Teraz jest sobota, 5 lipca 2025, 15:13

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 364 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 25  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 13 września 2011, 06:12 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): sobota, 19 lipca 2003, 00:00
Posty: 344
Lokalizacja: Z Bursztynowej Komnaty,ot co ! ;)
Tak dokońca nie wiedziałem gdzie umieścić posta z tym tematem więc wpasowałem się w poszukiwania,kiedyś już na forum był ten wątek rozwijany i mając na uwadze świerzą relację postanowiłem go odświerzyć i na nowo założyć.
Szwagier wraz żoną a moją siostrą wyskoczył do swojej rodziny w lubelskie na weekend,w sobotę wybrali się na pola połazić za monetkami. Sobota była słoneczna i ciepła ,jak określili było juz dobrze po 14 kiedy oboje ujrzeli tak w odległości 60-100 metrów czarną sylwetkę mężczyzny w płaszczu i kapeluszu sunącą jak by na ziemi po polu. Jak mi powiedzieli nie było widać w nim żadnych szczegółów tylko jak by bryłę ,nie widzieli charakterystycznego kroku kiedy człowiek idzie a ciąg jak by mówiąć najprościej sunął po ziemi. Oboje byli przerażeni tym faktem i wystraszeni. Mógłbym podejść do tej relacji ze śmiechem gdyby nie fakt ,że po raz trzeci spotykam się z takim zjawiskiem i relacją o nim. Jak powiedzieli w pewnym momencie po prostu rozpłyną się na tle lasu. Wcześniej spotkałem się z podobną relacją mojej babki ,a parę lat później matka kolegi przedstawiła mi podobne zdarzenie jakim była świadkiem. Trzy sytuacjie mające miejsce w trzech różnych zakątkach polski,trzy osoby nie znające się i nie mające ze sobą kontaktu opisały takie samo zdarzenie jakie im się przytrafiło i we wszystkich trzech skutkiem tego zjawiska był narastający nie pokój. I tak sobie myślę czy byliście świadkami podobnych sytuacji bądź słyszeliście o takich historiach? Zaskakujące jest że ta postac zawsze jest opisywana jako mężczyzna w kapeluszu i płaszczu bez nóg,i jako bryła.W necie jest na to określienie jako cieniści ludzie i są relacje ludzi z różnych stron świata którym też się to przytrafiło.

ps.babka mojego szwagra jeszcze opowiadała kiedyś o tym ,że jechali wozem zaprzęgniętym w dwa konie,drogą przez pola,była ona jej mąż,oraz 2 synów i 1 córka,przy drodze polnej leżał związany baran,więc ujrzawszy go postanowili go zabrać i położyli go na wozie,konie dęba stawały i nie mogły ruszyć,i odjechać,próbowali pchać wóz i też nic nie dało rady go przesunąć,dopiero mąż babki krzyknął by barana zrzucić z wozu,po tym jak to zrobili ,konie ostro z wozem pognały przed siebie i jak to powiedziała ciężko było je zatrzymać.

Wpisujcie w tym wątku ciekawe relacje z podobnych nie wytłumaczalnych sytuacji czy też zjawisk na jakie natrafiliście bądź są przekazywane w waszej rodzinie,ja mam jeszcze kilka takich histori i chętnie opiszę je później.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 13 września 2011, 19:47 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 21:41
Posty: 254
Lokalizacja: Powiat rybnicki- Kreis Rybnik.
Ostatnio czytałem o podobnych relacjach - może w postaciach różnica- w książce " Sląsk romantyczny"...Rzeczy działy się na przełomie 19 i 20 wieku...Podobienstwo zdarzen i klimatu naprawdę duże :o


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 13 września 2011, 20:15 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): środa, 28 września 2005, 13:49
Posty: 2401
Lokalizacja: Arschbackenhausen
Witam, pozdrawiam

Znikoma część z kolegów na forum wie o tym, ze przez pewien czas bylem mieszkańcem miasteczka (wyolbrzymionej wsi) Gogolin. Niedaleko Gogolina a w sumie miedzy Gogolinem a Kamieniem Sląskim znajduje się wzniesienie w lesie zwane "Góra Szpica", z która wiąże się pewna legenda:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zakrzowska_Szpica
Biegałem tam z wykrywka kilka razy, rozmawiałem z starszym panem, który oprowadzał tam "wycieczkę" niemiaszków. Fantów godnych przygarnięcia - brak. Guzik Pruski tam wyskoczył, wystrzelony granat (zgłoszony) i masa żelastwa pochodząca z wieży obserwacyjnej.
Czyli miejsce raczej nieciekawe a dodatkowo pozostałości po lotnictwie Radzieckim (12,7mm :cop ) trochę. Kto był tam kiedyś to wie, ze do tej góry prowadzi stara aleja przez las i kolo samej góry nie ma raczej żadnych dróg leśnych.
Bylem tam na tej górce kiedyś i zastał mnie zmierzch wiec powoli schodziłem z tej górki w kierunku wielkiego pola (PGR) by po polu szybciej dojść do auta. Mam 38 lat (wtedy miałem 32 lata) ale do moich uszu dobiegło szczekanie, którego nie zapomnę i którego wcześniej nie słyszałem. Szczekanie Wilczura czy Bernardyna wydaje się szczekaniem Pudelka w porównaniu z tym co usłyszałem. Szczekanie dobiegało dokładnie z kierunku szczytu góry, który jakieś 8 minut wcześniej opuściłem... przyspieszyłem kroku. Może kiedyś wrócę na ta górkę i zgodnie z planem spędzę tam noc ale czy... ?

Pozdrawiam - Piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 13 września 2011, 20:26 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 17:21
Posty: 1049
saper3791 napisał(a):
Witam, pozdrawiam

Znikoma część z kolegów na forum wie o tym, ze przez pewien czas bylem mieszkańcem miasteczka (wyolbrzymionej wsi) Gogolin. Niedaleko Gogolina a w sumie miedzy Gogolinem a Kamieniem Sląskim znajduje się wzniesienie w lesie zwane "Góra Szpica", z która wiąże się pewna legenda:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zakrzowska_Szpica
Biegałem tam z wykrywka kilka razy, rozmawiałem z starszym panem, który oprowadzał tam "wycieczkę" niemiaszków. Fantów godnych przygarnięcia - brak. Guzik Pruski tam wyskoczył, wystrzelony granat (zgłoszony) i masa żelastwa pochodząca z wieży obserwacyjnej.
Czyli miejsce raczej nieciekawe a dodatkowo pozostałości po lotnictwie Radzieckim (12,7mm :cop ) trochę. Kto był tam kiedyś to wie, ze do tej góry prowadzi stara aleja przez las i kolo samej góry nie ma raczej żadnych dróg leśnych.
Bylem tam na tej górce kiedyś i zastał mnie zmierzch wiec powoli schodziłem z tej górki w kierunku wielkiego pola (PGR) by po polu szybciej dojść do auta. Mam 38 lat (wtedy miałem 32 lata) ale do moich uszu dobiegło szczekanie, którego nie zapomnę i którego wcześniej nie słyszałem. Szczekanie Wilczura czy Bernardyna wydaje się szczekaniem Pudelka w porównaniu z tym co usłyszałem. Szczekanie dobiegało dokładnie z kierunku szczytu góry, który jakieś 8 minut wcześniej opuściłem... przyspieszyłem kroku. Może kiedyś wrócę na ta górkę i zgodnie z planem spędzę tam noc ale czy... ?

Pozdrawiam - Piotr

prawdopodobnie było to "szczekanie" kozła-samca sarny,może przerazić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 13 września 2011, 21:44 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): wtorek, 13 lipca 2010, 00:27
Posty: 508
Lokalizacja: małopolska
Witam. Miałem podobny przypadek tego roku.Szedłem przez pola,gdzieś po godz.22 i zobaczyłem postać w kapeluszu sunącą polami.Najpierw uczyniłem znak krzyża,a następnie w nagłym olśnieniu,krzyknąłem"Nie strzelaj!"Okazało się że był to mój sąsiad,który jest myśliwym.Nie strzelił jak widać.Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: wtorek, 13 września 2011, 22:24 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): sobota, 2 kwietnia 2005, 23:25
Posty: 804
Lokalizacja: warszawa
Jak postać sunie, to znaczy, że może zasuwać na rowerze :666 (którego czasami nie widać np. przez różnicę terenu). Też miałem kiedyś podobne zjawisko, tylko jak wzrok się wyostrzył to nawet rower było widać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: środa, 14 września 2011, 00:07 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): wtorek, 26 kwietnia 2011, 22:37
Posty: 472
siwy1251 napisał(a):
saper3791 napisał(a):
Witam, pozdrawiam

Znikoma część z kolegów na forum wie o tym, ze przez pewien czas bylem mieszkańcem miasteczka (wyolbrzymionej wsi) Gogolin. Niedaleko Gogolina a w sumie miedzy Gogolinem a Kamieniem Sląskim znajduje się wzniesienie w lesie zwane "Góra Szpica", z która wiąże się pewna legenda:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zakrzowska_Szpica
Biegałem tam z wykrywka kilka razy, rozmawiałem z starszym panem, który oprowadzał tam "wycieczkę" niemiaszków. Fantów godnych przygarnięcia - brak. Guzik Pruski tam wyskoczył, wystrzelony granat (zgłoszony) i masa żelastwa pochodząca z wieży obserwacyjnej.
Czyli miejsce raczej nieciekawe a dodatkowo pozostałości po lotnictwie Radzieckim (12,7mm :cop ) trochę. Kto był tam kiedyś to wie, ze do tej góry prowadzi stara aleja przez las i kolo samej góry nie ma raczej żadnych dróg leśnych.
Bylem tam na tej górce kiedyś i zastał mnie zmierzch wiec powoli schodziłem z tej górki w kierunku wielkiego pola (PGR) by po polu szybciej dojść do auta. Mam 38 lat (wtedy miałem 32 lata) ale do moich uszu dobiegło szczekanie, którego nie zapomnę i którego wcześniej nie słyszałem. Szczekanie Wilczura czy Bernardyna wydaje się szczekaniem Pudelka w porównaniu z tym co usłyszałem. Szczekanie dobiegało dokładnie z kierunku szczytu góry, który jakieś 8 minut wcześniej opuściłem... przyspieszyłem kroku. Może kiedyś wrócę na ta górkę i zgodnie z planem spędzę tam noc ale czy... ?

Pozdrawiam - Piotr

prawdopodobnie było to "szczekanie" kozła-samca sarny,może przerazić.

"Szczekanie" kozła to jeszcze nic, jest podobne do szczekania psa, ale słyszał ktoś z was wrzask ryśa? To dopiero jest przerażające. zwłaszcza wieczorem albo nocą w lesie. Jest podobne do krzyku dziecka zmieszane z jakimś skowytem. Ne potrafię tego opisać , to trzeba usłyszeć. Na prawdę włosy stają dęba i przechodzą ciarki po plecach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: środa, 14 września 2011, 04:43 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 28 czerwca 2011, 22:04
Posty: 1176
Lokalizacja: Norwegia
Panowie temat bomba ! Az brak słów by opisać te mrożące krew w żyłach historie. Niejaki Ferdynand Kiepski zwykł mawiać w takich chwilach "wierzył chłop w gusła aż mu dupa uschła". Ale by nie szydzić z tego co jakoby doświadczyli nasi forumowicze dołączam pewna historię z autopsji: Północna Norwegia , grubo po zmierzchu , zmęczony wielogodzinną jazdą postanawiam zjechać na leśny parking i odpocząć. Wysiadam z samochodu , zapalam papierosa i delektuję się zjawiskiem optycznym zwanym zorzą. Jest ciemno , ale da się identyfikować topografię w zasięgu paru kroków.Pomiędzy mną a szosą jest jedynie rów porośnięty wysoką trawą. Cisza absolutna , z dala od ludzkich osad , najmniejszego powiewu wiatru.Po krótkiej chwili jednak do uszu mych zaczyna dobiegać dziwny głos a raczej szum , który z kąś kojarzę. To dzwięk jaki wydaje ślepka (przerzutka ) roweru kolarskiego. Naturalną rzeczą spodziewam się ujrzeć rychło rowerzystę ale nic takiego się nie dzieję. Tymczasem szum narasta . Zdezorientowany robię kilka kroków w stronę drogi i nagle staję jak wryty ! Hałas jest tak wielki jakby cały peleton przejeżdżał przede mną a ja niczego nie widzę. Czuję się nie pewnie ale zaciekawiony zjawiskiem robię jeszcze jeden krok w przód i w tym momencie widzę jak poza linią trawy BORSUK posuwa po asfalcie zamiatając pazurami o nawierzchnię ! Dobre co ? Któż by się spodziewał borsuka kolarza ? Ale czy dla jednych będzie to cyklista sunący nad rydliną a dla innych barytonowy bełkot psa Baskerbilów to jedynie koloryt , który wplatają w naszą szarą , ziemista robotę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: środa, 14 września 2011, 16:05 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): poniedziałek, 18 grudnia 2006, 14:28
Posty: 634
Człowiek, zmierzch, noc, wiatr, szelest, dzień, przestrzeń, bezkres pól, księżyc, las, chłód i mamy gotowy przepis na różne wytwory wyobraźni, ale lubię to.

Przestrzeń bezkresnych pól i już czasem coś się czuje jakby tak nieswojo, pierwotnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: środa, 14 września 2011, 17:15 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 9 stycznia 2008, 03:43
Posty: 157
Lokalizacja: 52°13'N 18°16'E
Nocne szychty z saperką mają klimat B+ Już kilka razy kurczowo trzymałem saperke :lol: z powodu dziwnych dźwięków otoczenia.
Raz z kumplem zrobiliśmy sobie przerwe na fajke i widzieliśmy UFO czyli niezidentyfikowany obiekt a mianowicie bardzo jasny punkt w oddali który leciał najpierw w nasze prawo po czym zatrzymał się na kilkanaście sekund a następnie poleciał w lewo aż zniknął za drzewami. Wymieniliśmy takie właśnie ---> :? spojrzenia i wróciliśmy kopać.

Zaraz znowu wybieramy sie na wieczorne kopanie, więc jak coś tym razem mi sie przytrafi to wam wkrótce opowiem :zb


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: środa, 14 września 2011, 19:38 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2009, 18:09
Posty: 164
Lokalizacja: Kraina jezior i lasów
UFO, fajny temat ja miałem spotkanie dwa razy. 2000 rok odległość około 1,5 kilometra 2 obiekty przybliżające się do siebie i oddalające.
Przez lornetkę bardzo dobrze widoczne zarysy spodka, ze zmieniającymi się światłami po bokach, trzy kolory już nie pamiętam jakie.
Trwało to dosyć długo ok 20 min, szkoda, że nie miałem wtedy aparatu.
A pierwsze zjawisko zaobserwowałem jak byłem w woju, rok 1997. poligon Orzysz. Wracaliśmy ze strzelania nocnego z BWP1.
Ja wracałem starem 266, siedząc z tyłu na pace obserwowałem piękne gwieździste niebo, obserwując zobaczyłem bardzo szybko przesuwający się obiekt, który nagle się zatrzymał i ruszył w innym kierunku, świecił bardzo jasnym światłem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: środa, 14 września 2011, 21:32 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): piątek, 22 października 2010, 15:24
Posty: 351
Lokalizacja: Warmia
Ja miałam kilka dziwnych zdarzeń,jedno które pamiętam szczególnie......
Odeszła ( gdzieś tam...w zaświaty...) bliska mi osoba, minęło kilka miesięcy była u mnie moja mama.Ja coś robiłam w kuchni i słyszałam wyraźnie ,że na piętrze ktoś chodzi, zawołałam "mamo, zaraz obiad będzie gotowy'!. Czekam chwilę-nie ma jej, wołam.....zero odzewu-przekonana że chodziła chwilę wcześniej u góry przestraszyłam się że coś jej sie stało, już chcę biec na piętro sprawdzić i.........mama wchodzi z dworu do domu i pyta czy pomóc mi coś w obiedzie........
Starałam się opanowac emocje i nic jej nie powiedziałam.....ale jestem przekonana,że człowiek nie umiera ot tak sobie......Jest coś dalej.....
Możecie się śmiać ,drwić itp. , nie jestem panikarą i nie używam żadnych dziwnych używek........
Kto chce niech wierzy kto nie..., jego sprawa....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: czwartek, 15 września 2011, 08:12 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 9 stycznia 2008, 03:43
Posty: 157
Lokalizacja: 52°13'N 18°16'E
Wczoraj po powrocie z nocnego kopania juz na parkingu przed moim domem mieliśmy bliskie spotkanie 3-go stopnia z policją :cop UFOki przetrzepali nam wszystkie kieszenie i sprawdzili bagażnik. Chyba nie znali dobrze ziemiańskiej mowy gdyż po zobaczeniu totalnego burdelu, tony złomu oraz 2 wykrywaczy i 2 szpadli nie wiedzieli co powiedzieć. Po sprawdzeniu naszych danych na statku matce puścili nas czule mówiąc dobranoc :zb


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: czwartek, 15 września 2011, 08:54 
Offline
Sierżant
Sierżant

Dołączył(a): środa, 7 października 2009, 08:42
Posty: 63
Lokalizacja: mazowsze
Witam
jak miałem kilka lat to uwielbiałem słuchać różnych historii moich dziadków i rodziców
w historiach tych były czarne psy czasem bez głowy, ale zawsze pilnowały przejścia przy jakiejś figurce, była blondyna siedząca w lesie przy ognisku wyjmująca węgle zamieniajace się w złoto i wiele innych
generalnie podchodzę do tych historii z dużym dystansem, ale...
miałem 18 lat gramy w piłkę piękna pogoda i nagle robi mi się jakoś bardzo dziwnie jako jedyny słyszę głośny grzmot - wracam do domu i już wiem umiera mój ojciec - dał mi znak?
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Gusła Zabobony I Inne Zjawiska Niewytłumaczalne
PostNapisane: czwartek, 15 września 2011, 09:25 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): środa, 9 września 2009, 10:03
Posty: 335
Coś w tym może być... W tym roku pewnej majowej nocy obudził mnie śpiew słowika. W środku miasta. Nigdy wcześniej go tu nie słyszałem. Pięknie śpiewał... Rano dostałem telefon, że moja mama zmarła w nocy. Słowik już się nie odezwał...

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 364 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 25  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL