Chcialbym podjac ponownie tematyke sygnetow 5ej Brygady, a konkretnie jednego z nich nalezacego do Zeusa.Byl to dosc gruby pierscien, w miejscu oczka emaliowany na bialo-czerwono a na tym orzel. Napis : "Przyjacielowi-zolnierzowi Lupaszko". Zeus nosil na codzien w oddziale ten sygnet natomiast na melinach ze wzgledow konspiracyjnych oczywiscie go zdejmowal. Dosc ciekawe sa okolicznosci utraty tego pierscienia. Otorz po rozwiazaniu pomorskich oddzialow na pozna jesien 1946 po roznych perypetiach Zeus z Jachna( swoja przyszla zona) ukrywal sie w Zielonej Gorze w mieszkaniu znalezionym z ogloszenia. Zeus chorowal z goraczka. Tym czasem do miejscowego UB dotarl telefonogram z UB Gdansk(chyba) zeby aresztowac niejaka Dubowska (falszywe nazwisko Jachny). Nie znajac powodow zatrzymania poszlo 2 funkcjonariuszy na kwatere Jachny i Zeusa - byl to maly pokoik - zabrali ze soba Jachne nie zwracajac uwagi na Zeusa, ktory nie czekajac na dalszy ciag wypadkow uciekl z mieszkania i ukryl sie w poblizu obserwujac co bedzie dalej.Po jakims czasie zajechaly samochody UB i sprawdzano jeszcze raz lokal - "po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!! UB z Zielonej Gory pogadalo przez telefon z Gdanskiem i natychmiast probowalo naprawic swoj blad - na szczescie dla Zeusa tym razem go nie zlapali.Na tej melinie przepadl sygnet ukryty przez Zeusa w rozcietym ziemniaku i zlozonym spowrotem, lezacym z innymi ziemniakami.Jakie byly jego dalsze losy - ciezko orzec - moze gospodyni pozniej znalazla ten pierscien a moze wyrzucila ziemniaki po aresztowanych lokatorach....Zeus wyrzucal sobie, ze nie stawil oporu ubekom aresztowujacym Jachne - mial pistolet pod poduszka a ubekow bylo tylko 2 ... Zeus wsiadl do najblizszego pociagu do Krosna Odrzanskiego, gdzie u znajomych spedzil troche czasu a pozniej udal sie do Poznania do kolezanki Jachny aby dowiedziec sie o adres jej(Jachny) rodzicow.Niestety maz kolezanki przekazal o tym informacje UB, ktore udalo sie jego tropem do Trojmiasta.W Sopocie Zeus spotkal sie z ojcem Jachny. Poza tym mial nieszczescie natknac sie na Regine, z ktora byl dosc mocno zaprzyjazniony z poprzednich lat w konspiracji - radzil sie czy sie ujawniac itd, prawdopodobnie wiedzial o jej kontaktach z UB - sa rozne wersje - w kazdym razie Regina przyprowadzila swoich mocodawcow i doszlo do tzw. ujawnienia Zeusa ,chyba tez i Leszka(nie znam na ten temat zbyt wielu szczegolow wiec moglem tu dosc sporo namieszac - sorry).Jakos te sygnety okazaly sie dosc pechowe skoro zaden nie dotrwal do naszych czasow. Probuje tropic jeden z nich - istnieje cienka poszlaka, ze przetrwal - byc moze jest to pierscien Zelaznego - czy uda sie go odnalesc w tym roku - zobaczymy - w kazdym razie bylaby to przepiekna i bezcenna pamiatka po Lupaszce i jego zolnierzach- na razie sie czaje - obiecuje , ze jak cos bede wiedzial wiecej to dam znac kolegom z Reakcji, ale prawde mowiac szanse na odnalezienie chyba sa male. PZDR!!!
|