Witam.Na pewno są tacy,którzy widzieli już to gdzie indziej ale postanowiłem,że tutaj także warto poinformować ludzi i pokazać to na forum.Tym bardziej,że w większości są to ludzie,którzy mają świra tak jak ja :D :za
Czasem mamy takie trafienie,że nie wiadomo co zrobić.(Ja takie miałem w 2003r) Wtedy najlepiej żeby nie iść do puszki oddajemy to dla Naszego Państwa. Czasem można dostać nagrodę od p.ministra Zdrojewskiego.
Mam kolegę w muzeum regionalnym i zadzwoniłem do niego....powiedziałem w czym rzecz i że wpuszczę go do domu jak obieca że zajmie się nagrodą-"zobaczymy co da się zrobić".....Jak przyjechał to......powiedział tylko "Cesarstwo Rzymskie" i dosłownie usiadł na podłodze. Jest to urna wojownika germańskiego sprowadzona z Rzymu. Na świecie takich jest 12 ,a ta jest pierwsza ogólnie w Polsce i pierwsza w europie znaleziona po wojnie. Ale też nie będę kłamał,że nie miałem
ochoty pozbyć się jej nielegalnie. Strach przed WKZ :cop i kasa jednak robią swoje. Byłem wtedy na zwolnieniu lekarskim po wypadku samochodowym i łaziłem z uszkodzonym kręgosłupem i przydała by się kasa.Jednak pewien kolega mi to wyperswadował.......i tak się to skończyło.
Powiedziałem im,że łaziłem po lesie i szukałem zrzutów jelenich.Ale przy bliższym poznaniu się z panią konserwator powiedziałem jak było.Żaden problem tylko prawo chore. :cop
Do poczytania artykuł w Odkrywcy Maj 2004
A to urna z prochami wojownika który żył 200lat pne.
[ img ][ img ][ img ][ img ]A na koniec dostałem kasę i dyplom :h
[ img ]...i mam nadzieję,że to nie był mój życiowy strzał.....
....choć do dziś nic tak ważnego nie trafiłem :(