Szukać zamierzam w Polsce, głównie wakacyjnie i na weekendowe wypady jak będę w kraju. W Anglii dużo pracuję i nie mam na razie kontaktów ale to się może zmienić mam namiar na polski klub Thesaurus ale nikogo tam nie znam a rodacy w Anglii są mało przyjaźni ale to moja subiektywna opinia i wierzę że wśród ludzi kochających historię tak jak ja na pewno mogę znaleźć bratnie dusze lub chociażby dobrych kolegów.W takim przypadku nie wykluczam działalności na Angielskiej ziemi. Potrzebni życzliwi ludzie którzy pomogą się odnaleźć. Nie wiem gdzie można i co można a konfliktów z prawem czy też tubylcami staram się unikać. Jeżeli chodzi o zakres poszukiwań no to jak każdy homo novus powiem: wszystko wszystko Panie kochany hehe dlatego szukam sprzętu uniwersalnego średnia półka. Bliski mi jest na tę chwilę Argo, cenowo mniej...szukałem czegoś do 1500zł ale te 1800 też przełknę. Ale chcę się trzymać początkowych własnych wytycznych żeby się nie zapętlić budząc się ze sprzętem za 5tys nie wiedząc co z nim robić....to ma być hobby a nie rewia mody lub sposób na utrzymanie rodziny.

Afriq kto Tobie powiedzial, ze polacy w UK sa malo przyjazni? Klub Thesaurus :D daruj sobie, jak bedziesz mial wykrywke zglos sie do mnie zabiore Ciebie na szukanie z prawdziwym klubem, a nie komercyjna papka jak Central Searchers czy Wekeend Wanderers.

No dzięki kolego, na pewno skorzystam ale to dopiero za jakieś 2-3 miesiące. Mieszkam w Londynie południowo zachodnie rejony Twickenham, Richmond a Ty skąd??

polnocny zachod Ealing, ale nie spamujmy tu wiecej bo zaraz moderator wklei nam po kartonie :D (reszta na pw)

No to rzut beretem, samochodem do kościoła ze święconką jechałem 15min luzik.Mogłeś mnie widzieć za kierownicą autobusu 65 jeżeli korzystasz z komunikacji hehehehe

Cheetach,ja jeszcze dodam,ze zdarzylo mi sie w chwili podniecenia (jak byl ladny sygnal), zasypac glosniczki w Optimie... A podem ciezko je wyczyscic i dzwieki sa dziwne...

he, he, a trzeba było przy nowym detektorze, jako jedną z pierwszych rzeczy, zakleić je taśmą... a drugą to kabel od cewki przyklajstrować na stałe taśmą do dolnego stelaża, coby nie chciało mu się popsuć... ;)

Przyznam że nie raz się nakląłem przesiewając w garści ziemię by znaleźć zdziebełko miedzi :D Powiedzcie mi panowie czy spotkaliście się z takim zjawiskiem w Optimie, że często przekłamuje wskazania głębokości w pinpoincie, zwłaszcza na łąkach? Przedmiot wskazuje na 16cm a tu po rozkopaniu dołka okazuje się że znajduje się w samej darni :? Bywa też często że w wykopanym dołku sygnał zanika i dopiero po zgnieceniu butem wybranej ziemi da się obiekt zlokalizować (obiekty płycej niż 20cm).

Przypominam to wątek o Optimie 2.0 . Miałem ten sprzęt i polecam go każdemu kto zbiera moniaki lub inne małe kolorki. Naprawdę pozytywny wykrywacz o bardzo dobrych zasięgach za rozsądną cenę. Teraz mam lżejszego deusa jest lepszy w kilku kwestiach ale kosztował majątek. Pozdrawia m.

Pinpointu to ja używam czasami wyłącznie do dookreślenia pozycji obiektu. Nigdy nie zwracam uwagi na wskazania głębokości.

Wskazanie głębokości związane jest z dwoma kwestiami:

1. precyzyjnym dostrojeniem do gruntu, czego wykonanie w Optimie jest, jak dla mnie, sztuką samą w sobie. Nie mówiąc o sytuacjach, kiedy chodzi się na celowo przekompensowanym wykrywaczu
2. wyskalowaniem wskaźnika w odniesieniu do 'czegoś wzorcowego', co jest mi nieznane. Pewnie wzorcem jest jakaś moneta. A więc każdy obiekt inny od tej monety da inną 'rzeczywistą' głębokość na wskaźniku

Sumując, moja sugestia jest taka, że olej spokojnie te wskazania głębokości i kop, aż znajdziesz...

Tak bywa. Może być choćby coś małego, co ustawi się "na sztorc". Ważne, że jak coś było, to musi się dać znaleźć.

EDIT:
I jeszcze jedno. W moim sprzęcie dość często zdarza się samoistne blokowanie się pinpointa. Czyli macham w trybie szukania i brzęczy na obiekt, przechodzę na tryb pinpoint, a tu głucha cisza w słuchawkach. Trzeba powrócić do trybu szukania i jeszcze raz wejść w pinpoint, ale z dala od obiektu i dopiero na niego najechać.

Witam,
tak czytam i czytam, to poważnie wszyscy przytwierdzacie "na stałe" kabel do pierwszej części stelaża sondy??

Ja tak robie z kazdym wykrywaczem, z oczywistych powodow wykluczajac Explorera i Deusa :D

...W moim sprzęcie dość często zdarza się samoistne blokowanie się pinpointa. Czyli macham w trybie szukania i brzęczy na obiekt, przechodzę na tryb pinpoint, a tu głucha cisza w słuchawkach. Trzeba powrócić do trybu szukania i jeszcze raz wejść w pinpoint, ale z dala od obiektu i dopiero na niego najechać...


od razu - uruchamiaj pinpoint - obok, a nie w centrum sygnału

ma "zmienną czułość" w zależności od miejsca uruchomienia względem obiektu namierzanego

Ja swoją wysłałem do pana Arka, coś tam faktycznie było nie teges. No i czekam na powrót, jutro ma być. Tak więc w weekend zobaczymy co potrafi :) Jednak nie ma to jak szybki serwis na miejscu...

pozdrawiam

mnie się dziś dziwnie wzbudzała w powietrzu, ale byłem pod wysokim napięciem przez chwilę :) a to normalne, pozdrawiam