dominiczeq napisał(a):
- Kazimierz Dolny - Kozłówka /pałac/
Wymienię tylko kilka miejsc, łatwiej będziesz mógł posprawdzać to w Googlach, bo pisać tu o wszystkim chyba nie ma sensu. Co prawda widzę że nie wspominasz nic o architekturze sakralnej - ogólnie mało "chodliwy" choć ciekawy temat ale jeśli chodzi o zabytki "Polski B" to sakralia dominują jak chyba nigdzie indziej :)
Ruiny zamku w Janowcu i położony obok dworek - po drugiej stronie Wisły, nawet widoczne z Kazimierza.
Ruiny zamku w Bochotnicy k. Kazimierza moim zdaniem najbardziej klimatyczne ruiny zamku na Lubelszczyźnie o ciekawej historii warto poświęcić godzinę czy półtorej POLECAM.
Puławy - niby znane ale ostatnio chyba mocno niedoceniane, a naprawdę jest na co popatrzeć, ale trzeba trochę czasu.
Nałęczów też znany ale to chyba bardziej z ciekawości, albo dla miłośników architektury Witkiewicza :P
Potem po drodze do Kozłówki jest kilka małych miejscowości gdzie przynajmniej z zewnątrz warto co nieco obejrzeć poświęcając te 15 minut. Dla mnie dodatkowym atutem takich miejsc jest to że nie ma tam typowo komercyjnej oferty turystycznej jak w Kazimierzu a po prostu życie płynie sobie swoim trybem i dzięki temu możemy sobie obejrzeć zabytki "w ich naturalnym środowisku":
Jeśli zboczyliśmy do Nałęczowa to po drodze jest Wąwolnica - sanktuarium maryjne a i przy ryneczku sa jeszcze fajne drewniane małomiasteczkowe domy dożywające ostatnich dni - zachęcam chociaż do rzucenia okiem.
Niedaleko jest też Wojciechów z wieżą ariańską, muzeum kowalstwa i fajnym kościółkiem.
Jeśli jedziemy z Puław to po drodze jest Końskowola - Dwa kościoły w tym jeden to mało znany przykład renesansu lubelskiego (czyli to co w Kazimierzu)
Kurów - kościół przy dawnym rynku
Olesin (dziś wschodnie "rubieże" Kurowa) - ruiny pałacu
Markuszów - Dwa kościoły (w tym jeden to znowu renesans lubelski)
Przybysławice - Niepozorny pałac ale raczej mało ciekawy więc można odpuścić, chociaż stoi w miejscu o bardzo bogatej historii.
Garbów - Dobre miejsce na dłuższy spacer, pałac z XIXw. w parku nad stawami a tuż obok na wzgórzu ruiny spalonego kościoła więc warto się wdrapać. Kawałek dalej malowniczy stary cmentarz na wzgórzu grodziska - też warto zajrzeć. I jest jeszcze obecny kościół - jeden z największych po wschodniej stronie Wisły i najwyższy na Lubelszczyźnie. Na jego wieży wisi jeden z trzech najstarszych polskich dzwonów. W ubiegłym roku świątynia obchodziła swoje 100 a dzwon 500 urodziny :)
No i po drodze jest jeszcze nieszczęsny pałac w Samoklęskach.
Kawałek za Kozłówką jest jeszcze Lubartów ciekawy kościół i pałac, chociaż po Kozłówce może nie robić wrażenia :)
Można też zboczyć z głównej trasy w kierunku na Łęczną aby zahaczyć o bardzo malownicze Zawieprzyce.
Aha, gdyby trasa do Białowieży poniosła bardziej na wschód to koniecznie musi prowadzić przez sanktuarium w Jabłecznej. Co prawda byłem tam paręnaście lat temu i na zdjęciach widzę zmiany in minus ale myślę że ludziom z zachodu kraju nadal trudno będzie uwierzyć że to Polska :)
Myślę że coś tam sobie z tego wybierzesz.;) Udanych wakacji!