robertposz napisał(a):
Jeżeli sprzedawca odmówi przyjęcia sprzętu do naprawy
Zależy, na podstawie czego reklamujemy:
- jeśli z tytułu niezgodności towaru z umową, czyli z Ustawy, to w zasadzie nie ma takiej możliwości, że sprzedawca odmówi przyjęcia towaru. Procedura jest taka, że sprzedawca przyjmuje towar (zakładając, że jest dokument potwierdzający kupno towaru u niego) i w ciągu 14 dni (roboczych) określa się, czy uznaje reklamację czy nie.
- jeśli z tytułu gwarancji to w zasadzie może nie przyjąć reklamacji, jeśli uzna, że jest ona niezgodna z zapisami w dokumencie gwarancyjnym. Może też przyjąć, a potem obciążyć kosztami weryfikacji / naprawy uszkodzenia, jeśli jest ono spowodowane przez użytkownika (vide lista wyłączeń uszkodzeń w gwarancji).
robertposz napisał(a):
to co wtedy ? Wysyłamy urządzenie do Francji a w XP na pewno zapytają o gwarancję udzieloną na piśmie! Ja dostałem tylko paragon.
W manualu do XP (oryginalnym, strona 58.) jest wyraźnie napisane, co należy zrobić: dostarczyć uszkodzony sprzęt z dowodem zakupu i opisem usterki do przedstawiciela. A dalej Deus naprawi lub wymieni sprzęt na nowy.
Co do warunków gwarancyjnych to nie ma tam w zasadzie wiele więcej, poza wyłączeniami uszkodzeń, natomiast gwarancja w swoich ogólnych warunkach oparta jest na prawie francuskim '
Articles 1641 et seq. of the French Civil code'
Na marginesie, gwarancja DEUSA ma długość 24 miesięcy, czyli tyle samo, co niezgodność towaru z umową.
Więc tak, przy uszkodzeniu przede wszystkim trzeba się zdecydować na wybór drogi reklamacyjnej: gwarancja (producenta) lub niezgodność towaru z umową. Jeśli sprzęt kupiony był na paragon, to w zasadzie czy z pierwszej, czy z drugiej ręki nie ma tu znaczenia, kto reklamuje, bo sprzedawca i tak nie jest w stanie sprawdzić, kto pierwotnie sprzęt zakupił (adres dostawy nie jest tu żadną informacją).
robertposz napisał(a):
a rozstrzygnięcie sprawy przez sąd wcale nie musi być zgodne z naszymi oczekiwaniami i jeszcze dochodzą koszty.
Nie musi i może faktycznie kosztować. Dlatego zdecydowanie lepiej jest korzystać w przypadku konsumenta z niezgodności towaru z usługą, bo raz, że druga strona jest w Polsce, a dwa, że zawsze można w takim przypadku korzystać z fachowej i nieocenionej, a do tego bezpłatnej, pomocy Rzecznika Konsumentów.
A gdyby przyszło się procesować na drodze cywilnej z producentem to w kraju, gdzie producent ma zarejestrowaną działalność...
Najbardziej przydatny link.... ;)