Teraz jest poniedziałek, 21 lipca 2025, 14:15

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: czwartek, 20 listopada 2014, 16:20 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): niedziela, 2 stycznia 2011, 19:14
Posty: 534
Ryjec napisał(a):
Jwaldek, czy możesz przybliżyć, na czym polega, jak się wyraziłeś, "święte prawo własności" skarbu państwa do wszelkich artefaktów zalegających w ziemi? Jakie przepisy prawa to precyzują?


to nie temat tej dyskusji ale chodzi mi o tą naszą polską ustawę .o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: czwartek, 20 listopada 2014, 16:49 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3276
Lokalizacja: Dolny Śląsk
No wiesz jwaldek, sam się na to " święte prawo" powołujesz, a teraz robisz unik, że to niby ja schodzę z tematu :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: czwartek, 20 listopada 2014, 17:11 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): niedziela, 2 stycznia 2011, 19:14
Posty: 534
Ryjec napisał(a):
No wiesz jwaldek, sam się na to " święte prawo" powołujesz, a teraz robisz unik, że to niby ja schodzę z tematu :?


Moja odpowiedź była dygresją do wypowiedzi berthiot na temat "świętego prawa własności" (celowo jako cytat) bo nie ma w dzisiejszych czasach czegoś takiego jak "święte prawo własności" - wszystko jest względne. Jak wykopiesz garnek złota na polu rolnika to do kogo to złoto należy prawnie - do ciebie, właściciela gruntu czy do skarbu państwa? A nawet jeśli sobie przywłaszczysz to złoto to odpowiednia część złota należy się państwu w formie podatku (należało by wycenić i wpisać do PIT a daninę oddać w urzędzie skarbowym)

I kolejna dygresja do tematu - właściciel nieruchomości może być oskarżony z k.k. o naruszenie miru domowego na terenie swojej własności.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: czwartek, 20 listopada 2014, 17:37 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 17 lipca 2011, 08:42
Posty: 238
Kolego jwaldek, dla mnie istnieje święte prawo własności.
Garnek złota należy do mnie i właściciela gruntu, tzw. "skarbowi państwa" nic się nie należy.
Nie ma dla mnie pojęcia "skarb państwa"
Takie jest moje zdanie, a że prawo jest inne... cóż więc trzeba je przestrzegać lub zmienić na lepsze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: czwartek, 20 listopada 2014, 19:45 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): niedziela, 2 stycznia 2011, 19:14
Posty: 534
berthiot napisał(a):
Kolego jwaldek, dla mnie istnieje święte prawo własności.
Garnek złota należy do mnie i właściciela gruntu, tzw. "skarbowi państwa" nic się nie należy.
Nie ma dla mnie pojęcia "skarb państwa"
Takie jest moje zdanie, a że prawo jest inne... cóż więc trzeba je przestrzegać lub zmienić na lepsze.


To już tylko Twoja interpretacja prawa własności :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: czwartek, 20 listopada 2014, 20:48 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): wtorek, 16 października 2012, 20:59
Posty: 49
ja miałem ostatnio fajny przypadek rolnik sieje na polu niedziela mowie szczęść i pytam czy wszystko obsiał bo pochodzić z piszczałka dla zdrowia chciałem no niechętnie mówi ze tam nie obsiał i możemy pochodzić łazimy godzinę i na drugim końcu pola go spotykam zaczynam rozmowę z rolnikiem temat jaki poruszył przed wyborami wiadomo dwa razy mu przytaknąłem po czym stwierdził ze po zasianym możemy chodzić bo i tak będzie bronował i na wiosnę zaprasza i ma tam jeszcze poletko i jakieś kamienie z fundamentów tam sprzątał i na wiosnę mam tam pochodzić bo teraz tam zielono warto pytać :h


zdrów


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: czwartek, 20 listopada 2014, 22:04 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 9 października 2006, 10:53
Posty: 1489
Lokalizacja: Błękitna Planeta
berthiot napisał(a):
Kolego jwaldek, dla mnie istnieje święte prawo własności.
Garnek złota należy do mnie i właściciela gruntu, tzw. "skarbowi państwa" nic się nie należy.
Nie ma dla mnie pojęcia "skarb państwa"
Takie jest moje zdanie, a że prawo jest inne... cóż więc trzeba je przestrzegać lub zmienić na lepsze.


Zgadzam się z tym. Skarbem państwa powinni być dla tegoż państwa jego obywatele, bez których państwowa skarbonka byłaby pusta jak słoik po ogórkach (o czym zdaje się niewielu urzędników państwowych pragnie zdać sobie sprawę). Nie będę natomiast rozwijał tematu traktowania obywateli przez ich własne państwo w kontekście obowiązującego "prawa"...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: czwartek, 20 listopada 2014, 22:06 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 4 listopada 2008, 13:19
Posty: 1051
Lokalizacja: Szczecin
Raz chodziłem po jakimś moim zdaniem ugorze. Podjechał facet samochodem i się pyta, co robię ? Na wszelki wypadek z synem. I rzuca się, że przeze mnie konie nogi połamią. Pokazuję wszystkie dołki ładnie zakopane, to trochę spuścił z tonu i zagaja co znalazłem? Mówię, że szukam takich duperelków i pokazuję jakieś kulki z kieszeni, które tam wyszły i pytam czy mogę jeszcze pokopać czy mam iść sobie. Zgodził się i pojechał, ale zaznaczył, że teren jest jego prywatny. Za tydzień wszystko od drogi było ogrodzone taśmą, a za dwa drutem kolczastym i napis postawiony - teren prywatny. To sobie poszukałem innego ugoru, bo nie lubię takich sytuacji.

To było daleko od wszelkich zabudowań. Prawda jest taka, że typowe wiejskie obejścia też nie są ogrodzone, ale łażenie nocą, bo gospodarz Cię za dnia wygnał to urąga wszelkim zasadom jakie powinny prawdziwym poszukiwaczom przyświecać. Pzdr.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: piątek, 21 listopada 2014, 00:01 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): niedziela, 17 stycznia 2010, 03:41
Posty: 511
Lokalizacja: Skierniewice
jwaldek napisał(a):
Domyślam się, że policja bywa często niedouczona.


Większym nieszczęściem od "niedouczonego policjanta" jest laik, który po przeczytaniu trzech paragrafów wydaje sądy na tematy prawne jakby był sędzią Trybunału Konstytucyjnego z tytułem profesora i 40-letnim stażem w zawodzie. Większego steku bzdur i pomieszania z poplątaniem to ja w tym dziale od lat nie czytałem. Kiedyś tu był moderator, ale się zmył. Nie chodzi tu o autora, najwyżej poczuje "smak wideł w dupie". Chodzi o młodych ludzi bez doświadczenia, którzy mogą te brednie potraktować poważnie.
Załóż kolejny "teoretyczny" wątek na temat "ile diabłów mieści się na końcu igły". Będzie równie uczenie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: piątek, 21 listopada 2014, 10:06 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): niedziela, 2 stycznia 2011, 19:14
Posty: 534
nieznany napisał(a):
jwaldek napisał(a):
Domyślam się, że policja bywa często niedouczona.


Większym nieszczęściem od "niedouczonego policjanta" jest laik, który po przeczytaniu trzech paragrafów wydaje sądy na tematy prawne jakby był sędzią Trybunału Konstytucyjnego z tytułem profesora i 40-letnim stażem w zawodzie. Większego steku bzdur i pomieszania z poplątaniem to ja w tym dziale od lat nie czytałem. Kiedyś tu był moderator, ale się zmył. Nie chodzi tu o autora, najwyżej poczuje "smak wideł w dupie". Chodzi o młodych ludzi bez doświadczenia, którzy mogą te brednie potraktować poważnie.
Załóż kolejny "teoretyczny" wątek na temat "ile diabłów mieści się na końcu igły". Będzie równie uczenie.


Kolego my normalnie dyskutujemy, po co te wycieczki osobiste i wypowiedzi, które nic mądrego nie wnoszą. Nikt tu tu sądów nie wydaje, to zwykłe opinie i wymiana zdań na tematy które ludzi interesuje. Jeśli mylimy się to podziel się swoją wiedzą i doucz tych młodych bez doświadczenia a jeśli nie masz nic do powiedzenia to oszczędzaj klawiaturę.

Sam jestem też rolnikiem , mam trochę hektarów ziemi i z ciekawości dopytuję bo czasami ktoś chodzi po moich polach a nie zawsze bym sobie tego życzył. Ten temat interesuje mnie jako poszukiwacza ale też jako właściciela ziemi.

Poza tym jeśli ktoś jest niedouczony prawnie to proszę o uzupełnienie tej wiedzy, prawo jest dla ludzi a to forum jest po to żeby co nieco sobie wyjaśnić.
Mam nieco doświadczenia z prawnikami bo sporo kancelarii prawnych w Polsce jest moimi klientami i orientuje się jak często przepisy prawa należy "interpretować" ale też wiem jak je wykorzystać na swoją korzyść bo nie raz korzystałem z tej wiedzy z powodzeniem (chociaż mnie interesuje zupełnie inna część prawa niż to co dotyczy poszukiwań).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: piątek, 21 listopada 2014, 11:28 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): niedziela, 1 czerwca 2014, 17:55
Posty: 128
Lokalizacja: Pl.Piła B.Antwerpia D.Trevir
I zaczęło sie... nie byłoby halo z naszego chodzenia gdyby nie myśl, że wykopujemy skarby. Każdy laik jakimi sa rolnicy(nie wszyscy) myśli ze my to majątek mu z ziemi kradniemy. sam mam kolegów rolników i wiem jakie przeswiadczenie panuje w tym gronie.
Przykład: podchodzi do mnie nieznany rolnik... no to będzie chryja. Jego krok pewny, mina nie ciekawa. i zaczyna sie.
Miłe dzień dobry zapytanie co ja tu robię i o wszystko co z tym związane. pokazuje facetowi co znalazłem jeszcze 15 minut rozmowy. Wszystko fajnie wiem co i jak gdzie stała stodola a gdzie wyorywali stare fundamenty.
A teraz spotkanie po 1.5 tygodniu. Facet przegania mnie z pola argumentując ze ja jemu "Skarby" wyciągam i ze to jest jego i tylko jego. ze czytał w internecie ile takich monet złotych i srebrnych moglo zostac mu skradzione. Takie zdanie mają i nie zmienisz niektórych. moze cie wyprosić i basta. Opuscic teren trzeba. Albo dogadać sie. Flaszka w aucie powinna być. Nawet nie wiecie jak to łagodzi obyczaje :h


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: piątek, 21 listopada 2014, 11:44 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): niedziela, 2 stycznia 2011, 19:14
Posty: 534
A ja ostatnio dostawałem inne powody odmowy uświadomionych rolników - nie chcą wpuszczać na teren z powodu obawy przed zgłoszeniem archeologom.
Kilku rolników wprost mówiło - nie chcą mieć nic wspólnego z poszukiwaniami artefaktów bo ich znajomi mieli straty spowodowane pracami archeo a potem problemy bo stanowisko archeologiczne na działce utrudnia np inwestycje budowlane, obniża wartość ziemi pod czas sprzedaży. Moi znajomi mieli podobne powody odmowy wejścia na pole - rolnicy mieli obawy czy nie współpracujemy z archeologami.

Z ciekawości mam pytanie - czy rolnik ma prawo nie wpuszczać archeologów na swój teren i zabronić im badań na swojej ziemi?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: piątek, 21 listopada 2014, 11:47 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
jwaldek napisał(a):
Z ciekawości mam pytanie - czy rolnik ma prawo nie wpuszczać archeologów na swój teren i zabronić im badań na swojej ziemi?


Oczywiście. Archeo to nie policja. Osobiście znam kilka przypadków, gdzie właściciel pogonił archeologów z pola. Jeden nawet zamontował sobie na polu monitoring :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: piątek, 21 listopada 2014, 11:58 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): niedziela, 2 stycznia 2011, 19:14
Posty: 534
Art. 30. (uoozionz)

1. Właściciel lub posiadacz zabytku nieruchomego bądź nieruchomości o cechach zabytku jest obowiązany udostępnić ten zabytek bądź nieruchomość wykonawcy badań w celu ich przeprowadzenia.
2. W przypadku odmowy udostępnienia zabytku nieruchomego bądź nieruchomości, o których mowa w ust. 1, wojewódzki konserwator zabytków może wydać decyzję nakazującą właścicielowi lub posiadaczowi udostępnienie tego zabytku bądź nieruchomości, na czas niezbędny do przeprowadzenia badań, jednak nie dłuższy niż 3 miesiące od dnia, w którym decyzja stała się ostateczna.
3. Za szkody wyrządzone w związku z badaniami, o których mowa w ust. 1 lub 2, przysługuje odszkodowanie na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym.

Czyli może być nakaz udostępnienia terenu nawet mimo odmowy właściciela nieruchomości.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prawo do wejścia na teren prywatny
PostNapisane: piątek, 21 listopada 2014, 12:01 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
Weź pod uwagę, że zacytowany tekst mówi o zabytku nieruchomym bądź nieruchomości o cechach zabytku. Czyli dany teren musi być wcześniej oficjalnie wpisany jako zabytek.
Bez zgody właściciela archeo nie wejdzie sobie na pierwsze lepsze pole, żeby poszukać skorupek :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL