. Pitowi za wybitną organizację rajdu. Traperowi, i naszym sanitariuszkom za tak rzadkie wspólnie spędzone niezapomniane chwile. No i myślę że nie można zapomnieć o naszym wspaniałym gospodarzu. Wniosek taki że muszę przenieść obszar operacyjny na Pomorze. Dziękuję za wyrazy uznania, ale są absolutnie niepotrzebne. Muszę pomyśleć o kilku większych "eksach" - i pobraniu prowizji na rzecz przeniesienia Śląśka na Pomorze i powrót do kresów :D . Czekam następnej wyprawy. Piękne wzruszające chwile. Pozdrawiam i do zobaczenia

VW Wojtek
"Siedem kul dla zdrajcy co donosił na Polaków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 12 lipca 2004, 23:05 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 marca 2004, 11:06
Posty: 310
Lokalizacja: Malbork
Znalazłem taką ciekawą stronę: http://republika.pl/ropkalisz/siedzikowna.htm


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 13 lipca 2004, 10:03 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Dzieki Traper za ten Link - b. ciekawy i spora garsc szczegolow - czy ktos wie jak namierzyc autora - moze by do nas tu dolaczyl? Ja tylko przypomne w uzupelnieniu(pisalem juz tu chyba o tym), ze Bik zyje i obecnie mieszka w Szwecji.Nalezy tylko zalowac, ze tak malo jest tego rodzaju rozpraw jak ta z artykulu.Celne jest tez to spostrzezenie autora o wieku swiadkow i o ich sposobie wytlumaczenia-zapamietani-relacjonowania tamtych zdarzen - podobnie chyba jest tez z wieloma swiadkami tamtych dni i to z obu stron barykady.Pzdr :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 17 lipca 2004, 09:24 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): piątek, 23 kwietnia 2004, 13:17
Posty: 102
Lokalizacja: Sopot
Witam!!!
Raz jeszcze dziękuję za wspaniałą wyprawę. :jump Wszyscy byli wspaniali!!! Nawet pogoda dopisała, choć niektórym nie podobał się ożywczy deszczyk ;) Osiagnięcia były wyjatkowe!!! Nie tylko ciekawe relacje, ale także fanty z legendą (por. "Leszek" potwierdził, iz przed przeskoczeniem drogi zmienił magazynek w swoim MP i "gdzies tam powinien pusty leżeć"). Myślę że następne wyprawy będą równie owocne. Co do miejsca pochówku "Żelaznego" - myślę że trzeba poszukać w Sztumie. Poprzez realcje dowiedzieć się co tamtejsze PUBP robiło z ciałami. Super dziewczyny robia kwerende w archiwum, więc może dojdzie jakas poszlaka.
Por. "Leszek" był bardzo rad z naszych poszukiwań - "szwadron się sprawdził" - to jego słowa. A więc awansowaliście!!! :za
POstaram się w przyszłytm tygodniu doprowadzić do spotkania - choćby krótkiego. Dam znac na priv.
Pozdrawiam wszytskich i raz jeszcze dziękuję
Niwol


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 17 lipca 2004, 23:07 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 24 lutego 2004, 21:43
Posty: 329
Lokalizacja: Malbork
Eh jak ja wam zazdroszcze tej wyprawy....
Niestety nie moglem pojechać.. sila wyższa
Poprawię się nastepnym razem tylko dajcie znać troszke wcześniej.

Wojtek w przyszlym tygodniu wysylam książkę z autografem :)

Pozdrawiam wszystkich


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 24 lipca 2004, 12:19 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2004, 22:54
Posty: 118
Lokalizacja: Silesia
Witam- raz jeszcze króciutko o legendzie Podlasia -poruczniku "Zygmuncie"

http://www.gazetagazeta.com/artman/publ ... 6085.shtml


Zapraszam do dyskusji nasze szwadronowe sanitariuszki

pozdrawiam VW Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 25 lipca 2004, 10:28 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Dzieki Wojtek za przypomnienie postaci Zygmunta w przeddzien jego przyjazdu do Polski - mimo swojego wieku przyjezdza 1ego sierpnia podobno. No i dodam, ze ten zyciorys jest niezwykle skrotowy jak na tak barwna postac. Polecam wszystkim milosnikom tematu wspomnienia Zygmunta wydane pod tytulem" w walce z wrogami Rzeczypospolitej" zredagowane przez niezyjacego juz niestety "Swista". Oddzial Tonka, w ktorym walczyl Zygmunt na Wilenszczyznie przeszedl niezwykle ciezkie chwile walczac rownoczesnie z sowietami, Niemcami i Litwinami.
Przy okazji chcialbym zaprosic na rekonstrukcje walki powstanczej zorganizowanej z okazji 60ej rocznicy Powstania Warszawskiego w Gdansku na terenie wystawy drogi do wolnosci(historyczna brama stoczni gdanskiej i okolice) ktora odbedzie sie 29go o godzinie 12ej - duzo pirotechniki i strzelania jak zapewniaja organizatorzy.PZDR :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 26 lipca 2004, 23:02 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): sobota, 18 maja 2002, 00:00
Posty: 49
Lokalizacja: podlaskie
Zygmunt Błażejewicz przyjeżdża 13 lipca, wizyta zapowiada się ciekawie, plan pobytu jest dość napięty. Moim zdaniem najciekawsze będzie spotkanie-konfrontacja z ówczesnym przeciwnikiem kpt. Cynkinem w Sikorach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 27 lipca 2004, 19:49 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 marca 2004, 11:06
Posty: 310
Lokalizacja: Malbork
Kiers, czy znasz szczegóły jego przyjazdu? Gdzie kiedy itp? Może udałoby mi się przyjechać na jeden dzień, jesli można to bardzo prosze o odpowiedź.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1343 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 90  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL