zdzicho napisał(a):
kobuz napisał(a):
zdzicho napisał(a):
Broń mi nie jest potrzebna,a biorąc pod uwagę i to,ze ziejemy my Polacy nienawiścią do siebie nawzajem,że o naszym polskim stosunku do innych nacji nie wspomnę,to chwała Bogu,że dostęp do broni nie jest łatwy.
:lol:
Rzeczywiście, na przykład w 1939 napadliśmy na dwóch sąsiadów jednocześnie! :lol:
Krotki tekst,a nie zrozumiałeś.Tak na marginesie,to zamiast się śmiać zerknij do podręcznika historii.Dowiesz sie w jakich okolicznościach Wilno znalazło się po I wojnie w granicach Polski i dlaczego do 1938 roku między Polską i Litwą trwał stan wojny,albo jak ręka w rękę z Hitlerem Polska wzięła udział w rozbiorze Czechosłowacji/sprawa Zaolzia./
Chodziło mi o obecny stosunek Polaków do innych narodowości obecnie.Prasa często podaje informacje na ten temat
Tak się składa, że jestem historykiem z wykształcenia :P i o historii wiem dużo więcej niż szanowny kolega.
Po I wojnie światowej Wileńszczyzna była etnicznie polska, Litwinów było niewielu, mniej niż Żydów, i sama ludność tego obszaru chciała być w jedności z Polską, nie z Litwą. Litwa upominała się o nią jedynie z przyczyn historyczno-sentymentalnych. Poza tym była wrogo usposobiona do Polski z powodów historyczno-kulturowych: kilkaset lat wspólnego państwa spowodowało polonizację elit i gdy w drugiej połowie XIX wieku nastąpiło litewskie odrodzenie narodowe, budowano litewskość na kontrze do polskości, co przekładało się także na politykę. Wina za złe stosunki między oboma krajami spada więcej raczej na stronę litewską. Nawiasem mówiąc, Litwini tak oburzali się na Polaków, a sami bez zmrużenia oka zagarnęli Kłajpedę.
Podobnie było w przypadku Zaolzia - był to obszar etnicznie polski, który pierwotnie należał do Polski, ale został zagarnięty w wyniku czeskiej zbrojnej agresji, podczas której nie brakowało okrucieństw.
Tak więc to raczej kolega powinien poczytać. :P
Tak w ogóle to kolegi opinie niebezpiecznie przypominają takie "mądrości":
Cytuj:
Bardziej zwierzęta niż ludzie, całkiem tępi, bez wyrazu. (...) Brud Polaków jest wprost niewyobrażalny. Również ich zdolność dokonywania ocen jest równa zeru.
To fragment opinii Josefa Goebbelsa z 1939 roku. :P "Wspaniałe" kolega czerpie wzorce. :D Poglądy reprezentowane przez kolegę ocierają się o rasizm i neohitleryzm.
Mam nadzieję, że tym cytatem skłoniłem kolegę do refleksji. Nie warto sięgać po tak straszne wzorce. :(
Co się tyczy dostępu do broni - mam podejście zdroworozsądkowe i złotośrodkowe. :) To, co jest w Stanach to jedna skrajność, a to co mamy u nas to druga skrajność. Tam chorobliwy kult broni, u nas jakiś nieomal zabobonny strach skutkujący tym, że nauczycielka zobaczywszy łuskę wpada w histerię, wzywa policję i saperów. :lol: (Była kiedyś na forum opisywana taka historia)