witaj Mirek pod tą liną może więcej dowiesz się o kalibracji tych map na garmina czy inne urządzenia gps
ja te mapy wrzuciłem sobie w Google Maps wygodniej oznaczać i rysować i opisywać miejscówki
http://www.forum.eksploracja.pl/viewtop ... 8&start=25

Mapy ze strony zamki.pl to zwykle Messtischblatt'y sprzed 2WW, te same co są na amzp.

Z tej mapy korzystam od dawna, szczerze to jestem zdziwiony, ze jej nie znaliście. Dzięki niej odnalazłem te dwa młyny o których rozmawialiśmy w niedzielę, dzięki niej przy jednym wyszło mi sreberko i ...błystka wędkarska :). Próbowałem znaleźć na mapie karczmy, ale te co znalazłem, to albo teren zabudowany, albo jakieś inne utrudnienia. Ale wspólnymi siłami może coś na niej w okolicach znajdziemy. I w terenie też.
Jutro leje albo pada, z krótkimi przerwami, w czwartek zdecydowanie mniej deszczu, ale jednak, piątek podam jutro -jestem tylko dwudniowy :)

A to jeszcze link do legendy (oznaczeń) Mestisblatów -może się przyda
http://milkowice.info/artykuly/stare_mapy/legenda.gif

dokładnie Krzysiu sedno sprawy więcej pogaduch na polach i więcej wiedzy na ich temat
a reszta się znajdzie

Grzebiuszka, jesli mowisz o tych mlynach co kiedys pokazywales gdy jechalismy samochodem to moga byc ciekawe te pola za nimi z drugiej strony. Kiedys z Januszem zrobilismy tam kwerende ale bylo wszystko zasiane.
Posiadam ksiazke o legendach map, jesli Trocer chcesz daj info na priv z mailem. :1

Witam wszystkich :) ja też ostatnio zaczynam cos tam czytac mam zamiar iśc do biblioteki i znalejśc coś ciekawego na temat naszych okolic :ang ,może będa tam jakies mapki ,chyba jutro tam się wybiorę B+ Ja również jestem ciekawa,i chcę się uczyc do końca dni i jeszcze jeden dzien dłużej pozdrawiam całą EKIPĘ :cop

Hej,
W takim razie pochwalę się fanciorami z dzisiejszej wyprawy z Krzyśkiem... może ze 2 godziny na polu... jak dla mnie pełen sukces bo sreberko wpadło a na dodatek, którego jeszcze nie mam :luv psi numerek też ciekawy

Sreberko piękne
gratki :1

Teraz bieda Gliwicka przeszła za granicę do mnie :( a jak już coś znajdę to taki pech jak na zdjęciu :evil:

wrześniowe znajdki musiały przejść małe pucowanko :)

Tak z ciekawości, to jak jesteście technicznie zorganizowani do nocki?
Jakieś czołówki, latarki? Jak sobie radzicie z identyfikacją? Macie podświetlane ekrany czy może na słuch?
Nie robi się popelina w okolicy że UFO wylądowało? Policja się nie interesuje?

Michał ja w plecaku mam 3 czołówki ale staram się ich nie wykorzystywać tylko po omacku wkładam fanty do torby i w domu je dokładnie czyszczę – jest podwójna adrenalina :D

dokładnie jak mówisz Wojtek ciekawa sprawa z nockami w polu jak łysy świeci nie trzeba żadnej latarki a jak cię zjada ciekawość można się przyjrzeć w blasku wyświetlacza telefonu :)

ludzie ciekawi świata zawsze wymyślą sprytne wynalazki by sobie ułatwić życie
kluczyki do autka z breloczkiem z diodą i już jest światełko
ale zawsze można rozpalić watrę na skraju pola i pogadać przy gorącej kawie o znajdkach :lol:

Michał to była gdzieś tak 2:00 w nocy, wjechałem w boczną ulicę na wiosce i zaparkowałem centralnie przed polem gdzie kopałem, wchodzę i powoli przemiatam pięknie zaorane poletko, po chwili podjeżdża radiowóz i zatrzymuje się koło mojego autka, myślę sobie że nie będę się chował po krzakach tylko podejdę do :cop i porozmawiam, pierwsze ich pytanie czy jestem myśliwym i co robę o tej godzinie, na to odpowiadam im że w pewnym sensie jestem myśliwym, poczym pytają co robię na tym polu to ja grzecznie odpowiadam że szukam złomu, następne pytania, czy to jest moje pole, czy mam zgodę właściciela, a jak te pole jest obsiane, na te pytania również grzecznie odpowiedziałem i zapadła cisza, po chwili powiedziałem :cop że ja znikam i odjeżdżam, na co usłyszałem to proszę znikać. Tak więc szybko wskoczyłem do wozu i odjechałem. Ja myślę że :cop chcieli odpocząć po ciężkiej pracy a uliczka prowadziła w stronę lasu, i tak się zakończyła moja przygoda z :cop .

I znowu to samo wczoraj jak siedziałem cały dzień z chorym dzieckiem to świeciło słońce-a dzisiaj jak zonka w domu i mógłbym wyskoczyć to pogoda do d..y.