Można się było spodziewać. Typowy biurokratyczny bełkot. Zielonogórski WKZ to bastion archeo-betonu. Alina Jaszewska ze SNAP (sąsiedni wątek) stamtąd się wywodzi:)))
PREM - nie ma sensu z tymi meteorytami. Zgodnie z art. 2 ust 2 u.d.i.p.:
Cytuj:
Od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie wolno żądać wykazania
interesu prawnego lub faktycznego
czyli nie musisz się tłumaczyć po co Ci potrzebna dana informacja.
Konewa, wklejam odwołanie. Sformatuj, powstawiaj odpowiednie dane w zaznaczonych wytłuszczeniem miejscach i wyślij listem poleconym za potwierdzeniem odbioru na adres WKZ w Zielonej Górze.
Cytuj:
miejscowość, data
imię i nazwisko
adres pocztowy
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego
za pośrednictwem
Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w.....
Odwołanie
Na podstawie art. 127 § 1 kpa. składam odwołanie od decyzji WKZ w... z dnia .......(sygnatura:.....) w sprawie odmowy udostępnienia informacji publicznej i wnoszę o jej uchylenie w całości
Uzasadnienie
Wnioskiem z dnia ....... zwróciłem się do WKZ w ..... o udostępnienie informacji publicznej w przedmiocie:
1. Tu wpisać, co było przedmiotem wniosku
Pismem z dnia..... WKZ wezwał mnie do wykazania, iż informacja jest istotna dla interesu publicznego. Odpowiedziałem pismem z dnia...
Decyzją z dnia..... WKZ odmówił udostępnienia żądanej informacji. WKZ powołuje się w niej między innymi na ustawę o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, twierdząc, że żądana informacja zalicza się do kategorii materiałów archiwalnych i nie podlega ustawie o dostępie do informacji publicznej. Twierdzenie to jest pozbawione podstaw. Art. 61 Konstytucji RP z 1997 r. stanowi, że obywatel ma prawo dostępu do wiedzy o działalności władz publicznych. Działalność władz publicznych prowadzona jest w oparciu o art. 7 Konstytucji, który stanowi, że organy władzy publicznej działają na podstawie w i granicach przepisów prawa. Oznacza to, że każdy organ, w zakresie swoich kompetencji wykonuje zadania publiczne w oparciu o konkretne przepisy powszechnie obowiązującego prawa. Potwierdza to również treść art. 1 ust. 1 u.d.i.p. , który stanowi, że informację publiczną stanowi każda informacja o sprawach publicznych. Szeroką interpretację tego przepisu wyłożył Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 30 października 2002 roku,wskazując, iż informację publiczną stanowią informacje wytworzone przez władze publiczne oraz osoby pełniące funkcje publiczne oraz inne podmioty, które wykonują funkcje publiczne lub gospodarują mieniem publicznym (komunalnym lub Skarbu Państwa), jak również informacje odnoszące się do wspomnianych władz, osób i innych podmiotów, niezależnie od tego, przez kogo zostały wytworzone” (II SA 181/02). Żądane przeze mnie informacje nie mają wartości archiwalnej lecz wiążą się bezpośrednio z wykonywaniem przez urząd narzuconym mu ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami zadań. Do prowadzenia rejestru i ewidencji zobowiązuje go ustawa. Informacje te nie maja waloru archiwalnego lecz są w codziennej praktyce funkcjonowania Państwa niezbędne do uzgadniania z gminami projektów studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, decyzji o warunkach zabudowy i lokalizacji celu publicznego, miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, o gminnych ewidencjach zabytków nie wspominając!
Nawet gdyby zgodzić się, iż żądane informacje mają jedynie walor archiwalny, to mylny jest pogląd urzędu, iż nie podlegają udostępnianiu w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Warto tutaj przytoczyć fragment wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 2003-06-11 (sygn. akt: II SA/Kr 552/03 )
„Podkreśla się w piśmiennictwie, iż informację publiczną (tj. dotyczącą spraw publicznych) stanowi każda informacja o tym charakterze, niezależnie od daty jej wytworzenia, a jej nośnikiem mogą być także materiały archiwalne, na co wskazuje przepis art. 6 ust. 3 lit. "f, wskazujący iż udostępnieniu podlega informacja o sposobach i zasadach udostępniania danych zawartych w prowadzonych rejestrach, ewidencjach i archiwach (Por. Małgorzata Jaśkowska, - dostęp do informacji publicznych - materiał na konferencję sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, W-wa 2002 str. 14). Z tego względu przepis art. 3 ust. 2 ustawy stanowiący, iż prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienie do niezwłocznego uzyskania informacji publicznej zawierającej "aktualną wiedzę" o sprawach publicznych, nie może być wykładany jako regulacja ograniczająca prawo obywatela do żądania tylko informacji publicznej o aktualnych (bieżących) zdarzeniach, w relacji do czasu udzielania informacji. Jest to skierowany do organu posiadającego informację i zobowiązanego do udzielenia informacji nakaz, by udzielał jej niezwłocznie, a zatem aktualnie w relacji do złożonego wniosku”
Absurdalny jest argument organu, iż odmowa udostępnienia żądanej informacji podyktowana jest troską o ochronę dziedzictwa archeologicznego. Odmowa taka, godząc w podstawowe prawa obywatelskie, naraża bowiem obywateli na konsekwencje karne. Art. 108 ust. 1 ustawy o zabytkach mówi: „Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Trudno sobie wyobrazić, jak obywatele mają unikać przypadkowego zniszczenia zabytku, zwłaszcza zabytku archeologicznego, który ze swej natury jest praktycznie niewidoczny i nierozpoznawalny dla laika, w sytuacji, gdy organ zobowiązany do prowadzeni rejestru i ewidencji tych zabytków odmawia informacji o ich lokalizacji? Informacje te nie należą to kategorii tajnych czy poufnych. Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami jak też akty wykonawcze do niej w żaden sposób nie określają sposobu i zasad udostępniania informacji z ewidencji i rejestru zabytków. Nie zawierają też delegacji dla WKZ, która pozwalałby domniemywać, iż informacje te mają być udostępniane na jakichś szczególnych zasadach i że udostępnianie ich podlega jakimkolwiek ograniczeniom. Wynika z tego, że winny być udostępniane w trybie przewidzianym w ustawie o dostępie do informacji publicznej, w tym w formie określonej we wniosku. A zatem na podstawie art. 61 ust 4. Konstytucji RP właściwą ustawą określającą tryb dostępu do żądanych przeze mnie w treści wniosku informacji jest ustawa z dnia 6 września 2001 roku o dostępie do informacji publicznej.
Bezzasadny jest też pogląd organu, iż żądana informacja jest informacją przetworzoną. Wnosiłem o sporządzenie kserokopii konkretnych kart rejestru zabytków , co nie wiąże z jakąkolwiek analizą czy selekcją, wykraczającą poza proste czynności techniczne i pozwalającą na uznanie żądanej informacji za informację przetworzoną. Ani zaczernienie, ani selekcja czy analiza nie jest przetworzeniem informacji. Warto tutaj przywołać fragment wyroku II SA/Wa 1474/09 z dnia 2010-02-04 „Zdaniem Sądu, takie czynności organu, jak selekcja dokumentów, decyzji i protokołów, ich analiza pod względem treści, są zwykłymi czynnościami, które nie mają wpływu i nie dają podstaw do zakwalifikowania żądanych dokumentów, jako informacji publicznej przetworzonej. Żądane przez skarżącą informacje nie wymagały zaangażowania intelektualnego, sporządzenia wykazów, czy zestawień. Dodać należy, że nawet gdyby żądane przez wnioskodawcę decyzje lub protokoły wymagałyby tzw. anonimizacji, polegającej na wykreśleniu z niej elementów formalnych, dotyczących danych osobowych, to i tak przygotowane do ujawnienia, również należałoby zakwalifikować jako informacje proste, czyli nieprzetworzone – bowiem czynności takie nie wymagają intelektualnych zabiegów i zestawień, a sprowadzają się do prostych czynności technicznych. (...) Pogląd, że organ ma prawo streścić, wybrać fragmenty dokumentów i udzielić skrótowej informacji o informacji publicznej wypacza sens, konstytucyjnie chronionego, prawa do informacji publicznej, wyrażonego w art. 61 Konstytucji RP. „
Bezzasadny jest w związku z powyższym pogląd organu, iż przyczyną odmowy udostępnienia żądanej informacji jest niewykazanie przez mnie interesu publicznego. Równocześnie organ nie odniósł się do argumentów, które wykazałem w odpowiedzi na wezwanie z dnia..... Według stanowiska doktryny obywatel nie ma obowiązku uzasadniania, że dostęp do informacji, o który się zwraca leży w interesie publicznym. Jest akurat odwrotnie: to urząd musi wykazać, że ta informacja nie jest istotna dla ogółu obywateli ( por. T.R.AIeksandrowicz - Komentarz do ustawy o dostępie do informacji publicznej wyd. 2 warszawa 2004, s. 103). Z kolei Irena Kamińska i Mirosława Rozbicka-Ostrowska podnoszą, że z przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej wynika jednoznacznie, że wnioskodawca nie musi wykazywać powodów, dla których spełnienie jego żądania będzie szczególnie istotne dla interesu publicznego. Natomiast podmiot zobowiązany do udostępniania informacji publicznej musi wykazać brak istnienia przesłanki ustawowej wskazanej w art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy (Ustawa o dostępie do informacji publicznej. Komentarz praktyczny Warszawa 2008, s. 27, tak też WSA w Warszawie z dnia 20 czerwca 2005 r., II SA/WA 795/05, wyrok WSA we Wrocławiu z 25 stycznia 2006 r., IV SAB/Wr 40/05), czego nie uczynił.
Zważywszy wszystko co powyżej wnoszę jak na wstępie.
imię i nazwisko
podpis