pab-los napisał(a):
Tu nie chodzi o podróbkę czy o oryginał.
Po prostu nie mogę zrozumieć jak ktoś na widok klozeta (garka, hałera, czy jak inaczej zwał), na słowo runo, na zdjęcie jakiejś wrony czy trupiej czachy dostaje orgazmu. A jest tu takowych wielu - wystarczy poczytać wątki.
Jeden z drugim wykopie jakieś badziew w stylu zardzewiała wrona czy trupia główka, a już ileś tam "mistrzów" wzdycha i piszczy "ach", "och" co za cudo.
Czy tak naprawdę macie ograniczone pole widzenia, że nie zdajecie sobie sprawę iż jakieś zbiry kiedyś nosiły te "insygnia" na czerepie i w imię nacjonalistycznych racji mordowały Polaków? Oni przyszli na nasze ziemie z wronami i trupimi czachami aby zniszczyć tą nację, dla nich liczyło się ile ubiją Polaków i za to dostawali wyróżnienia.
A Wy ten chłam zbieracie i jeszcze porównujecie te elementy ludobójstwa to cesarstwa rzymskiego, czy też niemieckiego? To były inne czasy, gdzie nie znano obozów koncentracyjnych, komór gazowych, cyklonu B, itd.
Najwyraźniej nie wiecie jak to się wszystko ma. Na tej zasadzie niebawem będziecie podniecać się kawałkami betonu z krematorium albo fragmentami drutu kolczastego z obozu KL.
Już takich jednych ponoć ze Szwecji mieliśmy, którzy na zamówienie skradli napis z bramy wejściowej do KL Auschwitz.
Tak więc jeśli znajdziecie coś takiego pomyślcie jaka gadzina to nosiła.
Jest to jakaś pamiątka ale bynajmniej nie do tego aby obwieszać tym ściany i odprawiać do tego modły.
A kto Ci to powiedział że ktoś odprawia do tego modły. To też jest kawałek historii a jak jesteś ograniczony tylko i wyłącznie do znajdek typu made in Poland to może czas poszerzyć horyzonty. A jeżeli Cię to drażni i jesteś ograniczonym poszukiwaczem to nie czepiaj się innych i po prostu nie czytaj nie odpisuj.
Bez poważania dexter648