supian napisał(a):
xPatrolx napisał(a):
Z piszczałką chodzę dopiero od 2 miesięcy... nie miałem okazji natrafić na takie niespodziewanki.
Witam, nie jestem specem od militarki /chociaż wojskowe szkolenie spareskie zaliczyłem :666 / ale może ktoś podpowie "nowym" poszukiwaczom w którym momencie powinni bardzo uważać?
Osobiście nie kopie sygnałów kiedy moja teresa dzwoni nad ziemią na prostym odcinku pow.40 . a sam chętnie przeczytam uwagi innych forumowiczów
Pociski artyleryjskie to cała karuzela sygnałów, przewijają się głównie piki w paśie 50-55 (niedziany pierścień) i najwięcej w zakresie poniżej zera (żelazo).
Kiedyś wykopałem coś w lesie, nie wiem co to było, wielkości granatu ale nie granat, może zapalnik albo co, dawał czysty odczyt na 90 czyli jak srebro więc czasem można się zdziwić