Teraz jest niedziela, 20 lipca 2025, 18:24

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: sobota, 28 września 2013, 21:53 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 20 listopada 2005, 22:05
Posty: 346
Lokalizacja: Warszawa
Jackis napisał(a):
Czy są w Polsce naukowcy i eksperci, którzy reprezentują inne (bardziej liberalne) poglądy niż dr Trzciński i je artykułują? Jeśli tak, to może by się ujawnili i wszczęli publiczną polemikę z kontrowersyjnymi poglądami dr Trzcińskiego (na przykład m.in. z tym, że "nie dorośliśmy do modelu brytyjskiego").

Oczywiście, że są! :)
Kierowana przeze mnie Fundacja Thesaurus zgłosiła obszerne uwagi do projektu ustawy o rzeczach znalezionych oraz do już obowiązującej ustawy o ochronie zabytków.
W sprawie ustawy o ochronie zabytków wypowiadałem się w następujących publikacjach:
Nielegalne poszukiwania, wydobycie i przemyt militariów, w: Przegląd Policyjny, Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie, Nr 3 (87) z 2007 r.
oraz
Problemy ochrony prawnej zabytkowych militariów. Uwagi de lege lata i de lege ferenda, w: Przegląd Prawa i Administracji, Tom LXXXIX (89), Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław, 2012.
Ponadto odsyłam do wywiadu ze mną jaki ukazał się w tym roku w dzienniku Rzeczpospolita:
http://www.archiwum.rp.pl/artykul/11873 ... azcow.html

Jestem za zmianami i za liberalizacją przepisów.
Pozdrawiam
P.L. /wars98/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: sobota, 28 września 2013, 22:44 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): sobota, 1 czerwca 2013, 03:37
Posty: 717
Lokalizacja: MZ-PL
wars98 napisał(a):
Oczywiście, że są! :)

To optymistyczne.
Oby siła argumentacji światłej części środowiska naukowego i prawniczego była w stanie skutecznie wpłynąć na liberalizację przepisów przez Ustawodawcę, bez szkody dla zainteresowanych stron, w tym dla satysfakcji i radości hobbystów-poszukiwaczy oraz polskiej nauki. Jestem przekonany, że można to pogodzić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: sobota, 28 września 2013, 23:42 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 20 listopada 2005, 22:05
Posty: 346
Lokalizacja: Warszawa
Miejmy nadzieję.
Osobiście nie podzielam tego stanowiska - wyrażonego w przywołanym na początku wątku linku z wywiadem pana prof. Macieja Trzcińskiego.
Co ciekawe, to zauważam (ze zdziwieniem), że pan profesor ma aż 3 stanowiska! Jedno prawnicze, w którym dostrzega potrzebę zmian (w tym wprowadzenie cezury czasowej, nie mieszania do archeologii rzeczy współczesnych - np. pierwszo- i drugowojennych militariów), co nieuchronnie prowadzi do liberalizacji i konkretności przepisów. Drugie, archeologiczne (zmiany, ale zawężające; tutaj już podciąga militarkę z ostatnich wojen pod zainteresowania archeologii, czy wreszcie nieszczęsne "pozwolenia" na posiadanie wykrywaczy). I wreszcie, trzecie, jako muzealnika, który chciałby skorzystać zarówno ze źródła zarówno archeologicznego, jak i poszukiwawczego. Tyle tylko, że tak się nie da. Nie da się stać w rozkroku i jeszcze czerpać z tego profity. W końcu to się rozjedzie. Albo w prawo, albo na lewo (ku archeologii), a wtedy muzealnik zostanie z pustymi rękoma. Trzeba się na coś zdecydować.
Mam też wrażenie, ale to będzie wymagało ode mnie dłuższej i poważniejszej lektury w długie, zimowe wieczory, że stanowisko z tego wywiadu jest w paru punktach sprzeczne z tym, co pan profesor popełnił w swojej pracy habilitacyjnej o przestępczości przeciwko zabytkom archeologicznym. Jednak tutaj muszę kilka kwestii posprawdzać. Jeśli moje obserwacje są prawidłowe to nie jest wykluczone, że będę chciał się do tego odnieść w jakiejś publikacji.
Być może pewne zmiany w poglądach pana profesora wynikają z objęcia przez niego jakiś czas temu stanowiska dyrektora Muzeum Archeologicznego we Wrocławiu? Zakładam, że jak to się mówi: koszula bliższa ciału.
Trochę mnie to dziwi, gdyż uważam, że z racji prawniczego wykształcenia, pierwsze skrzypce powinno grać prawo, drugie muzeum, a trzecie (służebne) archeologia.
Postaram się - jeśli czas i obowiązki mi pozwolą - wywołać pana profesora do dyskusji. Uważam, że powinien jasno się określić. Polscy prawnicy specjalizujący się w prawie ochrony zabytków, a nie jest nas za wielu, powinni się wreszcie wypowiedzieć w sprawie potrzeby zmian.
Polskie prawo musi przestać być polem do urzędniczej samowolki (uznaniowości), pełnym pułapek polem minowym dla obywateli. Zabytki są dla nas, dla społeczeństwa, a nie dla archeologów, muzealników, czy konserwatorów. To co się obecnie dzieje jest zaprzeczeniem nauk, którym służą.
Stanowisko o rzekomej niedojrzałości polskiego społeczeństwa jest bulwersujące. Ewidentne pojedyncze złe przypadki nie mogą obciążać całości. Nie ma odpowiedzialności zbiorowej i pan profesor doskonale powinien o tym, jako prawnik, pamiętać. Zresztą, jak słusznie już ktoś zauważył, co to znaczy, że "społeczeństwo nie dojrzało"? To bardzo wygodne stwierdzenie, ale z niego zupełnie nic nie wynika. To jak wziąć wiadro z pomyjami i chlusnąć nimi na szybę dla zamazania obrazu. Zupełny bezsens. To żadna dyskusja.
Docierają do mnie głosy poruszonych nie tylko poszukiwaczy, ale i kolekcjonerów. Osoby te nigdy niczego nie ukradły, współdziałały z instytucjami publicznymi w kraju i za granicą. Czują się one obrażone takim postawieniem sprawy. I wcale im się nie dziwię. Dorośli ludzie są traktowani jak niedojrzałe dzieci? Przecież odpowiadają prawnie za swoje czyny. W razie złamania prawa mogą być pociągani do odpowiedzialności, także karnej.
Te forumowe dyskusje czytają funkcjonariusze Policji, prokuratorzy, sędziowie, prawnicy, muzealnicy, archeolodzy, konserwatorzy, a wreszcie - i przede wszystkim - poszukiwacze i kolekcjonerzy.
Nie ma się co czarować. Żadna z tych grup nie zlikwiduje pozostałych. Skoro więc istniejemy w ramach jednego społeczeństwa to musimy ze sobą rozmawiać i starać się współpracować. Wypracować kompromis. Sztuczne zakazy i ograniczenia, gdy świat poszedł naprzód, do niczego dobrego nie prowadzą. To jest uwstecznianie. Jestem temu przeciwny.
Problemy przestępców (ewidentnych), handlarzy i im podobnych można wyeliminować tylko zmieniając model własności znalezisk, model ochrony zabytków (jako systemu) oraz model służby konserwatorskiej.
Poszukiwacze robią tutaj za temat zastępczy. Czas z tym skończyć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: niedziela, 29 września 2013, 00:00 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): sobota, 1 czerwca 2013, 03:37
Posty: 717
Lokalizacja: MZ-PL
wars98 napisał(a):
(...) Zresztą, jak słusznie już ktoś zauważył, co to znaczy, że "społeczeństwo nie dojrzało"? To bardzo wygodne stwierdzenie, ale z niego zupełnie nic nie wynika. (...)

Zgadzam się z tym, szczególnie, że kształt i treść określonego prawa, ma (tak myślę) bardzo duży wpływ na stopień "dojrzałości społeczeństwa".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: niedziela, 29 września 2013, 01:21 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): niedziela, 17 stycznia 2010, 03:41
Posty: 511
Lokalizacja: Skierniewice
W czasie powodzi, jak woda przerywa wały, według naszych "łelit" najlepszym sposobem na żywioł jest wypowiedzenie zaklęcia; "Wodo stój".
Niby poważni ludzie, z tytułami naukowymi, zdawałoby się intelektualiści, a wieżą (ort.)wierzą w gusła. Co za wstyd. :)

Jeśli te nowożytne śmieci to też zabytki archeologiczne, to należy natychmiast wstrzymać wszelkie budowy domów, dróg i wszystkich innych chlewików, bo nie ma ara w naszym kraju gdzie takie metalowe śmieci nie zalegają, a to przecież według tego ( no właśnie kogo?) bezcenne dziedzictwo narodowe, które godzien jest dotknąć swoimi czystymi rękami jedynie niepokalany archeolog. Brak konsekwencji i logiki w słowach i działaniach tego środowiska jest porażający.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: niedziela, 29 września 2013, 12:10 
Offline
Kwatermistrz
Kwatermistrz

Dołączył(a): niedziela, 27 grudnia 2009, 20:50
Posty: 920
Lokalizacja: Warszawa
Wszystko polega na tym, że obecna sytuacja to monopol, który daje pieniądze. Garstka ludzi sprawująca władzę nad skarbami archeologicznymi, decyduje nie podzielnie o ich losie.

Tak było w dawnych latach i jest do tej pory. Za wszelką cenę ludzie ci nie odpuszczą tematu, bo mają z tego brudne pieniądze. Na tym to polega na niczym innym. Przypominają mi się historie braci Jabłońskich, gdzie rzeczy wydobyte dla dobra ogółu - społeczeństwa znikały z muzeum i trafiały do zachodnioeuropejskich kolekcji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: wtorek, 1 października 2013, 09:11 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): wtorek, 11 grudnia 2012, 18:46
Posty: 604
Lokalizacja: Lemmy Kilmister 70
...ciekawi mnie też fakt znajdowania np.boratynek,gdzie zalegają w różnych ilościach na prawie wszystkich mi znanych polach ornych,czy biorąc czysto teoretycznie i zgłosić każde takie pole jako stanowisko archeo co po kilku latach byśmy jedli i na czym smażyli frytki (;
A mając już dość spore doświadczenie z miejscowymi właścicielami tych że pól szkoda ich samych bo przez następne lata wiją zęby w swoje własne tynki jak nie posieją i nie pozbierają.
Czy pan doktor myśli np w takich kategoriach...czy raczej tylko w kryminalno prawnych.Czy może jak to zza biurka zabłysnąć medialnie gdziekolwiek?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 21:20 
Offline
Klucznik z Klucz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2006, 20:23
Posty: 479
Lokalizacja: 32-310 Klucze
No widze ze my poszukiwacze to 100-tysiecznya zorganizowana grupa o charakterze zbrojnym(w wykrywacze).No i traf na proroka ktory podobnie mysli , masz 5 latek panstwowego wiktu.I straszno i smieszno
K. z K.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 13:22 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): piątek, 5 lipca 2013, 10:22
Posty: 559
Lokalizacja: Głubczyce i okolice.
DZIAD napisał(a):
No widze ze my poszukiwacze to 100-tysiecznya zorganizowana grupa o charakterze zbrojnym(w wykrywacze).
K. z K.


....po części sami sobie jesteśmy winni, dopóki takie artykuły ukazywać się będą a prasie to długo o "nas" nie będą ludzie mieć dobrego słowa!
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbc ... F140419978

pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 13:29 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): wtorek, 8 marca 2011, 23:44
Posty: 181
Nie sądź Thomas bo będziesz sądzony... Nie wiesz jak było a wierzyć dziennikarzom to dość ryzykowny krok. A może to była napaść gówniarzy z uczelni na spokojnych kopaczy? Mam nadzieję, że wykaraskają się z tego i jeszcze uda im się udupić nadgorliwych żaków. I tu niestety wychodzi problem podstawowy: jedność środowiska.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 14:32 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): piątek, 5 lipca 2013, 10:22
Posty: 559
Lokalizacja: Głubczyce i okolice.
MiśFasci napisał(a):
Nie sądź Thomas bo będziesz sądzony...



hmm, ja już byłem sądzony w sprawie z wykrywaczem w tle, tak że dla mnie nie nowość! Wiem tylko tyle że jak już złapią :cop kogoś z wykrywaczem na stanowiskach archeologicznych to łatwo nie będzie.

a co do jedności środowiska wygląda to tak: że są poszukiwacze z pasją którzy postępują z poszanowaniem prawa nawet takie jakie ono jest, ale są i idioci którzy są nastawieni na zysk z tego hobby i nie ważne co i gdzie się kopie byle była z tego kasa, chcesz przykładu bardzo proszę: Zabrałem jakiś czas temu na wspólne kopanie jednego "kolegę po hobby" z okolicy bo niby nie obeznany ze sprzętem i miejscówkami a że tereny czysto militarne po trzech godzinach kopania pcha mi się gościu do auta z kieszeniami pełnymi nabojami, dwa granaty itp. złomstwo! Normalnie zgroza, od tej pory uważam gdzie i z kim chodzę!

pozdr.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: poniedziałek, 28 kwietnia 2014, 15:11 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): niedziela, 1 stycznia 2012, 20:40
Posty: 271
Lokalizacja: Francja
Najbardziej rozwalilo mnie zdanie, ze panstwo nie ufa swoim obywatelom, a obywatele panstwu(cos w tym sensie). To w takim razie w jakim kraju zyjemy??? Albo, ze nie dojrzelismy do takiego prawa jakie obowiazuje w GB... rece opadaja...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: poniedziałek, 28 kwietnia 2014, 18:51 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 9 października 2006, 10:53
Posty: 1489
Lokalizacja: Błękitna Planeta
mleko80rt napisał(a):
Najbardziej rozwalilo mnie zdanie, ze panstwo nie ufa swoim obywatelom, a obywatele panstwu(cos w tym sensie). To w takim razie w jakim kraju zyjemy??? Albo, ze nie dojrzelismy do takiego prawa jakie obowiazuje w GB... rece opadaja...


Nastawienie rzeczywiście dziwne, ale w końcu nie warto się przejmować zdaniem jednego pana :cop - archeologa, bo są też pozytywne aspekty jego wypowiedzi:

"[...] udowodnienie poszukiwaczowi winy jest niezmiernie trudne [...]" :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: poniedziałek, 28 kwietnia 2014, 20:16 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 28 czerwca 2011, 22:04
Posty: 1176
Lokalizacja: Norwegia
Lektura tego i jemu podobnych wątków jest dostatecznie przykrym doświadczeniem dla człowieka mającego już parę ładnych lat na karku.
Nie dziwi mnie już ani poruszenie wśród pyskaczy ani nawet to , że regulamin Forum nie przewiduje możliwości zajęcia radykalnego stanowiska.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jedni kradną, a drudzy gubią się w przepisach.
PostNapisane: wtorek, 29 kwietnia 2014, 14:10 
Offline
Złosliwy Nieludzki Doktor

Dołączył(a): piątek, 15 marca 2002, 01:00
Posty: 2242
Odnosząc się do tytułu ja to sie pogubiłem ale w tym wątku, ot starość nie radość :luv


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL