melchior71 napisał(a):
Myślę że jeśli będzie taki uszkodzony aku. to powinien się szybciej naładować od pozostałych do 100%.
Uzupełniając to, co napisał Krzychu_ - ja miałem taki jeden 'trafiony' aku w komplecie i do momentu, kiedy 'nie zdechł' ostatecznie, nie mogłem go namierzyć. Inna rzecz, że cały komplet zachowywał się w miarę poprawnie - miałem na nim średnio sporo ponad dwadzieścia godzin pracy (pojemność 2700mAh). Więc bywa różnie.
melchior71 napisał(a):
mam zamiar przerzucić się właśnie na akumulatorki bo z bateriami powoli nie wyrabiam :ups:
I bardzo dobrze, tylko nie żałuj i kup jakieś z nowej generacji - przykładowo eneloopy. Jak zajrzysz tam:
http://www.rutusowiec.com.pl/index.php to masz opisane problemy z zasilaniem, akumulatory i ładowarki.
Winnicki napisał(a):
i Rutus robi dobre wrażenie w relacji jakość/cena. Wadą wydaje się waga, która w porównaniu z konkurencją jest na minus.
Tak, nie jest najlżejszy, ale za to solidny jak mało co - i to zarówno stelaż, jak i cewka - praktycznie nie do zniszczenia w najtrudniejszych warunkach. A to, jak wiadomo, nie jest bez znaczenia w gęstych lasach i tym podobnych...
Winnicki napisał(a):
Reasumując jeżeli RUTUS to która wersja i czy z sondą 29DD?
ARGO.
Co do cewki, to to jest wątek o Optimie, powinieneś raczej poszukać w wątkach o ARGO, a jeszcze lepiej na specjalistycznych forach rutusowych, np.
http://www.rutusowiec.com.pl/index.php.
Ja powiedziałbym ogólnie, że tak czy inaczej powinno się mieć co najmniej dwie cewki - jedną dużą (29") i jedną małą, taką "snajperkę" (23/24"). Wtedy ma się tę uniwersalność, że można wejść i w dużą gęstwinę, i na max zaśmiecony teren i szybko przeszukiwać duże połacie terenu.
U Rutusa bywa na tyle dobrze, że można negocjować zestawy z dwoma i więcej cewkami...