jest w tym stwierdzeniu sporo racji, bo wykrywacz to głównie zasięg, czyli jakość części LF i cewki, oraz dobra dyskryminacja, a to w indywidualnym wykonaniu zawsze można najlepiej "dopieścić"... Tyle tylko, że trzeba mieć trochę aparatury pomiarowej, wiedzy z zakresu elektroniki, rutyny w używaniu sprzętu pomiarowego, nie mówiąc o czasie i kosztach na próby... W sumie więc, raczej dużo szybciej i taniej byłoby kupić co 'za kilka kawałków '.

Co do używek, to przy zakupie od osoby prywatnej masz rękojmie - jeśli w opisie napisano, że sprzęt jest sprawny i działa, to tak ma być. Jeśli nie działa, a sprzedający nie poinformował wyraźnie, że sprzęt ma wady - sprzedający ma doprowadzić sprzęt do stanu z opisu przy sprzedaży (na własny koszt oczywiście) albo oddać pieniądze.

Jeśli sprzedający poinformował w opisie np. "sprzęt jest poobijany i nie działa klawisz 'X' " - o, to wtedy tak, problem niedziałającego klawisza staje się problemem kupującego...

Sprzęt warto odebrać, rozpakować i sprawdzić przy świadku oraz mieć pełne dane sprzedającego, bo wtedy, gdyby sprzedający miał jakieś "problemy", to w sądzie jest szansa dość łatwo to sobie wyjaśnić... tyle, ze znowuż czas trzeba poświęcać, i nerwów trochę też... więc faktycznie dozbierać na coś nowego... niezłe sprzęty są już w okolicach 2. tys. zł.

novy32 - czyli różnica jest - mam rozumieć, że dzieki czułości a nie głębszemu zasięgowi?

kaaktus - druga wypowiedź, potwierdzająca skutecznośc sprzetu w walce z maskowaniem, więc już jeden mały problem z głowy :)




Niestety, nie przeznaczę na wykrywkę więcej niż 1200zł - może gdyby to była moja jedyna miłość to na pewno, ale jednak tutaj ustaliłem sobie pewne rygory. Pozostaje mi jedynie Delta, albo coś używanego, jednak chciałbym tego uniknąć.
Głowę zaprzata mi wielkośc cewki - tu nadal nie mam jasności - jednak to różnica 300zł w Delcie za DD... Wspominacie o używanym Rutusie Proximie - w czym on jest lepszy - w praktyce, nie na papierze - od Delty? I czy jest niezawodny technicznie, bo jak mam kupić używkę, która mi się rozleci - a zaznaczam, że będzie to zakup na lata - to już wolę trochę słabsze osiągi, ale nówkę z gwarancją na 5 lat

Dobra, dosyć tego :666 ... po głębokiej analizie Twojej ostatniej wypowiedzi powiem tak... bierz Deltę! Sprzęt nowy, 5 lat gwarancji, będziesz miał spokojną głowę i skupisz się na poznawaniu sprzętu i poszukiwaniach a jeśli Cię na ten z cewką DD na razie nie stać to się nie martw, będziesz miał trochę więcej kasy za jakiś czas to sobie weźmiesz od razu Nel Tornado :)

Cewka to podstawa.

Ta podstawowa Delty o średnicy 20cm da ci pas przemiatania terenu (w szczególności do szukania koloru) o szerokości ~10cm, a biorąc pod uwagę, że dokładnie skanując pole powinno się przesuwać cewkę do przodu o pół jej dłuższego wymiaru (średnicy) to wychodzi aż 5cm... narysuj sobie to na kartce papieru, połóż na podłodze, i już będziesz wiedział o co chodzi...

Cewka 20 cm to jest dobra do precyzyjnego szukania na małych przestrzeniach, choć też nie tak do końca, bo zasięg wtedy jest relatywnie mały...

Ogólnie to w przybliżeniu jest orientacyjnie tak, że wzrost / spadek zasięgu dla różnych cewek (jednego producenta) jest w przybliżeniu równy √(stosunku wymiarów / średnic cewek). Czyli - 2 x większa średnica ≈40% większy zasięg...

tu masz alternatywne cewki

Pomyśl nad ratami lub kredytem (częściowym)...

A Proxima to inna bajka, powiedziałbym, że jeśli już, to bliżej jej do Gammy lub Omegi.

A to firmowe porównanie Tekneticsów ;)

wydaje mi się że przede wszystkim dzięki głębszemu zasięgowi. oczywiście mówię tu o cewce DD , bo z inną nie miałem styczności. dodam tez że chodzę po polu na max czułości. czasami się np. na ściernisku czy trawie wzbudza, ale nie więcej jak ACE 250, i jest to do odrużnienia od normalnego sygnału. jednym słowem jak na razie jestem zadowolony z przesiadki, a zastanawiałem się minn. nad euro ace. przekonała mnie regulacja volume ( choć nie jest ona w delcie zbyt ciekawa, no i oczywiście te tony i dzwięk ping ponda wrażliwe dla ucha) no i oczywiście skala cyfrowa w delcie, chodź dopiero uczę się z niej czytać.

Chiny cewka to podstawa , jesli uzywales sprzetu garrett to pozostan przy tym sprzecie - bo juz go znasz . Kupilem EuroAce ok 2 miesiecy temu , gdybym sprzedal to co znalazlem to piszczalka w 40 % by sie zwróciła . Mieszkam w UK dzis mialem przyjemnosc dzieki uprzejmosci znajomego z pracy byc kopaczem pana nazwijmy go Piter , uzywa detectora White , teraz konkretnie Spectry V3 - sprzet wymiata ja pokopalem a Piter poznal mnie z farmerem - takie prawo jak ktos Ci pozwoli kopac to latasz ze sprzetem bez obaw . Gdy spytalem go o to czy warto zmieniac sprzet { podpalilem sie - ale wydatek bardzo konkretny ] odpowiedzial ze tak ale na Garretta .... jesli go znam . Kupowanie F uzywanego lub Delty to krok w bok - moim zdaniem , lepiej wydaj te 1250 na EuroAce z cewka DD ustaw na all metal [ nie wiem czemu wtedy ma wiekszy zasieg ] i kosisz , co do Proximy to ...... odpusc sobie lepiej [ jesli szukasz tylko monet ] , no i jeszcze jeden minusik garretta - slabiutki pinpoint , jesli nie chcesz wyrabiac zbyrnio masy miesniowej lub zbijac wagi :ups: to MUSISZ dokupic reczny .

Bellial

dzis doczyszczalem rano monetki i mam orta koronnego , ktorego jakos przegapilem wczesniej tak ze w ok 15 h szukania sprzet sie w wiekszej czesci zwrocil

No jak chcesz być zauważony z kilometra to EuroAce będzie bardzo dobry na pewno :) ale nie znam tego sprzętu, kiedyś na polu odłożyłem deltę i przymierzyłem się do Ace250 był to szok pulpit jak w starej koparce a waga nie wiem czego ale wydała mi się dwa razy tyle co Delta, no ale nie wygląd się liczy, jednak kolega po przesiadce z ace250 na f70 powiedział to dopiero komfort, po Delcie na pewno by nie miał takich myśli. A może od razu używany explorer SE nie są takie drogie, do tego cewka motyl detech 15x12" i kolega od V3 się spoci :) :) :) .Na takim zestawie kolega wyciągał gdzie Delta była kompletnie głucha.

Jeśli myslisz o zamianie Ace 150 na F2 to dla mnie nie ma potrzeby. Widzialem F2 i Ace150 w terenie i dla mnie te dwa wykrywacze nie odbiegają za bardzo od siebie. Jeśli juz to delta.

Pozdrawiam.

Chwilę nie byłem aktywny w wątku, ale pilnie go śledziłem i … przemyślałem sprawę. Myślę, że rozsądnym posunięciem będzie wykorzystanie cierpliwości jako sprzymierzeńca każdego poszukiwacza i dozbieranie paru groszy do sprzętu. Co wiem na pewno?

- Nie chcę żadnego Garretta EuroAce czy innego Garretta

- Ten sprzęcik będzie NOWY (łatwiej w razie „W” go sprzedać przy odpowiedniej dbałości, na gwarancji)

- Budżet nieco wyższy

I tu zaczyna świtać kilka konkretnych propozycji w okolicach 1600zł (niby niewiele więcej, ale jednak)

Sprzęt tylko i wyłącznie na monety, czyli tak zwaną drobnicę.

I tu przyda się wasza nieoceniona pomoc. Nowe sprzęty do tej kwoty:

- Fisher f4

- Delta 4000 z cewką DD

- RUTUS PROxima ver. 5.0

oraz „dziwactwa”, o których nic nie wiem:

- White's 3900 Pro

- Tesoro Cibola

- Inne, o których nie wiem, a co za tym idzie nie wymieniłem – wasze pomysły

Żadne droższe modele nie wchodzą w grę - już i tak zaszalałem :D
Fajnie, gdyby wykrywacz nie był za ciężki i dał się złożyć do większego plecaka jak ACE 150

Proxima to dobry sprzęt w miarę uniwersalny, ale przy swoich 6.6kHz to tak bardziej "masywno - żelaźnie uniwersalny". Będzie czulszy na duże i masywne obiekty (zwłaszcza żelazne), gorzej z drobnicą kolorową, gdzie prym będą w naturalny sposób wieść sprzęty o częstotliwościach powyżej 8...10kHz. Więc licz się z tym, że w stosunku do typowego wysokoczęstotliwościowego "monetkowca" masz szansę namierzyć mniej kolorowych "maleńtasów", ale za to więcej monet dużych. Tyle, że to jeszcze zależy w dużym stopniu od właściwości gleby...

Plusami Proxy są na pewno duża czułość oraz bardzo duże, jak na sprzęt w tej klasie cenowej, możliwości własnych ustawień i regulacji, dających znaczną elastyczność w pracy z nią - tu warto dokładnie poczytać instrukcję obsługi. Niedługo mają być też nowe, większe cewki.

hm, "lekki i składany": http://www.wykrywacze.com.pl/, ale żeby później nie było na mnie... ;)

W takim razie rozumiem, że PROxima nie będzie specjalistą-mega-kombajnem na drobnice, bo większe monety to i tak spokojnie wyciągnie wykrywacz "monetowy".
Czyli jedno mam z głowy - pozostaje kilka innych wykrywek w tym przedziale cenowym - jakieś konkretne propozycje z mojej listy?

ps

Dobry dżołk z tym linkiem :1

Skoro częstotliwość na drobnicę powinna być wysoka, to Rutus raczej rzeczywiście wypada słabo, tak jak i F4, ale patrząc na taką Deltę 4000 częstotliwość jest trochę wyższa (7,8kHz tylko nie wiem, czy to zależy czy ma tę cewkę DD czy 8'' a może cewka nie wpływa na częstotliwość?), a w Ciboli to już chyba jest kosmos te 14 kHz a cena podobna? Mam iśc tym tropem w wyborze sprzętu?

a popatrz w te kilka postów - tam masz akurat porównanie z pola Proximy z Optimą (16kHz - typowy 'drobnicowiec'), jeśli chodzi o różną wielkość monet. To dobry przykład, bo sprzęty z tej samej stajni.

nie wpływa.

myślę, że tak, ale ja bym szukał w przedziale powiedzmy 8kHz..20kHz.

Górna granica dla jakiej jest w miarę przyzwoita detekcja większych przedmiotów przy stratach na tyle małych żeby większe obiekty były wykrywalne to 19 khz .

7,8 khz to częstotliwość na której wykrywacz bedzie czuły w całym zakresie detekcji zarówno na małe jak i wieksze monetki