Mała impresja z ostatniego wyjazdu, a głównie ostrzeżenie dla tych, co jeszcze być może wierzą we wskazania id Optimy... ;)
Warunki:- OPTIMA:
Tryb: dynamik / 3 tony
Grunt: Fabryczny
Czułość: 45
Wzmocnienie Audio: 30
Korekcja kamieni magnetycznych: 0
Maskowanie: 1/2
Dyskryminacja: 0/29
- Teren:
Lubelszczyzna, czyli ciężkie ziemie o bardzo wysokiej wchłanialności wilgoci. Ziemie jeszcze nasiąknięte wilgocią z opadów wiosenno - letnich, a dodatkowo zmoczone przechodzącymi mżawkami.
Pola to ścierniska, resztki zbóż nasiąknięte, miękkie i miejscami położone.
Pola miejscami bardzo silnie zaśmiecone żelastwem.
Jak wiadomo, id w Optimie potrafi sobie
pływać w trakcie odkopywania obiektu, czasami nawet bardzo (mój rekord to 26 --> 71), ale ogólnie ogranicza się to zwykle do pojedynczych jednostek. W przypadku opisanych wyżej ziem poczułem się z lekka zaskoczony, albowiem:
- id prawie wszystkich wykopywanych obiektów wędrowało w znacznych granicach, typowo po kilkanaście jednostek. Przykładowo:
Boratynki wędrowały od pięćdziesięciu kilku / siedemdziesięciu kilku (!) do finalnych 67...69;
Kulki szrapnelowe wędrowały podobnie - od pięćdziesięciu / siedemdziesięciu do 62..63. Rekordzistka przewędrowała od 30 do 62 będąc na głębokości kilku cm (na pewno nie więcej niż 10 od sondy(!)).
- Prawie wszystkie sygnały startujące na bardzo niskich id, rzędu 30...40 okazywały się być finalnie obiektami o id z zakresu powyżej 50.
Przy czym, co najciekawsze, głębokość zalegania obiektów nie miała większej korelacji z
wędrowaniem id.
Wędrowały podobnie obiekty płytkie (kilka cm), jak i te głębokie (kilkadziesiąt cm) - żadnej reguły. Dużą zmienność id wprowadzało oczywiście samo ściernisko, co można uznać za naturalne, ale przy zmienności w glebie to "
kopara mi opadała do ziemi", jak to się mówi...
Podsumowując - Optima była jak zwykle niezwykle skuteczna (głebokaśnych dołów za polmosami się naryłem, oj naryłem... ;)), ale potwierdziła po raz kolejny, aby w ogóle się nie przejmować wskazaniami id, a jedynie weryfikować i kopać wszystko, co przy "
pierwszym strzale" nie wygląda na czyste żelastwo...